Do Sądu Okręgowego w Warszawie nie wpłynęła apelacja Jacka Karnowskiego od wyroku zobowiązującego go do przeproszenia autorów słynnego reportażu TVN „Polscy neonaziści”. To zaskakujące, bo zaraz po jego ogłoszeniu redagowany przez Karnowskiego tygodnik „Sieci” (Fratria) krzyczał na okładce „Cenzura w natarciu” i przekonywał czytelników, że wyrok jest „rażąco niesprawiedliwy”.