Media muszą być wolne, choć w tym wypadku słowo „wolne” nie jest jednoznaczne. Wolne – od czego? – pyta w najnowszym numerze „Odrodzonego Słowa Polskiego” Wojciech W. Zaborowski. – Bo wolność nie oznacza dowolności i braku ograniczeń. Kodeks wydawcy, kodeks etyki dziennikarskiej, w końcu kodeks karny stawiają tamę dowolności w wolności. Warto, by o tym wiedzieli młodzi gniewni, którzy często nie chcą uznawać żadnych ograniczeń, co widać choćby po lekturze tzw. mediów społecznościowych.