Hejtem po oczach
Mój „ulubieniec” – szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski – znowu dał popis przezorności i politycznej przenikliwości. Jego zalecenia przejdą do historii kuriozów w zarządzaniu mediami w Polsce.
Kilka dni temu w piśmie (!) do szefów TVP, Polskiego Radia i ośrodków regionalnych „uczulił” ich, by wzmocnili ochronę w budynkach oraz strzegli pracowników i majątku. Zaapelował o „dodatkową szczegółową kontrolę przybywających gości” i innych osób „niebędących Waszymi pracownikami”. Aż strach się bać! Czy ta kontrola będzie sprowadzała się do rewizji osobistej, a może skończy się na przenikliwym spojrzeniu i zadaniu kilku osobistych pytań, by wykluczyć terrorystyczne cele przybywających? No Mrożek tego nie wymyślił! Ale na szczęście mamy szefa KRRiT dostarczającego groteskowych tematów felietonistom.
Te działania mają chronić przed bezprawnym przejęciem mediów publicznych. Już widzę te tłumy gości wbiegających na portiernię przy Woronicza i do innych gmachów tzw. mediów publicznych, by przejąć kontrolę nad emisją programów. Toż to byłby zajazd w biały dzień i przed nim ostrzega Maciej Świrski? Wezwanie ma wzbudzić strach pracowników, stworzyć atmosferę zagrożenia i oblężonej twierdzy, w której pracownicy będą bronić „prawdy”, a tak naprawdę swoich ciepłych stołków i synekur.