KRRiT NIE ROZPATRZY STANOWISKA O UMORZENIU POSTĘPOWANIA W SPRAWIE KARY DLA TVN

– Nikt z członków KRRiT, poza przewodniczącym, nie wypowiedział się w tej sprawie (proponowanego przez. prof. Kowalskiego stanowiska – przyp. red.). Przewodniczący w pewnym stopniu kwestionuje prawo Rady do zabierania głosu w sprawie uchwały, która byłaby dla niego zobowiązaniem do określonego działania, w tym przypadku do umorzenia postępowania – wyjaśnia prof. Tadeusz Kowalski. Jak dodaje, przewodniczący KRRiT powołuje się na swoje wyłączne prerogatywy, które dotyczą uruchomienia przez niego postępowania czy zdecydowania o karze (zgodnie z przepisami może działać w tej sprawie samodzielnie).

Prof. Kowalski proponował, żeby KRRiT ogłosiła umorzenie postępowania. Toczy się ono ze względu na skargę, którą do Krajowej Rady złożył Antoni Macierewicz, poseł PiS i przewodniczący podkomisji ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego, zajmującej się katastrofą smoleńską.

„Zdecydowana większość uwag zawartych w skardze przewodniczącego Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego odnosi się do żądania sprostowania informacji nieścisłych lub, w opinii skarżącego, nieprawdziwych. Część zastrzeżeń jest polemiką z opiniami wyrażonymi przez osoby występujące w skarżonej audycji. Po zapoznaniu się z przedstawioną dokumentacją, KRRiT stwierdza, że nie jest organem właściwym do rozstrzygania kwestii związanych z prawem do sprostowań, uregulowanych przez Ustawę Prawo Prasowe” – można przeczytać w treści stanowiska, które zaproponował prof. Tadeusz Kowalski.

Także w środę TVN opublikował szczegółową odpowiedź na zarzuty Macierewicza, którą przesłał do KRRiT 19 stycznia. Jak wyjaśnia nadawca, jest to uszczegółowienie pierwszego pisma, w którym na początku stycznia TVN wniósł do Rady o umorzenie postępowania jako bezprzedmiotowego. W liczącym ponad 40 stron dokumencie stacja podkreśla m.in., że Antoni Macierewicz zamiast podjąć publiczną dyskusję z autorami, próbuje doprowadzić do ukarania nadawcy. TVN tłumaczy, że zarzuty Macierewicza, mówiące że reportaż propagował działania sprzeczne z prawem, polską racją stanu i bezpieczeństwem, albo nie mają podstaw w reportażu, albo są bezzasadne merytorycznie. Do wyjaśnień dołączono też raport NIAR (National Institute for Aviation Research).

Pod koniec grudnia przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie w sprawie ukarania TVN za reportaż „Siła kłamstwa”. Jego główny autor Piotr Świerczek dowodzi, że podkomisja Antoniego Macierewicza z PiS ukryła dowody niezgodne z tezą o zamachu w Smoleńsku. Jak podała Rada w komunikacie, postępowanie ma w szczególności dotyczyć ustalenia, czy „Siła kłamstwa” narusza przepisy ustawy medialnej poprzez propagowanie nieprawdziwych informacji oraz działań sprzecznych z polską racją stanu i zagrażających bezpieczeństwu publicznemu. Nadawcy grozi prawie 1 mln zł kary.

Początkowo postępowanie toczyło się bez poinformowania o nim pozostałych członków Krajowej Rady, którzy nie otrzymali dokumentów w tej sprawie. Za to szef KRRiT Maciej Świrski doczekał się krytyki nawet ze strony Marzeny Paczuskiej, powołanej do Rady przez Andrzeja Dudę, prezydenta RP. Dopiero po interwencji prof. Kowalskiego dokumentacja została udostępniona wszystkim członkom KRRiT.

(MNIE, 2.02.2023)
Źródło: PRESS.PL

(www.press.pl)