MAREK TWARÓG:

Cztery choroby wokół lokalnego dziennikarstwa

Marek Twaróg (fot. archiwum prywatne)

Tezy wyostrzyłem celowo. Po to, żeby więcej świetnych dziennikarzy i wydawców mogło się ze mną nie zgodzić – pisze Marek Twaróg po debacie na temat dziennikarstwa lokalnego.

Mamy tu co najmniej kilka zdiagnozowanych już chorób. Pierwsza to tocząca polską politykę choroba wojny totalnej, która według wzorców panujących u góry, także u samego dołu kreuje małych, lokalnych dyktatorków. Wpatrzeni w wodza, przekonani o swojej racji i władzy absolutnej, uważają, że także u siebie w gminie należy pomiatać dziennikarzami, znaczy – dać im coś na zachętę, by byli grzeczni, a potem kontrolować przez lokalnego radnego. Pewne reguły, które przez lata konstytuowały relacje między władzą i dziennikarzami, przestały istnieć. Niezależność dziennikarska traktowana jest z przymrużeniem oka, lokalny dygnitarz nauczył się już dawno, że polityk i dziennikarz to „koledzy z pracy”. A regulamin tego koleżeństwa jest zdecydowanie niejasny, więc pozwala na wszystko.

Czytaj dalej

AGNIESZKA BOROWSKA SKRYTYKOWAŁA SDP I JUŻ NIE PODOBA SIĘ KRZYSZTOFOWI SKOWROŃSKIEMU

Agnieszka Borowska nie widzi konfliktu interesów w zasiadaniu w zarządzie stowarzyszenia dziennikarskiego i pracy jako rzecznik prasowy ministerstwa (screen YouTube/wpolsce.pl)

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zwróciło się do Agnieszki Borowskiej, rzecznik prasowej Ministerstwa Sprawiedliwości, by zrezygnowała z członkostwa w zarządzie SDP lub zawiesiła w nim członkostwo, uznając, że łączenie przez nią tych funkcji zagraża wizerunkowi organizacji. Poszło o trudne pytania, które Borowska zadaje szefowi SDP Krzysztofowi Skowrońskiemu.

Agnieszka Borowska do zarządu została wybrana w październiku na zjeździe delegatów SDP. Wczoraj uznano, że łączenie funkcji członka Zarządu Głównego SDP oraz rzecznika prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości „nie powinno mieć miejsca, ponieważ rzecznik prasowy ministerstwa podlega organowi, który go powołał, wchodzi w skład administracji rządowej i realizuje powierzone mu zadania służbowe” – napisano w przyjętej w czwartek uchwale, pod którą podpisało się ośmioro członków zarządu.

Czytaj dalej