Wolne, obywatelskie…

Kiedy nie ma mediów publicznych, a jest propaganda wzorem z lat słusznie minionych, potrzebne są wolne, obywatelskie media. Pod takimi hasłami odbył się 16 marca 2019 roku w Warszawie Kongres Mediów Obywatelskich. Kilkudziesięciu uczestników z całej Polski reprezentowało gazety, rozgłośnie, portale internetowe, telewizje działające pod wspólnym mianownikiem – obywatelskie.

Media w rękach obywateli – to najlepszy sposób na państwo prawa, ładu, samorządności i samopomocy – mówiła, otwierając obrady Katarzyna Wyszomierska, inicjatorka Kongresu, redaktor naczelna portalu SkwerWolności.eu. Wolne media obok niezależnego sądownictwa, trójpodziału władzy, nadrzędności Konstytucji i jej mechanizmów, silnego samorządu składają się na model demokracji typu zachodniego, który buduje od dekad nasze społeczeństwo.

Rola mediów obywatelskich zmienia się – wcześniej zajmowały się głównie problemami lokalnymi czy małym wycinkiem społeczeństwa. Od trzech lat obserwuje się zwiększenie wrażliwości tych mediów na sprawy społeczne i polityczne już w skali ogólnopolskiej. Media obywatelskie, często borykające się z problemami warsztatowymi, a także finansowymi, stały się ważnym i słyszalnym głosem w publicznej debacie. Często w pierwszej linii wydarzeń , czasem jako jedyni starają się wypełniać misje, której nie chcą lub nie mogą wypełniać media „pierwszego obiegu”. Ze względu na ważne zadania mediów obywatelskich, „drugiego obiegu”, z uwagi na ich ogromne problemy w wielu dziedzinach, potrzebna jest pomoc instytucjonalna, specjalistyczna, wsparcie społeczeństwa.

Bogusław Stanisławski, współtwórca Amnesty International w Polsce, życząc Kongresowi sukcesów, stwierdził, że jeśli Rzeczpospolita ma być lepsza od tej, którą już znamy – obywatelski głos przekazywany drogą medialną będzie niezbędny, bo tego mocnego głosu właśnie nam brakowało. Niech wybrzmiewa i teraz, i później, A rozumiem, że po to właśnie, żeby wybrzmiewał. jest Kongres.

Uczestnicy Kongresu przybyli do Warszawy nie tylko w tym celu, by wybrzmiewał ich głos, ale zasiedli w auli Collegium Civitas, by wysłuchać interesujących wypowiedzi na aktualne tematy. Wiesław Godzic z SWPS starał się nakreślić wizję mediów w 2020 roku. Jeśli nie obywatelskie, to jakie? Konrad Siemaszko z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przestawił „granice wolności słowa jako odwieczny problem mediów obywatelskich”. Ewa Kulik z Fundacji im. Stefana Batorego przedstawiła „Program Aktywni Obywatele”. Było więc i o tym, jak i gdzie zdobywać pieniądze tak potrzebne mediom obywatelskim. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz z UW scharakteryzowała polskie społeczeństwo, z którym przyjdzie borykać się dziennikarzom mediów obywatelskich, a to wszystko przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W sumie spora dawka wiedzy i refleksji.

W drugiej części Kongresu pogłębiano wiedzę z ekspertami metodą warsztatową, innowacyjnym sposobem dzielenia się doświadczeniami przy wielu stolikach. Przy dwóch stolikach zasiedli przedstawiciele Towarzystwa Dziennikarskiego i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP – Oddziału Warszawskiego. W trzeciej części odbyły się warsztaty specjalistyczne m.in. na temat ABC portali internetowych, transmisji video, zarządzania treścią w mediach społecznościowych. W czwartej i ostatniej części Kongresu zaprezentowano wnioski z warsztatów.

Zgodna opinia uczestników: Kongres Mediów Obywatelskich był udanym, ważnym i potrzebnym przedsięwzięciem.

(am)
Źródło: Dziennikarze RP
(http://dziennikarzerp.org.pl/wolne-obywatelskie/#more-6856)