„Od początku nie miało sensu”
Hucznie otwierane centrum prasowe na granicy polsko-białoruskiej przestało działać. – Od samego początku nie miało ono sensu i nie wiadomo było, jaką funkcję ma pełnić – mówi Jakub Medek, reporter Radia Tok FM. Straż Graniczna nadal realizuje wyjazdy do strefy objętej zakazem.
Kalina Czwarnóg z Fundacji Ocalenie, która nadal działa na granicy polsko-białoruskiej na rzecz uchodźców, potwierdza „Presserwisowi”, że centrum prasowe przestało działać. Od wybuchu wojny w Ukrainie zainteresowanie mediów sytuacją uchodźców na granicy z Białorusią stopniowo malało.