Czortkowscy dziennikarze rozmawiali o współpracy ze swoimi kolegami z Wrocławia

Miało to miejsce 13 lipca 2019 podczas nieformalnego spotkania, jakie w Czortkowie lokalni dziennikarze mieli z szefem wspólnoty dziennikarskiej województwa dolnośląskiego Ryszardem Mulkiem przy wsparciu prezesa Ośrodka Partnerstwa Międzynarodowego „Inicjatywa” Ołeksandra Chotiuka.

Pan Ryszard przebywa w naszym kraju z grupą wolontariuszy z Polski, która porządkuje dawne polskie miejsca pochówku na terenie Ukrainy.

Gość z Polski zaproponował grupie czortkowskich dziennikarzy wizytę roboczą w Polsce w celu zapoznania się z działalnością tamtejszych mass-mediów. W doświadczeniach naszych sąsiadów interesujące jest dla nas to, że ponad 20 lat temu polskie wydawnictwa drukowane przeszły proces przekształcania. Z jakimi się one zetknęły problemami na początku tych przekształceń, jak udało się im utrzymać i z powodzeniem działać w nowym dla siebie otoczeniu biznesowym? Chcielibyśmy uzyskać odpowiedź na te i szereg innych pytań.

Do Ukrainy pan Ryszard odczuwa szczególną sympatię – stąd wszak pochodzi jego ród. Ojciec pochodzi z Lisowiec w rejonie zaleszczyckim, uczył się w szkole nauczycielskiej w Czortkowie, gdzie obecnie mieści się college humanistyczno-pedagogiczny imienia Aleksandra Barwińskiego.

Najpierw między polską a ukraińską stroną zostanie podpisane porozumienie, które określi wszystkie istotne szczegóły współpracy.

Wraz z panem Mulkiem podczas spotkania obecny był również nauczyciel Piotr Uczkiewicz, który reprezentuje Zespół Szkół Agrotechnicznych z Bożkowa. Zachęcał on ukraińską młodzież w wieku 15–19 lat do podjęcia nauki w tej placówce. Można w niej zdobyć pożądane na rynku zawody, takie jak specjalista w sferze turystyki, projektant krajobrazu, pszczelarz, kelner, technolog produkcji żywności i inne. Nauka jest całkowicie bezpłatna. Odpłatne jest tylko wyżywienie i zakwaterowanie w internacie.

Propozycja ta może szczególnie zainteresować obywateli Ukrainy pracujących w regionie wrocławskim, których dzieci mogą tam uczyć się i zdobywać zawód, pozostając przy swoich rodzicach.

Więcej informacji znaleźć można pod linkiem http://www.zsa-bozkow.pl

Любомир Габруський, Головний редактор
Фото Діани Сороки
і Олега Марчака

Źródło: https://chortkiv.city/read/dosvid/37104/chortkivski-zhurnalisti-domovilisya-pro-spivpracyu-zi-svoimi-kolegami-z-vroclava

Wojciech Chądzyński i jego wrocławskie wydarzenia niezwykłe

Wojciech Chądzyński
Fot. Krzysztof Kazmierowicz

Niezależnie od tego, czy znacie Wrocław od podszewki, czy przyjechaliście tu pierwszy raz i chcielibyście poznać miasto, warto przeczytać tę książkę. Wojciech Chądzyński prowadzi nas po miejscach znanych i zapoznanych, zabytkach, które zwiedza każdy przybywający, ale i tych, których nie odwiedzają nawet wieloletni mieszkańcy grodu nad Odrą. Chodząc ulicami miasta, mijając jego place, skwery, parki, nie zdajemy sobie sprawy z tkwiących w nich tajemnicach, wydarzeniach, historiach. Ubrane w kostium legend opowieści przybliżą nam, pozwolą poznać te szczególne, warte odkrycia miejsca. Legenda wniesie nieco romantyzmu w nasze życie, zinterpretuje nieznane, a w każdej legendzie tkwi ponoć ziarno prawdy. Aby jednak nie oderwać się całkiem od rzeczywistości, nie bujać jedynie w obłokach, Autor po opowiedzeniu każdej baśni raczy nas solidną dawką rzetelnych wiadomości historycznych. O tym, czy wybierzemy tajemniczą, ulotną historię, czy twarde realne fakty z przeszłości, pozostaje już wyborem Czytelnika. 

Ale nie tylko legendy zawiera ten specyficzny przewodnik po mieście. Na kartach książki znajdziecie postacie historyczne – od wrocławskich biskupów, mieszczan, artystów, lekarzy, po te znane w całym świecie, by wymienić choćby Brahmsa czy Picassa. Miejsce znalazły tu również krótkie eseje opowiadające o wydarzeniach niezwykłych, choć zdarzających się w życiu zwykłych ludzi. Przeczytamy między innymi o klęskach elementarnych – pożarach, powodziach, tragicznych wypadkach, ale też niezwykłych wyczynach wrocławian. Dowiemy się również o tak zadziwiających faktach jak ten, że w mieście stoi nie tylko pomnik Fredry, ale pogrzebany jest również palec komediopisarza i jak trafił on do Wrocławia.

Nie pierwsza to książka Wojciecha Chądzyńskiego przybliżająca nam ludzi, historię, zabytki i ciekawostki Wrocławia i Dolnego Śląska. Po cieszących się ogromnym powodzeniem i ciągle dostępnych na półkach księgarskich tomikach: Wrocław, jakiego nie znacie, Wrocławskie wędrówki przez stulecia, Wędrówki po Dolnym Śląsku i jego stolicy, Tajemnice wrocławskiej katedry i Ostrowa Tumskiego oraz Legendy starego Wrocławia, przyszła pora na książkę, którą trzymacie w rękach, zawierającą ponad trzydzieści fascynujących opowieści. 

Historie ułożone są w porządku chronologicznym, ale nie musicie czytać książki od początku do końca, bodaj nawet ciekawsze jest przeskakiwanie od opowiadania do opowiadania, wybranie sobie własnej kolejności i własnego duktu poznawania. Bogato ilustrowana publikacja, napisana prostym, komunikatywnym językiem, trafiającym do każdego Czytelnika, sprawia, że czyta się ją jednym tchem i trudno się od niej oderwać.

Warto też pamiętać, że dzięki osobistemu zaangażowaniu Wojciecha Chądzyńskiego, na początku lat osiemdziesiątych XX wieku, wróciło na Ostrów Tumski, zlikwidowane wcześniej, oświetlenie gazowe.

https://wroclaw.gosc.pl/doc/5798577.Historia-legendami-opleciona-Wojciech-Chadzynski

Arkadiusz Dobrzyniecki
historyk sztuki

Wojciech Chądzyński, WROCŁAW – wydarzenia niezwykłe, Wydawnictwo Via Nova, Wrocław 2019.