PO SPRAWIE ŻULCZYKA I WPISIE O „DEBILU”

Co warto pamiętać z uzasadnień wyroków

Żulczyk skomentował zwłokę prezydenta RP w przekazaniu gratulacji Joemu Bidenowi po jego zwycięstwie w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku (fot. Piotr Molęcki/East News, Jakub Kamiński/East News)

Sąd Najwyższy utrzymał wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uznał, że pisarz Jakub Żulczyk nie popełnił przestępstwa, nazywając prezydenta Andrzeja Dudę „debilem”. Sprawa jest zamknięta, ale z pewnością wielokrotnie będzie wracać w dyskusjach na temat granic wolności słowa i ochrony dobrego imienia głowy państwa.

Przypomnijmy w skrócie: Jakub Żulczyk został oskarżony o znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy przez nazwanie go „debilem” we wpisie na Facebooku. Pisarz skomentował zwłokę prezydenta RP w przekazaniu gratulacji Joemu Bidenowi po jego zwycięstwie w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku. „Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem” – napisał Żulczyk w listopadzie 2022 roku. 

Czytaj też: Kara Świrskiego dla Tok FM to „motywowane politycznie represje”. Oświadczenie Fundacji Batorego

Czytaj dalej

MORAWIECKI O REDAKTORACH TVN: DZIAŁACZE PO, CZYLI DZIAŁACZE TVN

Premier próbował powiązać TVN z atakiem na Kościół w Polsce, najpewniej poprzez skojarzenie z ostatnimi głośnymi reportażami dotyczącymi roli Jana Pawła II w tuszowaniu pedofilii w szeregach duchownych (fot. Jakub Kaminski/East News)

„Tak, do was mówię, redaktorzy TVN i działacze Platformy Obywatelskiej, czyli również działacze TVN, bo to jedno. (…) Plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte” – mówił w niedzielę Mateusz Morawiecki podczas święta ruchu ludowego w Starej Błotnicy.

Po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, który w sobotę na Podlasiu skierował w stosunku do reportera TVN słowa: „Ja pana w tym momencie niestety jestem zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla, bo tylko Kreml chce, żeby ten pan przestał być ministrem obrony narodowej” tym razem zaatakował stację premier Mateusz Morawiecki.

Premier próbował powiązać TVN z atakiem na Kościół w Polsce, najpewniej poprzez skojarzenie z ostatnimi głośnymi reportażami dotyczącymi roli Jana Pawła II w tuszowaniu pedofilii w szeregach duchownych.

Morawiecki w niedzielę podczas święta ruchu ludowego mówił o sytuacji powojennej i Mikołajczyku, który „próbował odzyskać, utrzymać resztki suwerenności w trudnych, nowych okolicznościach geopolitycznych”:

Takiej roli podjął się wielki działacz ludowy Stanisław Mikołajczyk – to właśnie jemu zawdzięczamy tę słynną frazę, on nie bał się powiedzieć prosto w twarz komunistom, że „wy plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte. (…)

Czytaj dalej