Wszystkie wpisy, których autorem jest redaktor

Dzikość w mieście (czasami) mile widziana.

10 listopada – Dzień Jeża

Dzikie zwierzęta w mieście, ich liczebność i interakcje z otoczeniem od lat budzą zainteresowanie wielu ludzi – nie tylko ekologów, ale też epidemiologów, włodarzy miast, jak i ich mieszkańców. Okres jesienno-zimowy jest czasem, w którym szczególnie da się zauważyć obecność zwierząt wokół nas.

Drzewa i krzewy tracą liście, skutecznie skrywające latem ptaki czy też większe ssaki. Skąpość naturalnych źródeł pożywienia, skłania liczne zwierzęta do poszukiwania alternatywnych źródeł pokarmu w bliskości siedzib ludzkich. Jedne dokarmiamy chętnie, drugie wolimy utrzymać z dala od siebie.

Dobrym przykładem takiego kontrastu w niemalże każdym wymiarze – ekologii, biologii, reputacji i sytuacji populacyjnej są dziki i jeże. W języku angielskim dość często nazywa się je tym samym rzeczownikiem – hogs.

Czytaj dalej

Stypendia Dziennikarskie Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej docenia pracę dziennikarzy i dziennikarek z obu krajów, od których relacji zwłaszcza dzisiaj w dużej mierze zależy kondycja naszego społeczeństwa. Celem konkursu jest wsparcie dziennikarzy i dziennikarek, których praca otwiera Polaków i Niemców na nowe wyzwania, a także przyczynia się do podnoszenia jakości relacji polsko-niemieckich.

Zaproszenie kierujemy do dziennikarzy i dziennikarek z Polski i Niemiec, którzy przygotowują artykuły lub reportaże (prasowe, radiowe, telewizyjne, internetowe), fotoreportaże, a także książki dotyczące:
• nowych wyzwań dla współpracy polsko-niemieckiej w zmieniającej się sytuacji polityczno-społecznej  w Europie i na świecie;
• funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego w Europie;
• codzienności współpracy w obszarach przygranicznych;
• ekologii, także w kontekście europejskiej polityki energetycznej.

Czytaj dalej

Białoruski Telegram i jego założyciele oskarżeni i poszukiwani

Sciapan Puciła, założyciel białoruskiego kanału Nexta na komunikatorze Telegram oraz jego były prowadzący Raman Pratasiewicz zostali oficjalnie oskarżeni o organizowanie zamieszek.

Jak donosi Biełsat, Komitet Śledczy Białorusi poinformował, że akt oskarżenia wobec autorów najpopularniejszego medium relacjonującego i koordynującego protesty jest oparty na trzech artykułach Kodeksu karnego. Za organizowanie zamieszek kodeks przewiduje karę od trzech do ośmiu lat więzienia. Zarzuca się im też organizowanie masowych zamieszek i zbiorowych akcji rażąco naruszających porządek publiczny – za to mogą dostać do dwóch lat pozbawienia wolności.

Czytaj dalej

Słów kilka o kardynale Henryku Gulbinowiczu

Rzadko się wynurzam na FB z osobistymi przemyśleniami, ale tym razem będzie słów kilka o kardynale Gulbinowiczu.

Po pierwsze, uderza skala hipokryzji, wszystkich. Od lat jego orientacja była tajemnicą poliszynela, porozumiewawcze uśmieszki, anegdotki dziennikarzy… A jednocześnie nigdy nie było żadnego skandalu, plotek o pijaństwach, orgiach, wykorzystywaniu nieletnich czy molestowaniu kleryków.

Po drugie, wielu grzało się w świetle kardynała. Pielgrzymki do pałacu, kiedy miał władzę, wizyty w mieszkaniu w kurii, kiedy władzy formalnej nie miał, ale zachował wpływy.

Po trzecie, miasto Wrocław zawdzięcza mu wiele, również dużą część legendy miasta niezłomnego. Ciekawe, czym zastąpi powstałą wyrwę?

Czytaj dalej

Kardynał Gulbinowicz ukarany

Na Kościół Katolicki w Polsce padł kolejny cios. Jedna z jego ikon, kardynał Henryk Gulbinowicz, został ukarany za swój, jak się okazuje, grzeszny żywot i grzeszną służbę Bogu. Sam papież Franciszek zakazał mu uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach publicznych oraz używania biskupich insygniów, a także kazał mu wpłacić pewną, nieokreśloną sumę na rzecz osób poszkodowanych przez księży pedofilów. Nie będzie mógł być też pochowany w krypcie katedry wrocławskiej, jak również w tejże katedrze nie będzie mogło odbyć się poświęcone mu nabożeństwo żałobne.

Czytaj:
jego-wina-jego-bardzo-wielka-wina

Z kroniki pandemii

Spacery z chryzantemą

Małgorzata Garbacz

Marsze w całym kraju. Protestujący stawiają chryzantemy pod siedzibami partii rządzącej.

Bo „podmiot nie zgadza się z orzeczeniem”. O decyzji TK wkurzony suweren napisał mema.

Wkurzony – za mało powiedziane. Hasło z lata „Mamy dość” przeszło dobrą zmianę i teraz brzmi: „Mamy k… dość!”. Hm, lepiej szczerze brzydko mówić niż ładnie kłamać – ot, taka myśl obywatelska.

Kobiety noszą po ulicach znak błyskawicy. Obserwatorzy odczytują: „nie ruszajcie nas, bo kopnie”. Chryzantemy są spod cmentarzy, których zamknięcie ogłosił w piątek po południu premier, a 1 listopada wypadał w niedzielę. Niektórzy już 2 listopada chcieli iść po choinkę, żeby komunikat podany 23 grudnia ich nie zaskoczył. Trzeba wszak być dobrej myśli. Jak w żarcie nałożonym na kadr z filmu „Rejs”: jeden z bohaterów mówi, że w życiu tyle alkoholu wypił, że teraz, jak kaszle, to nie zaraża, lecz – dezynfekuje. Jeszcze zdjęcie z netu, na którym widać kota z walizką. Kota, który mówi: – Jarek, przesadziłeś. To koniec, odchodzę. – Dobra pamięć nie zawodzi, jak w innym dowcipie: tylko Beatlesi mieli pod swoimi oknami więcej kobiet niż pan prezes.

Czytaj dalej

W mediach praca zdalna sprzyja efektywności, a szkodzi kreatywności

Z powodu pandemii COVID-19 media musiały przeorganizować działanie redakcji, a większość zdecydowała się przejść na pracę zdalną. Badanie Reuters Institute (https://reutersinstitute.politics.ox.ac.uk/changing-newsrooms-2020-addressing-diversity-and-nurturing-talent-time-unprecedented-change) dowodzi, że praca z domu pozytywnie wpływa na wydajność pracowników, ale utrudnia utrzymywanie relacji z zespołem. 
Reuters Institute zapytał liderów z branży mediów, jaki wpływ na ich redakcje miały zmiany wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa. Według ponad połowy respondentów (55 proc.) praca zdalna poprawia efektywność. Jednak aż 42 proc. przekonuje, że z powodu pracy z domu ucierpiała kreatywność, a ponad trzy czwarte (77 proc.) twierdzi, że praca zdalna utrudnia budowanie i utrzymywanie relacji w zespole.

Czytaj dalej

Chuligańskie bojówki pod ochroną?

Na wezwanie Jarosława Kaczyńskiego „obrońcy kościołów”, chuligani w czarnych uniformach, wyposażeni w pałki, kije i miotacze gazu, agresją odpowiedzieli na apel prezesa, napadając w wielu miastach na protestujące kobiety.

W niektórych starciach skutecznie interweniowała policja.
W Warszawie zatrzymano 34 kiboli. We Wrocławiu, gdzie doszło do ataku na dziennikarki „Gazety Wyborczej”, relacjonujące przebieg strajku kobiet, policja zatrzymała Roberta G., znanego policji wrocławskiego bojówkarza. Mężczyźnie postawiono między innymi zarzut brutalnego ataku na dziennikarkę Joannę Urbańską-Jaworską.
Prokuratura Okręgowa po zapoznaniu się z aktami wniosła do sądu o tymczasowe aresztowanie napastnika. Jak wynika z informacji „GW”, jeszcze tego samego dnia ta sama prokuratura poinformowała sąd o wycofaniu wcześniejszego wniosku. Agresywny bojówkarz znalazł się na wolności. Według doniesień medialnych prawdopodobnie interweniowała Prokuratura Krajowa.

Czytaj dalej

„OSP”: Wojna o przetrwanie

COVID 19, długo nie niepokojony przez rządzących, zebrał siły i rzucił się do zmasowanego ataku. Idzie mu łatwo, bo planów obrony wciąż nie ma, pas fortyfikacji dziurawy, amunicji zaczyna brakować, wyposażenie okazuje się tandetne, obsługa nieprzyuczona, a cywilne dowództwo lekceważy rady doświadczonych generałów i miota się w popłochu, wysyłając walczącym oddziałom sprzeczne rozkazy. Nic dziwnego, że z każdym dniem przybywa ofiar głupoty, ignorancji i lenistwa rządzących, bardziej zainteresowanych wojenką z opozycją i utarczkami we własnych szeregach niż prawdziwą walką o przetrwanie. Ale najgorsze, że i sami obrońcy wydają się słabo zainteresowani zwycięstwem nad pandemią.

Czytaj dalej