Kronika stanu… ducha

Zdrowy dystans

Pandemia wyzwala na powierzchnię różne prawdy – to zdanie Tomasza Stawiszyńskiego, filozofa i publicysty. Uczeni mówią o koszmarnym ryglowaniu kraju, o paraliżu życia społecznego. Noblistka Olga Tokarczuk, w publikacji „Gazety Wyborczej”, martwi się zamykaniem granic, bo tak najpierw odcinają się państwa, a w następstwie – człowiek od człowieka.

Czy takie pojęcia i określane nimi postawy, jak wolność, otwartość, współpraca – trafią do lamusa?

Na najniższym poziomie codziennego życia ludzie dodają sobie otuchy. Ot, tak. Kiedy wprowadzono nakaz chodzenia dwójkami, na spacer idzie mama z kilkumiesięcznym dzieckiem w wózku i z małym psem. Przechodzień, żartując pyta: – Ojej, czy nie łamie pani zakazu? Mama z uśmiechem odpowiada: Policzyłam, że dziecko i pies – to dwie połówki i ja – to jeden, więc razem dwa i wszystko się zgadza!

Czytaj dalej