Archiwa tagu: Odrodzone Słowo Polskie

„OSP”: WPROWADZIĆ OBOWIĄZEK SZCZEPIENIA?

Kiedy zaczęto szczepienie przeciw koronawirusowi w Polsce, w placówkach ochrony zdrowia ustawiały się ogromne kolejki. Dzisiaj z zaszczepieniem się nie ma żadnego problemu, bo ludzie mają do dyspozycji tysiące punktów w całym kraju. Wystarczy tylko wejść i podwinąć rękaw. Jednak ze znalezieniem chętnych zaczyna być coraz trudniej, a satyrycy żartują, że rząd przeprowadzi… łapanki. To skutek działania antyszczepionkowców. Jeśli większość Polaków się nie zaszczepi, to koronawirus nas nie opuści. Znów jesienią może nastąpić lockdown. My, Polacy, nie jesteśmy zbyt zdyscyplinowani i nawoływanie do szczepień niewiele pomoże. Dlatego, w interesie nas wszystkich, rząd winien wprowadzić obowiązkowe szczepienia wszystkich obywateli, a nieprzestrzegających nakazu surowo karać! – apeluje majowe „Odrodzone Słowo Polskie”.

Czytaj dalej

„OSP”: ŚCIEMA CZY CIEMNOTA?

Współczesne społeczne media dają każdemu, kto potrafi litery złożyć w zdanie, możliwość epatowania szerokiego kręgu społeczeństwa swoimi przekonaniami. Gdy rzecz dotyczy spraw tak zasadniczych, jak zdrowie i oświata zdrowotna, staje się to, niestety, igraniem nie tyle z ogniem, co z życiem ludzkim. Wyraźnie to widać, gdy prześledzi się opinie na temat walki z koronawirusem, a konkretnie na temat samej choroby i uodparniających na nią szczepionek. „Ściema” – z pełnym przekonaniem donosiła znana artystka, już przed miesiącami, negując fakt istnienia zabójczej choroby. Wszystko „ściema”? Personel medyczny u kresu sił, chorzy i umierający? Kim trzeba być, by głosić podobne teorie?! „Ciemniakiem” – to i tak łagodne określenie.

Czytaj dalej

OSP: CZY POWSTANIE POLICJA SANITARNA?

Mimo zbliżającej się akcji szczepień, nie tak szybko będziemy mogli zrezygnować z większości obostrzeń mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa. Tym bardziej więc powinniśmy zadbać, by nie przyczyniać się do jego aktywności. Tylko więc wysoka samodyscyplina w kontaktach interpersonalnych może w tym pomóc. a z tym – jak wiemy – bywa bardzo różnie: ludzie bez maseczek (zwłaszcza młodzi) lub zsuniętą pod nos albo na szyję. Toteż redakcja „Odrodzonego Słowa Polskiego” publikuje w numerze grudniowym apel do Premiera o inicjatywę ustawodawczą – powołanie policji sanitarnej z dużymi uprawnieniami, szczególnie karania za nieprzestrzeganie obowiązujących reguł sanitarnych. Czy ma ona szansę? Zobaczymy.

Czytaj dalej

„OSP”: Wojna o przetrwanie

COVID 19, długo nie niepokojony przez rządzących, zebrał siły i rzucił się do zmasowanego ataku. Idzie mu łatwo, bo planów obrony wciąż nie ma, pas fortyfikacji dziurawy, amunicji zaczyna brakować, wyposażenie okazuje się tandetne, obsługa nieprzyuczona, a cywilne dowództwo lekceważy rady doświadczonych generałów i miota się w popłochu, wysyłając walczącym oddziałom sprzeczne rozkazy. Nic dziwnego, że z każdym dniem przybywa ofiar głupoty, ignorancji i lenistwa rządzących, bardziej zainteresowanych wojenką z opozycją i utarczkami we własnych szeregach niż prawdziwą walką o przetrwanie. Ale najgorsze, że i sami obrońcy wydają się słabo zainteresowani zwycięstwem nad pandemią.

Czytaj dalej

„OSP”: Biedni bogacze

Od pewnego czasu media pełne są utyskiwań prominentnych przedstawicieli świata kultury, szczególnie estradowców – piosenkarzy, jak to z powodu koronawirusa popadli w skrajną nędzę. Bo jak tu wyżyć ze skromnej emerytury, żaliła się m.in. występująca od przeszło półwiecza na estradzie dinozaurka muzyki rozrywkowej.
Sięgam do statystyk niemieckich – pisze nasz stały korespondent z Frankfurtu n. Menem Wojciech W. Zaborowski. – Tylko co czwarty emeryt dostaje więcej niż 1250 euro. A samo komorne wynosi przeciętnie połowę tej sumy. A światło, TV, telefon? Ale też Niemcy od dawna wiedzieli, że na jakość życia w emerytalnym wieku składa się nie tylko państwowa emerytura, ale i własne oszczędności oraz dodatkowe ubezpieczenie. Przestałem współczuć naszej biadolącej rozrywkowej elicie. Bogatej w talent, ubogiej w poczucie wstydu.

Czytaj dalej

„OSP”: Krajobraz pola zarazy

– Czołówkowy artykuł najnowszego, czerwcowego numeru „Odrodzonego Słowa Polskiego” kończy się znamiennymi słowami: Z całego serca dziękujemy lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, farmaceutom, sanepidom, kierowcom karetek i wszystkim pracującym przy ratowaniu ludzi w czasie pandemii koronawirusa. […] To, z czym mierzycie się w każdym dniu, jest dla większości z nas nie do wyobrażenia. Tylko dzięki Waszej pracy ludzie chorujący na COVID-19 mogą mieć nadzieję, że wrócą do zdrowia. Tak trzymajcie!

Czytaj dalej

„OSP”: Wątpliwości pozostały

• „Nie jesteśmy usatysfakcjonowani wyjaśnieniem Ministerstwa Zdrowia – czytamy w styczniowym numerze „Odrodzonego Słowa Polskiego” – bo nie udzielono nam odpowiedzi na nasze pytania dotyczące patologii polegającej na tym, że lekarze muszą płacić za skierowania pacjentów na badania do specjalistów. Zadaliśmy przy tym pytania, na które rzecznik MZ nie odpowiedział: 

– Kto (imiennie) wprowadził absurd, że lekarze pierwszego kontaktu muszą płacić z prywatnej kieszeni za skierowania pacjentów do lekarzy specjalistów? 

– Co Pan Minister zrobił lub zamierza uczynić, by ten wadliwy system zlikwidować?”.

Czytaj dalej

„OSP”: Panie Ministrze Zdrowia

W kierowanym przez Pana resorcie występuje dużo absurdów, których skutki odczuwają pacjenci i lekarze. […] Lekarzom publicznej ochrony zdrowia proponuje się kontrakty, w myśl których ich zarobek pomniejszany jest o koszty badań, jakie zlecają pacjentom. Ta sytuacja jest niebezpieczna dla pacjentów – czytamy w grudniowym numerze „Odrodzonego Słowa Polskiego”.

Czytaj dalej

„OSP”: Lekowa mafia ma się dobrze…

W tym numerze wszystkie teksty są dobre, ale do szczególnie wciągających należą:

• Lesława Millera „Lekowa mafia ma się dobrze, a pacjenci nie mogą kupić specyfików ratujących życie” – niektóre nasze leki łatwiej kupisz w Niemczech lub we Francji niż w Polsce.
• Ryszarda Mulka „Wakacje na kresowych cmentarzach” – kolejny wyjazd z młodzieżą szkolną na Kresy w ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”.
• „Popularna pisarka Joanna Maria Chmielewska zamieszkała w Szklarskiej Porębie” – książki spod Karkonoszy.
Wojciecha W. Zaborowskiego „Niewyparzona, ale miłująca ludzi gęba Owsiaka” – Pol’and’Rock Festival 2019.
Tomasza Stasiaka „Bullerbyn – wioska, której nie ma…” – to efekt reporterskiej podróży do miejscowości wymyślonej przez Astrid Lindgren.
Janusza Michalewicza „Wrocław był Jego hobby” – o „Ignacu”, Lechu Ignaszewskim, wyjątkowym poecie, który wart jest we Wrocławiu uliczki lub chociaż skwerku.
Waldemara Niedźwieckiego cięte opinie o stanie sportu 

Lekturę czas zacząć!

„OSP”: Lato, lato…

Sezon turystyczny w pełni. Spośród licznych miejscowości wczasowych „Słowo” przedstawia cztery: Karpacz, Otmuchów, Szklarską Porębę i Polanicę-Zdrój. 

„Faktyczne znaczenie słów wypowiadanych przez polityków PiS oraz ich rzeczywiste intencje będą kiedyś przedmiotem poważnych badań naukowych i tematem licznych dysertacji. Bo też niektórzy rządzący opanowali do perfekcji sztukę skrywania brudnych myśli i paskudnych intencji” – pisze Jan Kowalski w stałym felietonie „Moje 3 grosze”. A przykłady? W tekście „Co chciał autor powiedzieć”.

Do opolskiego festiwalu sprzed lat kilkudziesięciu wraca Wojciech W. Zaborowski. „(O)polskie gwiazdy sceny i estrady” przypominają wykonawców, którzy tworzyli historię muzyczną tego miasta: Elżbietę Ryl-Górską, Michała Ślaskiego i Mieczysława Wojnickiego.

We Wrocławiu powstaje Muzeum Militarne w Forcie Piechoty nr 9 dawnego Festung Breslau (tego z początku XX wieku). Będzie można przebrać się w mundur wojskowy, obejrzeć (i dotknąć!) stare urządzenia oraz zjeść wojskową grochówkę z blaszanego talerza. Funkcję koordynatora pełni red. Marek Łaciak.

Zbieranie ziół i korzeni o właściwościach leczniczych znane jest już od wielu wieków. Ten rodzaj medycy znany też był na Śląsku, a szczególnie w Karkonoszach. Grzegorz Wojciechowski przypomina historię jednego z takich ośrodków – Karpacza, gdzie działali znawcy ziół zwani wówczas „laborantami”.

Wojciech Mach prezentuje dziarskich staruszków – „Seniorzy to też sportowcy”, a Waldemar Niedźwiecki w tekście „Futboliści na targowisku” pisze o zwariowanych cenach w świecie piłki nożnej.

I – jak zwykle – humor, limeryki.

Dużo dobrej lektury!