Marsz! na marsz
Krąży w narodzie mem, że może to spadająca gwiazda była i należało pomyśleć życzenie. A jeden telewidz napisał, że rakiety nie szukali, bo pomyśleli, że jak sama wleciała to i sama wyleci. Zezłoszczony suweren powtarza za ekspertami, że dramatyczna niekompetencja niweczy poczucie bezpieczeństwa. A tam, poczucie. Niweczy bezpieczeństwo. Fachury z rządu i generałowie deklarują, że monitorują przestrzeń powietrzną. Czy ktoś monitoruje za dużą przestrzeń w głowach tych, którzy tłumaczą, że nie wytłumaczą? Poszerza się przepaść między tym, jak reagują, a jak powinni.
Bywa, że coś jest za małe. Pewna nanopartia (mikroskopijna, znaczy się) zmieniła nazwę. Na arenę wchodzą też nowe: Trzecia Droga. Widać, że politycy kreatywni. Pod ręką jest cytat z piosenki zespołu „Leszcze”: „Kombinuj dziewczyno, nim twe wdzięki przeminą”. Społeczeństwo łaknie pozytywów. Aktorka, Dorota Pomykała, w jakimś wywiadzie opowiedziała żart: Żona prosi męża – zrób dla mnie coś miłego, przytul, pogłaszcz, pochwal. Nazajutrz rano mąż… umył jej samochód. Było jej nie w smak. Jak innemu dowcipnisiowi: „Jest jej tak dobrze, że dobrze, że dobrze jej tak!”. Odkurzona sentencja, jak ulał pasuje do tego, co wokół. Członkowie kabaretu Neo-Nówka ze sceny dworują sobie z „Wiadomości” – niosących jedynie słuszne informacje”. – Jak te łosie – wierzą w nie telewidzowie. No, pojeeechali. Jak po feldze.
Dowcipni obserwatorzy proponują grę w trybunał. Rzucasz kostką, aż wypadnie ci suma 9. Albo 11, albo 13. Zasady gry przyjdą z zewnątrz. Tak, jak dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Pieniądze pojawiły się w kasie, więc trzeba było je rozdać. Ot, cała filozofia. A dziennikarze pełni są oburzenia, że władza sprawuje władzę dla samej władzy. A nie dla dobra obywateli. Defraudacja. Oj, za trudne słowo. Po prostu ktoś znowu skręcił kasę na lewo. Krytycy idą dalej: system już się sam kontroluje, politycy nad nim nie panują. Sprawdzi to unijna instytucja. Portal proto.pl podał, że w minionym roku NCBR wydało na reklamę 6,5 mln zł. Zgryźliwiec: – Lepiej niech się reklamują niż dzielą z firmami kolegów. Znany z ciętego języka PSL-wiec, publicznie rzekł, że naczelny satrapa rozdaje lenna swoim mandarynom. No, do rany przyłóż. Debeściak – w młodzieżowym slangu.
Zostańmy chwilę w bajkowym świecie. Powiew tradycji. 6 maja, podczas koronacji Karola III, biskupi dzielili kartki z tekstem do przeczytania, dla monarchy i innych. Czterdziesta ceremonia (ostatnia była 70 lat temu) – spektakularne widowisko. Miała analogowy akcent. By nie powiedzieć – papierowy, przy wielkim blichtrze uroczystości.
A co tam, panie w ochronie zdrowia? Od 11 maja 2023 r. nie ma w Polsce wymogu szczepień przeciw covid-19. Dla porządku: w tygodniu od 27.04. do 3.05. odnotowano 1272 zakażenia, 17 osób zmarło. Od 1 lipca ma zostać odwołany stan zagrożenia epidemicznego. Przynajmniej jedna zwyczajna zapowiedź. Bo te w obietnicach wyborczych – to nadzwyczajna hojność partii rządzącej. Jej przedstawiciel pytany, skąd będą pieniądze na 800 +, darmowe autostrady i leki, rezolutnie odparował: – Z nowego budżetu przecież, który uchwalimy. Ludzie kochani, nie można niczego mieć w tyle. I tyle.
Małgorzata Garbacz