Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
Ta znana maksyma księdza Jana Twardowskiego była myślą przewodnią uroczystości pogrzebowych redaktora Cezarego Żyromskiego, które odbyły się 12 stycznia na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu. Oprócz najbliższej rodziny licznie uczestniczyli w nich dawni współpracownicy ze „Słowa Polskiego”, koleżanki i koledzy ze Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, przyjaciele z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, sąsiedzi i znajomi.
Pierwsza część ceremonii odbyła się w kaplicy cmentarnej, podczas której mistrzyni ceremonii szczegółowo omówiła drogę życiową i zawodową Cezarego. Urodził się 22 listopada 1938 roku w Monasterzyskach na Ukrainie. Po zakończeniu II wojny światowej wraz z rodziną przesiedlił się do kraju o nowym obszarze i innych granicach. Mieszkał między innymi w Kędzierzynie Koźlu oraz w Zgorzelcu, a po zdaniu matury rozpoczął studia na Uniwersytecie Wrocławskim, w którym pozostał do końca swych dni. I właśnie wtedy, w latach pięćdziesiątych XX wieku, rozpoczął swoją dziennikarską przygodę, która trwała niemal do końca Jego godnego i prawego życia. Na początku była to Studencka Wszechnica Dziennikarska, a potem „Słowo Polskie”, w którym pracował aż do przejścia na emeryturę w 2000 roku. Z początku był redaktorem depeszowym, a w ostatnich kilkunastu latach sekretarzem redakcji i członkiem kolegium redakcyjnego.