Archiwum miesiąca: czerwiec 2020
Zmarł red. Wojciech Szymański
Z kroniki pandemii
Kraj w rozjazdach
Powiedzcie, kto pracuje? Prezydent w rozjazdach. Często towarzyszy mu premier, ministrowie i posłowie. Jeździ też prezydent Warszawy, prezes PSL, eurodeputowany, spółdzielca, przedsiębiorcy (także ten od strajków) itd.
A jednak się kręci. Pandemia – całkiem nieźle. 300, 400 przypadków zakażeń dziennie. 17 czerwca rekordowo, bo 30 zgonów. W szpitalach jednoimiennych przybywa wolnych miejsc. Przybywa też innych miejsc – z nowymi ogniskami.
Epidemiolodzy alarmują: – Jesteśmy na początku silnego wzrostu krzywej pandemicznej.
Rzeczywiście – krzywej, bo wszystko, co wiąże się z zakupami środków ochrony zdrowia, nie ma prostego rodowodu i rezultatu. Ostatnio – respiratory widma. W tej sprawie też się kręci… „lody”!
Wsiąść do pociągu…
Chciałbym, jak to w tej piosence, „wsiąść do pociągu”, naturalnie nie do „byle jakiego”, a tego, który zawiezie mnie z Frankfurtu nad Menem do Wrocławia. Chyba jednak muszę jeszcze trochę poczekać? Trzy międzynarodowe połączenia: przez Szczecin (!), Zgorzelec i Kostrzyn, z których korzystałem do marca, z wiadomych powodów nie funkcjonują, choć z tzw. miarodajnych źródeł dochodzą głosy, że powoli kolej powraca na dawne szlaki.
„OSP”: Krajobraz pola zarazy
– Czołówkowy artykuł najnowszego, czerwcowego numeru „Odrodzonego Słowa Polskiego” kończy się znamiennymi słowami: Z całego serca dziękujemy lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, farmaceutom, sanepidom, kierowcom karetek i wszystkim pracującym przy ratowaniu ludzi w czasie pandemii koronawirusa. […] To, z czym mierzycie się w każdym dniu, jest dla większości z nas nie do wyobrażenia. Tylko dzięki Waszej pracy ludzie chorujący na COVID-19 mogą mieć nadzieję, że wrócą do zdrowia. Tak trzymajcie!
Z kroniki pandemii
Spłaszczeni rodacy
Spłaszczenie linii na wykresie to urawniłowka. Urawniłowka – to bezkrytyczność i posłuszeństwo. Ale współrodacy nie dają się. Słuchają informacji, że wygrywamy z wirusem. Tylko sam wirus o tym nie wie. Rysownik Andrzej Milewski publikuje taki komentarz w szczycie pandemii, kiedy liczba zakażonych w ciągu dnia jest rekordowa w naszym kraju, sięga 600 osób.
Specjaliści dziwią się właśnie teraz cofanym ograniczeniom. Tylko naród zawsze wie swoje. I pisze memy, rozsyła żarty i dowcipy. Na przykład: „Przedsiębiorcy wyszli na ulicę podziękować za tarczę policyjną”, „Kto te covidowe ustawy przetłumaczy z waszego »rządowego« na ludzki język”, „Nie tylko wybory mają być hybrydowe; rzeczywistość też?”.
Przed ponad trzydziestu laty w drugim obiegu krążyły fanziny – nieoficjalne pisemka. Teraz krążą oficjalne sms-y i filmiki poirytowanego suwerena. A to, że państwo już nie tylko z tektury, lecz z tektury i pleksi (zawsze jakiś postęp), a to, że zdemaskowane twarze nie kryją rozczarowania pokonywaniem koronawirusa, pracą służby zdrowia, wyciąganiem gospodarki z kryzysu.
Człowiek – korona czy wirus stworzenia?
Nie przypuszczałem , że chwila postoju przy pojemniku na ulicy, obok którego to walały się puste butelki po alkoholowych napojach, może stać się źródłem przemyśleń i niewesołych refleksji na temat współczesnego „homo sapiens”.
Człowiek to brzmi dumnie! Od dziecka słyszeliśmy to stwierdzenie i to od przedstawicieli nieraz diametralnie różnych kierunków. Zgodnie głosili to i marksiści, i reprezentanci Kościołów, choć oczywiście zupełnie inaczej uzasadniali swą „homofascynację”.
„SZLIF” żegna się do września
To już ostatni w tym roku szkolnym numer miesięcznika „SZLIF” wydawanego przez klasy dziennikarskie Licem Ogólnokształcącego nr XIII we Wrocławiu pod patronatem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk. Jak zwykle, tematyka numeru jest bardzo bogata, bowiem nie dotyczy wyłącznie spraw czysto szkolnych. Znajdziemy tu zarówno opis ludzkich charakterów, tematykę muzyczną, recenzje, jak i omówienia nowych kanałów internetowych, rozmowy z ludźmi o ciekawych pasjach, sport, felietony. Warto zajrzeć!