Z Ustronia Morskiego zadzwoniła do nas Ania Łuczakowa, przekazując bardzo smutną wiadomość – zmarł jej mąż, red. Kazimierz Łuczak. Przyjęliśmy tę wieść w szoku, bo jeszcze kilka dni temu widzieliśmy się z Nim i rozmawialiśmy.
Kazio pracował wiele lat w zawodzie dziennikarskim, początkowo w prasie wojskowej, później – aż do emerytury – w dzienniku „Słowo Polskie”. Zajmował w redakcji różne funkcje, m.in. członka kolegium i kierownika działu terenowego.
Największą pasją Kazika były samochody, doskonale jeździł, uczestniczył w licznych rajdach i oczywiście pisał o nich w „Słowie Polskim”.
Był wysoce kulturalny, elegancki, grzeczny i koleżeński. Wiele lat należał do Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.
Kaziu, nie zapomnimy o Tobie i będziemy Cię miło wspominać.
Koledzy z dawnego „Słowa Polskiego”
i obecnego „Odrodzonego Słowa Polskiego”
Kliknij, aby powiększyć
Kazimierz Łuczak (1939–2020)
Żegnamy Cię, Kaziu
Byłeś człowiekiem o wielu pasjach i zainteresowaniach. W młodości – kolarstwo, później fotografika, dzięki której zauważono, że masz talent i która doprowadziła Cię do zawodu dziennikarza.
Stąd ze Zduńskiej Woli przez Opole znalazłeś się we Wrocławiu. Początkowo w prasie wojskowej, potem jako korespondent w Zachodniej Agencji Prasowej „Interpress”, sekretarz redakcji w „Dolnośląskim Przeglądzie Gospodarczym”, no i na wiele lat w „Słowie Polskim”, a na końcu w „Gazecie Wrocławskiej”.
Zawód dziennikarza łączyłeś znakomicie z największą pasją w życiu: sportem samochodowym. Byłeś znakomitym kierowcą, startowałeś w rajdach i wyścigach samochodowych, zdobywałeś pierwsze miejsca w zawodach dziennikarskich.
Świadkowie tamtych zmagań towarzyszyli Ci w Twoim ostatnim „odcinku specjalnym” 4 lipca 2020 roku.
Co teraz będzie z licznymi pucharami, kryształami, medalami i dyplomami? Niedawno powiedziałeś: „Ktoś to pewnie wyrzuci”.
Byłeś wieloletnim szefem Biura Prasowego Rajdu Polskiego, narratorem bicia rekordu prędkości Fiata 125p i sprawozdawcą z międzynarodowych salonów i wystaw samochodowych w Genewie, Frankfurcie, Paryżu, Turynie.
Testowałeś samochody różnych marek, doceniając ich zalety. Jednak ponad wszystkim była piękna Alfa – Alfa Romeo.
Potrafiłeś docenić piękno, byłeś wrażliwy, obdarzony dużą kulturą osobistą. Byłeś niezawodnym Przyjacielem.
Odszedłeś nagle…
I taki pozostaniesz w naszej pamięci!
Anna Brzezińska-Łuczak