Były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski ma wejść do rządu i zostać ministrem cyfryzacji. To kolejny scenariusz na dalszą karierę Kurskiego – ten jednak wydaje się prawdopodobny.
Poinformował o tym w poniedziałek reporter śledczy Radia Zet Mariusz Gierszewski.
Kurski nic nie wiedział o odwołaniu, Matyszkowicz został uprzedzony
Mateusz Matyszkowicz zastąpił w poniedziałek Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. – Po spotkaniu z Radą Mediów Narodowych Kurski się rozłączył, wtedy Czabański stwierdził, że w TVP potrzebne są zmiany – relacjonują świadkowie. Do TVP wraca za to Joanna Kurska, żona Kurskiego.
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Telewizji Polskiej, która domagała się publikacji sprostowań do tekstu „Służyłem u prezesa Kurskiego” opublikowanego przez „Gazetę Wyborczą”. Wyrok jest nieprawomocny.
Tekst podpisany przez Kacpra Sulowskiego pokazywał, jak ochrona prezesa TVP Jacka Kurskiego śledzi dziennikarzy i polityków, a pracownicy TVP, opłacani za publiczne pieniądze, mieli robić np. zakupy żonie Kurskiego, jeździć po jej ulubione czekoladki, dowozić kanapki z baru w TVP albo obiady, gdy była w szpitalu.
dziennikarka, dokumentalistka, honorowa prezeska Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
To już nie telewizja, ale tuba propagandowa rządzącej partii. Jacek Kurski nie kieruje medium publicznym, tylko bierze udział w rozgrywce politycznej. Tak wyraźne opowiedzenie się po jednej stronie sporu sprawia, że przekaz TVP jest chyba nawet bardziej fundamentalistyczny niż to, co głoszą środowiska, którym tradycyjnie przypisujemy fundamentalizm. To praktyczna realizacja znanych w psychologii technik manipulacji. „Ciemny lud to kupi” i niestety kupuje!