Ukazał się kolejny w tym roku numer Magazynu Ekologiczno-Łowieckiego PASJE, kierowanego z ramienia Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego we Wrocławiu przez redaktora naczelnego Jacka Seniowa, członka SDRP Dolny Śląsk.
Musimy pamiętać, że zwierzyna nie wzięła się sama znikąd, ale jest owocem pracy kilku pokoleń myśliwych na przestrzeni ponad siedmiu dekad. Pracy wykonywanej jako hobby, według wskazań tego, który przyjmował ją jako swoją własność i stawał się nią bogaty.
Zwierzyna jest trwałym elementem bioróżnorodności naszego środowiska, a nie oczekiwaniem myśliwego, tu będącego raczej narzędziem na drodze do jej posiadania. Tajemnicą poliszynela też jest choćby ta, gdzie i dlaczego bywa zwierzyny szczególnie dużo. Od wielu, wielu lat dla potrzeb planów łowieckich inwentaryzujemy ją zgodnie z zalecanymi nam metodami, ale problemów związanych z jej bytowaniem to nie rozwiązuje. Patrząc z perspektywy dziesięcioleci, trudno nie zadać pytania o sens, szczególnie praktyczny, tych metod. Wydaje się nader logiczne sięgnięcie po sposoby stosowane gdzie indziej i znacznie efektywniejsze. Może należałoby w formie programu badawczego wypróbować je u nas w jednej z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych, nim zmienimy obowiązujące prawo? Ciekawe, czy starczy stosownym decydentom wyobraźni i odwagi w działaniu dla dobra człowieka, lasu i… zwierza.. („Przebudowa lasu – co to i po co to?”)