Jeśli ktoś nie kojarzy nazwiska z tytułu, znaczy to, że: a) w trzech ostatnich dekadach XX wieku nie spędził w Polsce ani tygodnia; b) żył tu wtedy, ale nie miał telewizora; c) nie czytał w tym czasie gazet i magazynów; d) jest za młody, by pamiętać słynne małżeństwo „zwierzolubów” zarządzających wrocławskim zoo i czas najwyższy, aby z tym fenomenem się zapoznał.
W Światowym Dniu Wolności Prasy, Reporterzy bez Granic w nowym rankingu wykazali obniżenie notowań Niemiec i Polski. Republika Federalna Niemiec spadła o trzy miejsca na pozycję 16 wśród 180 krajów objętych badaniem, a Polska z miejsca 64 na 66.
W uzasadnieniu autorzy raportu stwierdzają: „Choć Polska ma zróżnicowany krajobraz medialny, świadomość społeczna w zakresie wolności prasy pozostaje słaba. Po przekształceniu mediów publicznych w narzędzia propagandy rząd wielokrotnie podejmował próby zmiany linii redakcyjnej mediów prywatnych i kontrolowania informacji na tematy drażliwe”.
Dziennikarze pracujący w Kijowie nie mogli szczegółowo informować o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Ukrainie przez dwie godziny po zakończeniu jego niedzielnego przemówienia w Radzie Najwyższej. Jednak tuż po przemówieniu wzmianki na jego temat zaczęły pojawiać się na twitterowym profilu Kancelarii Prezydenta i na profilach ukraińskich polityków.