Wierzyć się nie chce, że to już 23 lata minęły od momentu, gdy rozpoczął się demontaż naszego Wydawnictwa. Chwała więc tym, którzy dbają, by pamięć o latach przepracowanych pod szyldem RSW, jednocześnie latach naszej młodości, była żywa przynajmniej tak długo, jak długo my będziemy myślą i wspomnieniami do owych lat wracać.
Dyrektor Zbigniew Kawalec
Tegorocznych „kreatorów – stworzycieli”, którzy wyczarowali klimat dawnych lat i stworzyli 12 kwietnia koleżeński wieczór wspomnień właśnie we wrocławskim klubie „Creator” przy ul. Szybowcowej 23, było kilku. Głównym pomysłodawcą – organizatorem od lat jest niezmiennie kol. Zbigniew Kawalec, dyrektor rozwiązanego (nie „rozwiązłego”!) Wydawnictwa, który potrafi sprawić, by „słowo stało się ciałem”, czyli, by idea doczekała się realizacji. Dzielnie w tym partneruje dolnośląskie SD RP, którego podpis prezesa Waldemara Niedźwieckiego figurował na zaproszeniu. Niestety, osobiście nie mógł przybyć na naszą imprezę, ku żalowi nie tylko piszącego te słowa. Natomiast z prawdziwą przyjemnością odnotowałem obecność witającego nas w imieniu SD RP Dolny Śląsk sekretarza zarządu red. Bogusława Serafina. Na trzecim miejscu wymienić wypada wieloletniego sponsora, firmę Michael Huber Polska, która dba, by impreza miała zdrowe podstawy ekonomiczne, czyli, by spauperyzowani często byli pracownicy RSW nie musieli ponosić kosztów większych, niż 20 zł. na catering. I tak już jest od lat.
Miejsca czwarte i piąte należą do twórców – stworzycieli zmiennych. W b.r. byli nimi redaktor Ryszard Pollak, i kol. Witold Podedworny.
Red. Witold Podedworny, w głębi „kręglarze”
Pierwszy jest autorem tomiku przemyśleń, aforyzmów, osobistych uwag i refleksji o człowieku, oraz świecie, który nas otacza. Te mające swoją wagę i zmuszające czytelnika do własnych przemyśleń literacko – filozoficzne miniaturki zatytułował kol. Ryszard Pollak przekornie „Okruchy myśli przy porannej kawie”. Można się było nimi delektować na miejscu, gdyż książeczka (wraz z dedykacją) była do nabycia po promocyjnej cenie 15 zł. Dodając do tego pełne osobistego, emocjonalnego zaangażowania wprowadzenie kol. Stanisława Pelczara, który również jest autorem posłowia w „Okruchach myśli”, otrzymaliśmy wspaniałe danie do intelektualnej konsumpcji nie tylko „przy porannej kawie”.
Drugi, a właściwie piąty, „współ – stworzyciel” , to dobrze znany nie tylko dziennikarskiej braci, drukarskim towarzyszom i wydawcom Wrocławia, Polski – a dzięki międzynarodowym targom książki – i Europy, wyżej wspomniany kol. Witold Podedworny. Jego Oficyna Wydawnicza ATUT – Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe od lat dostarcza na rynek księgarski pozycje zarówno literackie, jak i pamiętnikarskie, które przybliżają młodym czytelnikom dzieje dolnośląskiego regionu i ludzi z nim związanych, nam zaś, trochę starszym, odświeżają pamięć o latach minionych. To jego Oficynie zawdzięczamy w b.r. możliwość delektowania się tekstami kol. Ryszarda Pollaka.
Tegoroczne spotkanie, na które przybyło ok. 40 osób, dzięki „imprezie towarzyszącej”- kręglom, pozwoliło też zadbać o zdrowy kręgosłup (anatomiczny, nie moralny). W sumie: niezapomniany wieczór wspomnień. Do zobaczenia za rok. Veni Creator!
Wojciech W. Zaborowski