„Nierządne” – to nie od słowa „nierządnice”. Podobnie jak stwierdzenie „Polska nierządem stoi”, nie oznacza, że krajem rządziły panienki o obyczajach niespecjalnie surowych. Ów „nierząd” to poczucie wadliwego zarządzania krajem. Mieszkający między Bugiem i Odrą skołowany obywatel dowiaduje się dziś od kolejnych formacji politycznych, że każda ekipa jest zła i prowadzi kraj do katastrofy. Czyżby rządzili Polską i rządzą „nierządnicy”? Około czterech milionów młodych ludzi zgłosiło gotowość do opuszczenia kraju. Jeśli nawet nie świadczy to o złym zarządzaniu państwem, to na pewno o złym sposobie uprawiania polityki społecznej – zauważa Wojciech W. Zaborowski na łamach najnowszego (32/2016) wydania „Odrodzonego Słowa Polskiego".
”Politycy nie interesują się tym współczesnym polskim dramatem, wolą rozmawiać i czcić rzeczywistych i wydumanych bohaterów z przeszłości, niż zająć się ofiarami teraźniejszości.
Żyjemy w jakichś koszmarnych czasach, gdzie część Polaków nie chce już żyć w Polsce i ucieka z kraju, część woli umrzeć niż żyć, a politycy są szczęśliwi i zadowoleni, że żyjemy w wolnej Polsce. Gdzieś blisko rozgrywają się dramaty, których wielu z nas zajętych swoimi sprawami, swoim życiem, nawet nie uświadamia sobie. Czasami potrzeba tak niewiele, aby uratować czyjeś życie i zapobiec tragedii – dobre słowo, serdeczna rozmowa, pomoc, komuś, kto tego potrzebuje. Rozglądajmy się więc i patrzmy, co dzieje się wokół nas – ostrzega Grzegorz Wojciechowski w artykule „Polska krajem samobójców”.
”Sąsiadowi twarz poczerwieniała, a dłonie zwinęły mu się w dwa bochny. Odruchowo cofnąłem się dwa kroki, ale było mi już wszystko jedno. Jak ginąć, to z orkiestrą. Wziąłem głębszy oddech i wykrztusiłem: – No dobrze, ale jeśli ja pana opluję, to czy pan będzie miał prawo mnie zastrzelić?” Co na takie dictum odpowiedział Janowi Kowalskiemu jego sąsiad? Przeczytasz w felietonie „Moje 3 grosze”. Bo o czym tak zawzięcie dyskutują współcześni „Sami swoi”, nietrudno się domyślić…
Te i wiele innych ciekawych treści w najnowszym numerze „Odrodzonego Słowa Polskiego".
Przeczytał i wybrał: Bogusław Serafin