Pięknie. Chce się rzec: Oby! Rasowym komentatorom podobało się przemówienie. Czy realizacja priorytetów krótko- i długofalowych też będzie do pochwały? Do pochwały była kolejna WOŚP. Zdumionych rozmachem coraz więcej. Zachwyconych – również. I oni przywołali takie powiedzenie: „Ludzie mają skrzydła, tylko niektórym trzeba je rozłożyć”. Idyllicznie. Choćby przez moment. Już nie chodzi o zebrane pieniądze ale bardziej o zryw w słusznej sprawie. Trzeba przypomnieć, że w rocznicę śmierci Pawła Adamowicza odsłonięto pamiątkową tablicę w miejscu, gdzie stała scena przed pięcioma laty. Wzniosłe.
Na ogół społeczeństwo zrywa boki z wpadek, pomysłów, zachowań polityków. Nowa gra:
„Doprowadzony czy nie”, dotyczy Z. Ziobry i komisji śledczej. Przysłowie: Już go pycha ze skóry wypycha. Inna gra: „Pogodzą się czy nie” – w koalicji rządowej. Następna: „Dowiozą czy nie”. Ta ma największy ciężar gatunkowy. Emeryt myślący kpi, że nie chodzi o obietnice wyborcze. O przyszłą Polskę chodzi! Bo rozliczenia idą wolno choć idą. Kandydat R. Trzaskowski twierdzi, że trzeba rozliczyć, bo „oni psuli państwo”. Zmiany w zabezpieczeniu społecznym idą wolno choć idą. Podobnie zmiany – w gospodarce. Najtrudniej jest z praworządnością. Minister Sprawiedliwości staje na głowie. Pan Prezydent ma kask na głowie i rękawice narciarskie, więc trudno mu podpisać nowe ustawy. No i bęc. Kandydat K. Nawrocki uważa, że on połączy wszystkich. Powstają komisje kodyfikacyjne, którym szefują autorytety prawne. Składają projekty (ostatnio dot. neosędziów, 3 lutego, podczas konferencji prasowej nawet). Tyle mogą. Pan Prezydent jeszcze coś może. Wprowadził kilka zmian kadrowych w swojej kancelarii. Między innymi, jest nowy szef BBN.
Oddech: jak zarobić milion? – A ilu Was jest? – pyta pracodawca w agencji muzycznej. – Jeśli tysiąc, to zróbcie bilety po tysiąc. Górą uczciwi, którym bliskie jest powiedzenie – i grosz piechotą nie chodzi. Ci, którzy rozkradali fundusz sprawiedliwości, robili rabunek państwa – oceniał publicysta w aspekcie uznania lub nie sprawozdania z wydatków wyborczych partii obecnie opozycyjnej. Jak w przysłowiu – sumienie to świadek nieomylny. Dodajmy – grzecznemu każda kraina szczęśliwa – to w aspekcie azylanta na Węgrzech. Jednakże w PKW pat, w sprawie pieniędzy dla PIS. Minister finansów dostanie 3 stanowiska członków i jeszcze jedną odpowiedź przewodniczącego komisji. Przynajmniej sprawa jest śliska, skoro nie może być ślisko na śniegu. Ech, przewrotność. No, to nadal w tym tonie. Sam zjazd z zaśnieżonej góry niebezpieczny nie jest, bo wszyscy wywracają się dopiero na dole. To wniosek doświadczonego górala. Taki sam jak w dowcipie: Mam mądrego psa. Mówię mu: idź albo nie. I on idzie albo nie. A my czekajmy na wiosnę. Albo nie. Wiktor Hugo napisał: Zima w głowie ale wieczna wiosna w moim sercu”.
Małgorzata Garbacz