Wyborcza: „Sprostowania nierzeczowe”
Po tekście „Gazeta Wyborcza” otrzymała sprostowania od TVP, ale odmówiła ich publikacji. Uznano, że wprowadzają w błąd i są nierzeczowe. Dodatkowo kierownictwo gazety stwierdziło, że artykuł nie dotyczył w kwestionowanych fragmentach TVP, a samego Jacka Kurskiego.
Czytaj też: TVP powtórzyła dokument Marcina Tulickiego o Tusku „na specjalne życzenie widzów”
Za nieopublikowanie sprostowań TVP pozwała naczelnego „Gazety Wyborczej”. W pierwszym sprostowaniu telewizja przekonywała, że pracownicy TVP „wykorzystywani przez prezesa Kurskiego nie śledzili Tomasza Lisa i Krzysztofa Czabańskiego”, w drugim – że „Kurski nie wykorzystuje ochroniarzy opłaconych z publicznych pieniędzy do celów politycznych”.
Opinie nie podlegają sprostowaniu
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, które redaktorowi naczelnemu wytoczyła Telewizja Polska. Według sądu sprostowania dotyczyły nie tyle informacji czy faktów, ale opinii osób, które występują w tekście, a opinie nie podlegają sprostowaniu.
Sąd zgodził się również z argumentem, że kwestionowane w sprostowaniach fragmenty dotyczyły Jacka Kurskiego, a nie TVP. „Powództwa zostały oddalone, jak podkreślił sąd w ustnej mowie końcowej, ze względów formalnych i merytorycznych” – powiedział Piotr Rogowski, prawnik reprezentujący „Wyborczą”.
Czytaj też: Premier składał życzenia w wybranych mediach. Wydano 650 tys. zł
(BAE, 9.05.2022)
Źródło: PRESS.PL