Dziennikarze pracujący w Kijowie nie mogli szczegółowo informować o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Ukrainie przez dwie godziny po zakończeniu jego niedzielnego przemówienia w Radzie Najwyższej. Jednak tuż po przemówieniu wzmianki na jego temat zaczęły pojawiać się na twitterowym profilu Kancelarii Prezydenta i na profilach ukraińskich polityków.