DZIENNIKARZE KSIĄŻKI PISZĄ…

Wyglądali pięknie na zdjęciach

Już sam podtytuł Niny i Józefa – Sceny z życia, które minęło – informuje, że książka Liliany Śnieg – Czaplewskiej nie jest biografią. Autorka dokonała wyboru wątków dotyczących małżeństwa Niny Andrycz, znanej w swoim czasie aktorki i Józefa Cyrankiewicza, najdłuższego stażem premiera rządu w historii Polski.

Zapewne, nie był to wybór łatwy. Autorka przyznaje, że pozostało jej jeszcze sporo niewykorzystanych informacji i unikalnych zdjęć. Niemniej to, co znalazło się w książce stanowi spójną całość.

Po przeczytaniu historii tego małżeństwa można dojść do wniosku, że było w nim przynajmniej o jedną osobę za dużo, bo każda z nich żyła przede wszystkim własnym i to niezwykle intensywnym życiem. Nina „nie wierzyła w życie pozateatralne” (parafrazując znane powiedzenie radiowców) i sprawdzała się w tym tandemie przede wszystkim jako premierowa. Uwielbiała podróże, oficjalne okazje, stroje, znała języki, na przyjęciach czuła się jak… na scenie. Przede wszystkim jednak lubiła robić wrażenie i to się jej udawało. W domu była… „na przychodne” (to znowu parafraza pewnego powiedzenia z kręgów ówczesnej władzy: „Gosposia na stałe, mąż na przychodne”.)

Czytaj dalej