Przed laty śpiewaliśmy o „wrocławskich gwiazdach znad Ratusza”. Minęły lata, ba, epoki, gwiazdy nie tylko „znad”, ale i „z” Ratusza zgasły lub też w świetle nowej rzeczywistości przyblakły. O tej jednej – betlejemskiej – pamiętamy, szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. Pamięć o związanym z jej światłem wydarzeniu sprzed wieków i powstałej tradycji spowodowała i w 2012 roku, że my, dziennikarze – seniorzy SDRP Dolny Śląsk – skierowaliśmy swe kroki 18 grudnia na niebiańsko przybrany plac Dominikański 1 (dawniej „krwawego Felka” Dzierżyńskiego) do restauracyjnej sali hotelu „Mercure Wrocław Centrum” (dawniej „Panorama”).
Dla wielu z nas ta wędrówka była pielgrzymką po śladach aktywnej medialnie młodości. Szczególnie gdy najpierw odwiedziło się dawne redakcyjne siedziby przy Podwalu (czytaj: były bufet redakcyjny, obecnie lokal „Wall Street”), potem zaś przy ul. Piotra Skargi mijało się smętny wykop, pozostałość po drukarni prasowej. Tyle pozostało po nas, tzn. przepraszam, po dawnej prasie. Vanitas vanitatum!
Ale dość smętnych refleksji, bo oto i gościnne progi „Mercure”, a za progiem oczekujący gości, uśmiechnięty, jakby w nowej kadencji odmłodniały, prezes SDRP Dolny Śląsk Waldemar Niedźwiecki. Tuż obok niego Bogusław Serafin, działacz powszechnie znany, w sposób szczególny, dzięki stworzeniu nowej internetowej strony Stowarzyszenia.
Krótka chwila wzajemnych powitań, radosnych stwierdzeń, że w porównaniu z rokiem ubiegłym jesteśmy prawie w niezmienionym składzie; odeszła od nas kol. Jadwiga Pol-Łachwa, z wrocławskiej rozgłośni radiowej. Jej pamięć uczciliśmy minutą milczenia.
Ciepłe słowa w swym wystąpieniu powitalnym skierował znany z dyplomatycznych talentów prezes w stronę naszych drogich sponsorów, bez których finansowego udziału moglibyśmy spotkać się jedynie „przed”, a nie „w” hotelu. Oto oni: marszalek Rafał Jurkowlaniec, Maciej Kaczmarski (KRD), Władysław Piszczałka (MAT), Henryk Charucki (DCR), Barbara Szumska (Agolma), Andrzej Szumski (Wydawnictwo Słowo Polskie), Bogusław Klik (AMREST), Janusz Cymanek (Michael Huber Polska), Bogusław Bieńkowski, Jan Akielaszek, Jerzy Ratajczyk, Jan Szczerkowski, Michał Gembal. Jak miło, że wśród „dzieci transformacji gospodarczo-finansowej” znaleźli się i nasi koledzy po piórze!
Wypada wyrazić uznanie za pomysł wręczenia dyplomów i listów gratulacyjnych Koleżankom i Kolegom, w opinii Zarządu wyróżniających się swą działalnością przy realizacji statutowych celów Stowarzyszenia. Miło, że wśród licznej grupy obdarowanych znalazł się piszący te słowa, jak również kol. dr Henryk Kollar, redaktor naczelny wychodzącego w Dortmundzie dwutygodnika „Samo Życie”. Magazyn ten szczególnie dużo miejsca poświęca Dolnemu Śląskowi i jego metropolii, co jest ewenementem wśród polskojęzycznych pism w Niemczech.
Oddzielny akapit należy się dostojnemu gościowi, jednocześnie przyjacielowi ludzi mediów, zawsze serdecznemu i życzliwemu nam ks. kardynałowi Henrykowi Romanowi Gulbinowiczowi. Mimo zaawansowanego wieku, były metropolita wrocławski nie odmówił sobie przyjemności spotkania z nami i podzielenia się nie tylko opłatkiem, ale również refleksjami na temat specyfiki dziennikarskiej pracy i naszego wkładu w rozwój dolnośląskiego regionu. Życząc Dostojnemu Gościowi „ad multos annos” w zdrowiu, wielu patrząc na kondycję fizyczną i niespotykaną energię Księcia Kościoła zaczynało się zastanawiać, czy czasem nie są świadkami cudu!
Emeryci-seniorzy, którzy otrzymali listy gratulacyjne:
Brożyniak Bruno, Bułacik Maria, Bykowski Edward, Dobrzyński Zbyszek, Fedus Zbigniew, Frąckiewicz Zofia, Gregorowicz Witold, Jonek Henryk, Kędzierski Stanisław, Kisil Włodzimierz, Klimek Dobrosław, Kotowicz Danuta, Kryczek Czesław, Kubasik Czesław, Machnicki Mścisław, Miller Lesław, Miszczyszyn Danuta, Piotrowska Wiesława, Przybyłowicz Janusz, Sokołowski Jan, Spyra Stanisław, Szopa Strumpf Danuta, Warczak Tadeusz, Zaborowski Wojciech, Żyromski Zbigniew
Tradycyjne „kochajmy się!”, po złożeniu świątecznych życzeń, czyli kursowanie pomiędzy stolikami w poszukiwaniu kolegów, wspominanie dawnych czasów i degustacja wigilijnych potraw wypełniły nieoficjalną część opłatkowego spotkania. Wymiana zdań z dawno niewidzianą kol. Wiesią Piotrowską („Słowo Polskie”), dyrektorem byłego Wrocławskiego Wydawnictwa Prasowego Zbyszkiem Kawalcem, kol. kol. Czarkiem Żyromskim, Darkiem Bereziukiem, Leszkiem Millerem, Bartkiem Czekańskim, Zosią Stacherą, Brunonem Brożyniakiem, Tadkiem Hołubowiczem pozostanie na długo w mojej pamięci. Wierzę, że do przyszłego roku, gdy znowu (wszyscy!) spotkamy się przy wigilijnej wieczerzy. Czego sobie i Wam życzy
Wojciech W. Zaborowski