Z kroniki pandemii

Show ze strzykawką

Małgorzata Garbacz

W niedzielę – 27 grudnia 2020 roku telewizje transmitowały ważne ukłucia optymizmu. W ramiona medyków. Nie bolało. Od teraz skrót A.J. oznacza inicjały nazwiska Alicji Jakubowskiej, która pierwsza w kraju została zaszczepiona oraz Ach! Już!, czyli powrót do podobnego życia sprzed pandemii. Rachu-ciachu i po strachu. Następnego dnia, w poniedziałek rano, na lotnisku władza witała 300 tys. dawek, które trafią do 250 szpitali. Pełnomocnikiem rządu do spraw szczepień został M. Dworczyk. – A dlaczego nie J. Sasin? – dziwi się jakiś ironista.

– Szkoda, że wcześniejsze działania i wypowiedzi polityków nie uzbroiły większości naszych obywateli w zaufanie do szczepionki – uważa Tomasz Sobierajski, socjolog. Jednak to duże „halo”, że Unia Europejska zakupiła i rozprowadziła ratunkowe dawki bardzo szybko. Tak jak realnie one nadeszły, tak dostaniemy realne pieniądze (sceptycy mówią „środki”, by ukryć zasługi wspólnoty, do której należymy od 2004 roku) na pokonanie kryzysu. Krach przecież pojawia się nie tylko na giełdzie.

Czytaj dalej