Wszystkie wpisy, których autorem jest redaktor

20 rocznica

wejścia Polski do NATO i wchodzenia NATO do Polski – przez Wrocław

Z ppłk. rez. dr. Witoldem Rynkiewiczem, skarbnikiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, byłym dziennikarzem „Żołnierskiej Rzeczy” oraz byłym rzecznikiem prasowym Śląskiego Okręgu Wojskowego rozmawiają Maciej Sas i Artur Domański.

Źródło: Wrocław Nieoczywisty 

Wolne, obywatelskie…

Kiedy nie ma mediów publicznych, a jest propaganda wzorem z lat słusznie minionych, potrzebne są wolne, obywatelskie media. Pod takimi hasłami odbył się 16 marca 2019 roku w Warszawie Kongres Mediów Obywatelskich. Kilkudziesięciu uczestników z całej Polski reprezentowało gazety, rozgłośnie, portale internetowe, telewizje działające pod wspólnym mianownikiem – obywatelskie.

Media w rękach obywateli – to najlepszy sposób na państwo prawa, ładu, samorządności i samopomocy – mówiła, otwierając obrady Katarzyna Wyszomierska, inicjatorka Kongresu, redaktor naczelna portalu SkwerWolności.eu. Wolne media obok niezależnego sądownictwa, trójpodziału władzy, nadrzędności Konstytucji i jej mechanizmów, silnego samorządu składają się na model demokracji typu zachodniego, który buduje od dekad nasze społeczeństwo.

Rola mediów obywatelskich zmienia się – wcześniej zajmowały się głównie problemami lokalnymi czy małym wycinkiem społeczeństwa. Od trzech lat obserwuje się zwiększenie wrażliwości tych mediów na sprawy społeczne i polityczne już w skali ogólnopolskiej. Media obywatelskie, często borykające się z problemami warsztatowymi, a także finansowymi, stały się ważnym i słyszalnym głosem w publicznej debacie. Często w pierwszej linii wydarzeń , czasem jako jedyni starają się wypełniać misje, której nie chcą lub nie mogą wypełniać media „pierwszego obiegu”. Ze względu na ważne zadania mediów obywatelskich, „drugiego obiegu”, z uwagi na ich ogromne problemy w wielu dziedzinach, potrzebna jest pomoc instytucjonalna, specjalistyczna, wsparcie społeczeństwa.

Bogusław Stanisławski, współtwórca Amnesty International w Polsce, życząc Kongresowi sukcesów, stwierdził, że jeśli Rzeczpospolita ma być lepsza od tej, którą już znamy – obywatelski głos przekazywany drogą medialną będzie niezbędny, bo tego mocnego głosu właśnie nam brakowało. Niech wybrzmiewa i teraz, i później, A rozumiem, że po to właśnie, żeby wybrzmiewał. jest Kongres.

Uczestnicy Kongresu przybyli do Warszawy nie tylko w tym celu, by wybrzmiewał ich głos, ale zasiedli w auli Collegium Civitas, by wysłuchać interesujących wypowiedzi na aktualne tematy. Wiesław Godzic z SWPS starał się nakreślić wizję mediów w 2020 roku. Jeśli nie obywatelskie, to jakie? Konrad Siemaszko z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przestawił „granice wolności słowa jako odwieczny problem mediów obywatelskich”. Ewa Kulik z Fundacji im. Stefana Batorego przedstawiła „Program Aktywni Obywatele”. Było więc i o tym, jak i gdzie zdobywać pieniądze tak potrzebne mediom obywatelskim. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz z UW scharakteryzowała polskie społeczeństwo, z którym przyjdzie borykać się dziennikarzom mediów obywatelskich, a to wszystko przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W sumie spora dawka wiedzy i refleksji.

W drugiej części Kongresu pogłębiano wiedzę z ekspertami metodą warsztatową, innowacyjnym sposobem dzielenia się doświadczeniami przy wielu stolikach. Przy dwóch stolikach zasiedli przedstawiciele Towarzystwa Dziennikarskiego i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP – Oddziału Warszawskiego. W trzeciej części odbyły się warsztaty specjalistyczne m.in. na temat ABC portali internetowych, transmisji video, zarządzania treścią w mediach społecznościowych. W czwartej i ostatniej części Kongresu zaprezentowano wnioski z warsztatów.

Zgodna opinia uczestników: Kongres Mediów Obywatelskich był udanym, ważnym i potrzebnym przedsięwzięciem.

(am)
Źródło: Dziennikarze RP
(http://dziennikarzerp.org.pl/wolne-obywatelskie/#more-6856)

Konkurs dla dziennikarzy

„Nowe Spojrzenie na Polskę”

Fundacja im. Stefana Batorego i Kultura Niepodległa ogłaszają konkurs dla dziennikarzy „Nowe Spojrzenie na Polskę”. Autor zwycięskiej pracy otrzyma nagrodę w wysokości 5,5 tys. zł brutto. 

W konkursie zostanie wybrany najlepszy esej będący interpretacją wyników ogólnopolskiego sondażu oraz ankiety towarzyszących kampanii społecznej „Jesteśmy różni. Jesteśmy Polską”. Sondaż dotyczył poglądów Polaków na zagadnienia związane z historią, religią, rodziną, stylem życia. Pytania dotyczyły m.in. związków partnerskich, smogu, finansowania in vitro, emigracji z Polski, pracy i rodziny.

Jak zaznaczają organizatorzy konkursu „zebrane odpowiedzi podważają obiegowe opinie o naszym społeczeństwie jako walczących plemionach. Wyniki mogą więc być ważną i ciekawą lekcją, zwłaszcza w okresie wyborczego segmentowania Polaków”. 

Esej należy przygotować na podstawie sondażu „Sto pytań na stulecie niepodległości” oraz wyników ankiety dostępnych na stronie Jakajestpolska.pl. Przyjmowane są teksty, których długość nie przekracza 10 tys. znaków.

Dla autora/autorki zwycięskiego eseju przewidziana jest nagroda finansowa w wysokości 5,5 tys. zł brutto. Esej zostanie opublikowany w portalu Onet.pl.

Zgłoszenia przyjmowane są do 2 maja 2019 pod tym adresem.
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 26 maja 2019.

Źródło:Press 

Stypendia dziennikarskie

Konkurs Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

Zgłoszenia przyjmujemy od 13 marca do 30 kwietnia 2019.
Termin nadsyłania zgłoszeń: 30 kwietnia br.

Celem konkursu jest wsparcie dziennikarzy, których praca przyczynia się do podnoszenia jakości relacji polsko-niemieckich, a także otwiera Polaków i Niemców na nowe wyzwania europejskie.
Zaproszenie kierujemy do dziennikarzy z Polski i Niemiec, którzy przygotowują artykuły lub reportaże (prasowe, radiowe, telewizyjne), fotoreportaże, a także książki dotyczące: – nowych wyzwań dla współpracy polsko-niemieckiej w zmieniającej się sytuacji polityczno-społecznej w Europie i na świecie; 
– funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego w Europie;
– codzienności współpracy w obszarach przygranicznych;
– ekologii, także w kontekście europejskiej polityki energetycznej. 
Dofinansowanie może pokryć koszty kwerendy do artykułu lub reportażu (prasowego, radiowego, telewizyjnego), fotoreportażu, a także książki – w Polsce, Niemczech lub w krajach sąsiednich.
O stypendium mogą ubiegać się dziennikarze (z dorobkiem zawodowym) mieszkający na stałe w Polsce lub w Niemczech. Stypendium wynosi maksymalnie 2500 € (jego wysokość zależy od charakteru kwerendy). 

Wniosek o przyznanie stypendium powinien zawierać:
– CV oraz jedną reprezentatywną publikację;
– koncepcję planowanej pracy (maks. 4000 znaków);
– plan realizacji stypendium (maks. 2000 znaków);
– plan kosztów.
Wniosek może być sporządzony w języku polskim lub niemieckim.

Prosimy o przesyłanie wniosków wyłącznie w formie elektronicznej do 30 kwietnia 2019 roku na adres: joanna.czudec@fwpn.org.pl. Informacji o stypendiach udziela:

Joanna Czudec: 
tel. +48 22 338 62 65
E-mail: joanna.czudec@fwpn.org.pl

Źródło:
Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej 
Magdalena Przedmojska

Odszedł od nas Bruno Brożyniak

Szeregi dolnośląskich dziennikarzy zostały znów uszczuplone. 13 marca 2019 roku zmarł w wieku 87 lat wieloletni dziennikarz „Słowa Polskiego” – red. Bruno Brożyniak.

Z Brunonem pracowałem wiele lat w dzienniku „Słowo Polskie”. Był moim szefem, najpierw w dziale terenowym, potem ekonomicznym. Zapamiętałem Go nie tylko jako cenionego przełożonego, ale także lubianego kolegę. Bezinteresownie pomagał młodym adeptom sztuki dziennikarskiej. Sam też pisał interesujące teksty, głównie o tematyce ekonomicznej i społecznej.

Bruno Brożyniak był również literatem. Jego pierwszy utwór prozatorski ukazał się w almanachu „Dojrzewające słowa” wydanym w 1958 roku przez Ossolineum. To samo wydawnictwo opublikowało też Jego reportaż (napisany z Wiesławem Pruskiem) „Spotkanie z Algierią”. Ukazały się również Jego wspomnienia z rodzinnego Czortkowa na Kresach, gdzie urodził się 19 października 1932 roku – „Dzieciaki na wojnie”. Specjalizował się w utworach satyrycznych – Jego „złośliwości i frywolności” miały dwa wydania pod tytułem „Podszczypki”, a w 2011 roku ukazały się „Podszczypki i zadziwienia”. 

Od wielu lat przebywał na emeryturze.
Brunonie, będzie nam Ciebie brakować, cześć Twojej pamięci!

Lesław Miller

Konkurs dla młodych grafików z atrakcyjnymi nagrodami

Ponad 5 tysięcy złotych można wygrać w konkursie graficznym ogłoszonym przez Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy. Zadanie? Przygotowanie projektów plakatów promujących EURES-TriRegio.

Do konkursu może przystąpić każdy mieszkaniec Dolnego Śląska w wieku 15–29 lat. A prace konkursowe – trzy plakaty – można przesyłać do 10 kwietnia 2019 roku. Plakaty mają promować usługi Partnerstwa EURES-TriRegio, Transgraniczne Targi Pracy w Zgorzelcu, a także Punkt Mobilny. 

Jest to już trzecia edycja naszych działań konkursowych, które kierujemy do osób młodych z województwa dolnośląskiego. Nasz cel to zwiększenie rozpoznawalności marki EURES i Partnerstwa TriRegio. Chcemy promować uczciwą mobilność pracowników oraz pokazać korzyści i możliwości z życia oraz pracy na pograniczu polsko-czesko-niemieckim – wyjaśnia Bartosz Kotecki, wicedyrektor Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy i dodaje: – Zwycięskie projekty będziemy wykorzystywać do pokazywania naszych działań w ramach Partnerstwa EURES-TriRegio.

W puli nagród przewidziano:
za I miejsce – 3000 zł,
za II miejsce – 2100 zł.

Więcej informacji w regulaminie konkursu: http://eures.dwup.pl/aktualnosc-168-konkurs_graficzny.html

Dodatkowy kontakt:
doradca EURES – Marta Kędzierska – tel. 74 88 66 562, 
e-mail: marta.kedzierska@dwup.pl

Stefan Augustyn
rzecznik prasowy Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy

Przedwojenna Polonia wrocławska

Klub Osiedlowy „Anna” przy ul. Zielińskiego 11A we Wrocławiu (obok Dino), zaprasza na wykład Anny Leśniewskiej (naszej koleżanki ze Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk) powiązany z pokazem multimedialnym pt. „Przedwojenna Polonia Wrocławska”.

Spotkanie rozpocznie się 19 marca (wtorek), o godz. 16.00. Wstęp wolny.

Z pamiętnika żurnalisty:

„Polska droga do NATO” – Cooperative Bridge Biedrusko 1994

My, korespondenci wojenni, widzieliśmy wiele, a wtedy nasze oczy i uszy były szeroko otwarte na rodzącą się nową rzeczywistość. Reprezentowałam jako dziennikarz Polskie Radio Wrocław i moim zadaniem było pokazać światu, że Polska i polscy żołnierze dorośli do NATO.

W Biedrusku byłam razem z koleżanką, dziś już śp. red. Ewą Stramską, też wrocławskim radiowcem.

Biedrusko 1994 było dla mnie wyzwaniem. Nigdy przedtem, a przecież gościłam na niejednym poligonie, nie widziałam takiej żołnierskiej potęgi i z tylu państw. Poza Polakami i Amerykanami, wspólne zadania przygotowujące do operacji pokojowych ONZ i misji humanitarnych realizowali żołnierze m.in. z Włoch, Bułgarii, Wielkiej Brytanii, Czech, Niemiec, Litwy i Francji. Pamiętam ten wyjątkowy apel trzynastu armii, armii, które jeszcze do niedawna stały po przeciwnych stronach, a teraz, u schyłku XX wieku, w nowej już Europie, miały stanowić jedną rodzinę. Ćwiczeniem Cooperative Bridge (Most Współpracy) kierowali Amerykanin gen. mjr William G. Carter – dowódca 1 amerykańskiej dywizji pancernej i Polak gen. bryg. Zygmunt Sadowski – szef sztabu Śląskiego Okręgu Wojskowego.

Nagrać meldunek i być pierwszymi, które prześlą go w świat – ta myśl nierozerwalnie towarzyszyła mnie i Ewie. Ale jak to zrobić, przecież nie wpuszczą nas w sukienkach na płytę boiska, gdzie w szeregach stali żołnierze. Zresztą komicznie by to wyglądało. I wtedy jeden z kolegów wpadł na genialny pomysł. Przebierzemy jedną z Was w mundur. Ten zaszczyt przypadł Ewie. Był mundur, były też dystynkcje. I tak Ewa stała się kapralem Wojska Polskiego. Jak mówiła później – to było moje życiowe pięć minut. 

Ewa, z mikrofonem Polskiego Radia, stojąc blisko dwóch generałów, nagrała meldunek. Wzruszający, historyczny moment. Pierwszy takiej rangi po transformacji ustrojowej w III RP.

Moim zadaniem było szybko przekazać ten meldunek i informacje w świat. Za chwilę miał wylądować premier Waldemar Pawlak. Było bardzo mało czasu. Otóż jakieś niecałe 10 metrów od głównej trybuny na jednej ze ścian budynku służby specjalne umieściły wiszący aparat telefoniczny. Posiadając akredytację, upoważniającą do poruszania się po całym obszarze ćwiczenia, miałam ułatwione zadanie. Podeszłam do tego aparatu i wykręciłam numer telefonu do wrocławskiej amplifikatorni radiowej, a tam koledzy wiedzieli już, co mają robić. Połączyli mnie ze studiem. Program prowadził redaktor Jerzy Tomaszewski. 

To była dla mnie wielka przyjemność, a zarazem niesamowite przeżycie. Sprawozdawałam o rozpoczętych na polskim terytorium pierwszych wojskowych ćwiczeniach. Mówiłam o wzruszeniu żołnierzy. To była prawdziwa polska droga do NATO. Nadałam relację z tej historycznej uroczystości, poszedł nagrany przez Ewę meldunek i byłyśmy pierwsze przed zachodnimi agencjami, które przekazały tę wiadomość. 

W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle…”.

Aleksandra Dankowiakowska-Korman
Polskie Radio Wrocław

Znani i nieznani w obiektywie i na kartach – dwugłos

Dolnośląska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu zaprasza na spotkanie z Krystyną SZAYNĄ-DEC oraz Barbarą FOLTĄ, które odbędzie się 25 marca 2019 roku o godz. 17.00 w DBP (Rynek 58, sala T. Mikulskiego, III piętro).

Podczas spotkania, które będzie przebiegać pod hasłem „Znani i nieznani w obiektywie i na kartach – dwugłos,” dr Krystyna Szayna-Dec będzie promować książkę o swoim dziadku rzeźbiarzu („Andrzej Szajna, sculptor de Jaslo”). Przedstawi także, wydaną ostatnio przez oficynę Biały Kruk, książkę pt. „Najgroźniejszy agitator sprawy polskiej”, w której opisuje awanturniczy żywot Harro Harringa Kazimirowicza, poety i bojownika o wolność oraz Polaka z wyboru.

Z kolei dr Barbara Folta, nasza koleżanka ze Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, przedstawi swój dokumentalny film pt. „Paryscy korespondenci”.

„Die Legenden der Dominsel” – czyli Wojciech Chądzyński i jego legendy tumskie po niemiecku

Wojciech Chądzyński

Redaktor Wojciech Chądzyński jest wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, nauczycielem w klasach dziennikarskich XIII Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu i opiekunem Młodzieżowej Wszechnicy Dziennikarskiej, wydającej pod patronatem naszego Stowarzyszenia, wielokrotnie nagradzaną, gazetę SZLIF. Warto też pamiętać, że dzięki jego osobistemu zaangażowaniu, na początku lat osiemdziesiątych XX wieku, wróciło na Ostrów Tumski zlikwidowane wcześniej oświetlenie gazowe.

Wojciech Chądzyński jest także chętnie czytanym autorem opowieści o starym i nowym Wrocławiu. Do sześciu wydanych do tej pory książek o tej tematyce doszła kolejna, tym razem po niemiecku, będąca przekładem większości opowieści z „Tajemnic wrocławskiej katedry i Ostrowa Tumskiego”. Biorąc pod uwagę, że nasze miasto licznie odwiedzają przez cały rok niemieckojęzyczni turyści, można jej wróżyć powodzenie czytelnicze.

* * *

Czy znacie „Matkę kościołów śląskich”? – pyta Wojciech Chądzyński. Nawet dla wiernych, którzy wielokrotnie ją odwiedzają, często bywa ona nieznana. Liczne zabytki, ukryte w nawach bocznych, ambicie katedry czy w jej licznych kaplicach, pozostają zazwyczaj niedostrzegane. Autor zaprasza nas do zwiedzenia i poznania ich. Wyjaśnia wiele tajemnic pomników, ołtarzy, rzeźb, obrazów i zabytków, które oglądane niemal codziennie nie są dostrzegane lub zrozumiałe.

Opowiada przy tymliczne legendy, w które katedra i cały Ostrów Tumski byłydotąd szczególnie ubogie. Chądzyński stara się uzupełnić tę lukę. Przytacza bodaj wszystkie istniejące do tej pory tego typu opowieści, ale i kreuje nowe. Za kanwę służą mu niezwykłe dzieje katedry i zagadkowe niekiedy zabytki lub ich relikty. W ten sposób nasza wiedza faktograficzna, podana w przystępnej formie, wzbogacona zostaje o warstwę magiczną, tak lubianą i pożądaną przez zwiedzających.

Nie jest to pierwszy przewodnik po katedrze, tym wyjątkowym zabytku sakralnym leżącym na OstrowieTumskim, niegdysiejszej wyspie i miejscu będącym w czasach średniowieczaduchowąstolicą Śląska. Wyjątkowość tej książki polega na tym, że pokazuje wiele zabytków często zapomnianych i niedocenionych, a ubarwienie ich opowieściami legendarnymi czynić może lekturę dla zwiedzających i miłośników miasta fascynującą. Należy potraktować więc ten przewodnik szczególnie, nie tylko jako wyliczenie wartości naszej wrocławskiej katedry, ale prawdziwie poznawczy, a nawet odkrywczy „oprowadzacz” po jej tajemnicach.

Arkadiusz Dobrzyniecki
historyk sztuki

Wojciech Chądzyński, „Die Legenden der Dominsel”, tłum. Daniel Romić i Ewa Drapała, Wydawnictwo TUM Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 2019