Archiwum kategorii: Aktualności

O WOLNOŚCI MEDIÓW W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM

Europejska Federacja Dziennikarzy dziękuje

Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo ważny w związku z przyjęciem sprawozdania w sprawie europejskiej ustawy o wolności mediów w Parlamencie Europejskim na sesji plenarnej w Strasburgu.W swoim stanowisku w sprawie europejskiego aktu o wolności mediów, przyjętym dziś 448 głosami za, przy 102 głosach przeciw i 75 wstrzymujących się, Parlament Europejski znacznie wzmocnił większość artykułów i w wielu dziedzinach wykorzystał wiedzę fachową EFJ. Współpraca EFJ z innymi organizacjami zajmującymi się wolnością mediów, społeczeństwem obywatelskim i prawami cyfrowymi miała kluczowe znaczenie, w szczególności w „walce” argumentów wielu wydawców. Dziękujemy za wszelką pomoc, wykonaliśmy dobrą robotę.Niestety, nie wszystko zostało poprawione. Artykuł 21 dotyczący testu pluralizmu mediów w przypadku połączeń mógłby być bardziej rygorystyczny, ale nasze główne obawy dotyczą art. 4 dotyczącego ochrony źródeł i ochrony przed oprogramowaniem szpiegującym. Chociaż posłowie do PE poprawili tekst Komisji, dostosowując go do standardów Rady Europy, twierdzą, że użycie oprogramowania szpiegującego może być uzasadnione tylko (ale nadal) jako środek „ostateczny”, w poszczególnych przypadkach i jeśli niezależny organ sądowy nakazuje zbadanie poważnego przestępstwa, takiego jak terroryzm lub handel ludźmi.

Czytaj dalej

PO MEDIACH Z ANGORĄ

Hejtem po oczach

W Brukseli mówi się nieoficjalnie, że ponoć Niemcy i Francja obiecały władzom Ukrainy szybkie wejście do UE, jeśli Kijów pomoże w obaleniu obecnego polskiego rządu” – napisała na portalu X (dawniej Twitter) Dominika Ćosić, propagandzistka TVP.

Pogrążone w jakimś dziwnym letargu media nie powiedziały: sprawdzam, pokaż dowody. Bo powoływanie się na anonimowe źródła, charakterystyczne dla dziennikarstwa śledczego, rzadko ma miejsce w dziennikarstwie informacyjnym. Informacja powinna być wiarygodna, weryfikowalna.

„Z anonimowych, poufnych źródeł wiem, że” – tak może napisać każdy, bo przed sądem odmówi ich ujawnienia, a sąd w większości przypadków jest w takich sytuacjach bezsilny i nie może zmusić dziennikarza, aby odkrył ich tożsamość. Często są to newsy z DWZ (czytelnicy „Angory” na pewno poradzą sobie z rozwinięciem tego skrótu), bo one są rzeczywiście wzięte z d… Kiedyś w pewnym tabloidzie istniał dział, który zajmował się produkcją takich „newsów”.

Czytaj dalej

Z kroniki pan…i G.

Triumf! I do ziemi!

Na targach ogrodnictwa ludzie masowo kupowali cebulki tulipanów. Także odmiany „triumf”. Sprzedawca zachwalał: – Wsadźcie do ziemi. Wiosną będzie pole triumfu. Miłośnicy, nie tylko zieleni, eksponowanej na wrocławskich Partynicach, twierdzą, że podczas marszu 1 października dobro zostało zasiane. Krytyczny obywatel stwierdził, że w katowickim spodku, tego samego dnia, „defilowały obelgi”. Każdy ma prawo do innej oceny.

Przykład. Minister klimatu wydał rozporządzenie, że ceny prądu dla gospodarstw domowych zostaną obniżone o 12 %. I to wstecz, od początku roku. Niektórzy się cieszą. Inni kpią, że to tylko ok. 120 zł. Bo ceny za tzw. media drenują im portfele. Pewne media natomiast drenują mózgi. Incydenty z wizami to wszak aferunia. Prof. Jerzy Buzek, b. premier, powiedział, że telewizja rządowa nie relacjonuje. Lecz szyderczo komentuje. Widz napisał do Szkła Kontaktowego, że oni „nie wydawali” wiz. Oni je „sprzedawali”. Wyjaśnienia trwają. Bo „trudno jest podjąć decyzję przeciwko własnym interesom” – znana sentencja. Podobnie jak ta: reputacja jest rzeczą kruchą. Tyle w temacie.

Z raportu NIK o gospodarowaniu w covidzie też wyziewa kruchość. Utworzono 33 szpitale tymczasowe. Wydano 7 mld złotych na… puste łóżka. Kontrolerzy sprawdzili, że ponad 9 mld złotych wydano praktycznie bez kontroli. I co? U władzy – nic. Po kontroli, NIK skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego oraz siedem wniosków do prokuratury. Przypomnijmy, że mieliśmy w kraju 6,5 mln zakażonych, a 119 tys. osób zmarło. – Wracajmy do tego – podkreśla wrażliwy rodak – bo ta druga liczba mogła być znacznie mniejsza. Informacja budująca: za granicą jest już nowa szczepionka. „Ku pociesze” – jak powiedziała młoda reporterka telewizyjna. Lepiej optować za działaniami „ku pocieszeniu”. Bon mot? Proszę, z Antykabaretu: – Założyłem biznes. Obiecujący. Co ja się naobiecywałem! I klapa, nie wyszło.

Czytaj dalej

„OSP”

Wyszedł nowy numer „Odrodzonego Słowa Polskiego”. Zawiera wiele ciekawych tekstów. W czołówce pierwszej strony redaktor naczelny, red. Lesław Miller pisze krytycznie o przepychankach wyborczych chamstwem okraszonych. Informuje również, że „Słowo obchodzi swoje 10-lecie.

Na dalszych stronach pisze o: gminach Chojnów (miejska i wiejska), Środa Śląska i Wisznia Mała, felieton red. Jana Kowalskiego o kaszance przedwyborczej, 34 nowych miastach w Polsce (od 1 stycznia 2024 r.), mieście Sandomierzu, opowiastkę erotyczną „Erotoman i Kopciuszek” oraz felieton sportowy red. Waldemara Niedzwieckiego – „Panom już dziękujemy.”

Czytaj dalej

„LUDZIE NA MYDŁO. MIT W KTÓRY UWIERZYLIŚMY”

Książka o tym, jak powstał nasz pierwszy narodowy fake news.

Nie negując zbrodni popełnionych podczas wojny ani skali ludobójstwa, Tomasz Bonek w swojej najnowszej książce odpowiada na pytanie, czy faktycznie Niemcy w Gdańsku i obozach koncentracyjnych przerabiali ludzi na mydło. – „Ludzie na mydło. Mit, w który uwierzyliśmy” to prequel i zarazem ciąg dalszy „Medalionów” Zofii Nałkowskiej – przekonuje autor. – Ale przede wszystkim to historia pierwszego polskiego narodowego fake newsa – dodaje.

Najnowsza książka reportera i dokumentalisty specjalizującego się w wyjaśnianiu mrocznych tajemnic historii zadebiutuje już 9 października 2023 r. To reportaż historyczny o niemieckich lekarzach-anatomach, którzy prowadzili upiorne instytuty w Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu. To także opowieść o Nałkowskiej i jej wizycie w rzekomej fabryce mydła z ludzkiego tłuszczu, jaką w Gdańsku miał zorganizować profesor Spanner. Autor prezentuje w niej również nieznane kulisy pracy pierwszej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, zapiski z pamiętników, rekonstrukcje wydarzeń, portrety ofiar i ich oprawców. 

Czytaj dalej

KAŻDY GŁOS NA WAGĘ NADZIEI

Do niedawna czekaliśmy na wybory z nadzieją, teraz liczymy na to, że po wyborach nie będzie gorzej. Zdajemy sobie sprawę jak ważne będą wybory 15 października 2023 r.

Dlatego Prezydium Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej apeluje do członków naszego Stowarzyszenia o jak najliczniejszy udział przy urnach wyborczych.

Mimo wszelkich przeciwności, mimo chorób i dolegliwości prosimy o mobilizację. Zwracamy się do tych , którzy są w stanie pomóc koleżankom i kolegom niedomagającym.

W miarę możliwości ułatwiajmy im dojazd lub doprowadzenie do lokalu wyborczego. Przy coraz głębszym podziale w społeczeństwie, głos nawet małej grupy, może zaważyć o wynikach wyborów. Głosujemy na siły demokratyczne, pro unijne, wybieramy kandydatów, których znamy. Udział w referendum nie jest obowiązkowy.

Prezydium ZG zwraca się do przewodniczących oddziałów, by apel upowszechnili wśród członków Stowarzyszenia i ich rodzin. Wykorzystajcie media lokalne, społecznościowe, bezpośrednie kontakty.

ŹRÓDŁO: Zarząd Główny SDRP

(dziennikarzerp.org.pl)

„SE” ROZSTAJE SIĘ Z MARCINEM TORZEM, KTÓRY NEGOCJOWAŁ PENSJĘ W ZARZĄDZIE ŚLĄSKA WROCŁAW

Marcin Torz ne jest już dziennikarzem „Super Expressu” (screen: Telewizja Echo24)

Redakcja „Super Expressu” zrezygnowała ze współpracy z wrocławskim korespondentem Marcinem Torzem. Dziennikarz niedawno twierdził, że urzędnik z wrocławskiego Urzędu Miasta próbował go skorumpować posadą w zarządzie klubu piłkarskiego Śląsk Wrocław z pensją 27 tys. zł netto. Teraz podejrzewa, że to mogło być powodem jego zwolnienia.

W „Super Expressie” Marcin Torz pracował od 2015 roku. Zajmował się tematyką związaną z Wrocławiem.

„Właśnie zakończyłem ośmioletnią przygodę z Super Expressem. To był świetny czas, ale najwyższa pora na coś nowego. Już wkrótce opowiem tu o nowym projekcie medialnym, w który się angażuję. Będzie się działo. Info dla moich »fanów« – niestety dla Was – nigdzie się nie wybieram. Zostaję we Wrocławiu i dopiero teraz będę miał wreszcie pełną wolność i dziennikarską niezależność w opisywaniu afer i nieprawidłowości, których w naszym ukochanym mieście i regionie niestety nie brakuje” – napisał Torz w serwisie X (dawniej Twitter).

Czytaj dalej

500 DZIENNIKARZY PROSI PE O ZAKAZ OPROGRAMOWANIA SZPIEGUJĄCEGO

Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) i Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) bardzo dziękują za poparcie dla apelu do Parlamentu Europejskiego o całkowite zakazanie programów szpiegujących inwigilację dziennikarzy i ich źródeł w mediach europejskich. Ustawa o wolności (EMFA).

List z 500 podpisami wysłano do wszystkich posłów Parlamentu Europejskiego i mamy nadzieję, że wpłynie to na nadchodzące debaty w grupach politycznych. Co dalej?

Głosowanie w PE wstępnie wyznaczono na 3 października. Grupy Zielonych i Lewicy złożą na posiedzeniu plenarnym poprawkę do ustawy, aby osiągnąć całkowity zakaz stosowania programów szpiegujących zgodnie z art. 4 sprawozdania. Czynione są próby, by przekonać inne grupy do przyłączenia się do tej poprawki.

Europejska Federacja Dziennikarzy dziękuje za udział w poparciu inicjatywy. Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej wyraziło jednoznaczne stanowisko o całkowitym zakazie programów szpiegujących dziennikarzy i ich źródeł w mediach. Poparliśmy poprawkę do ustawy o wolności

(EMFA)

Źródło; Zarząd Główny SDRP

(dziennikarzerp.org.pl)

PO MEDIACH Z ANGORĄ

Medioznawca nie tylko o TVP

Hejtem po oczach

Michał Rachoń, czołowy propagandzista TVP, zakłócił konferencję prasową Donalda Tuska zorganizowaną przed siedzibą TVP. Tusk tłumaczył, dlaczego politycy Koalicji Obywatelskiej wracają do programów telewizji publicznej. Mówił o propagandzie wytwarzanej w „fabryce kłamstw”, wskazując na znajdujący się za nim budynek.

Piętnaście sekund później, a dokładnie w trzeciej minucie konferencji prasowej Tuska, z gmachu TVP zza pleców zgromadzonych polityków wyszedł Michał Rachoń i próbował przerwać w bezczelny sposób wypowiedź Tuska. Został poproszony przez prowadzącą briefing, żeby nie przeszkadzał, i poinformowany, że będzie miał okazję do pytań, kiedy Tusk skończy oświadczenie.

Rachoń nie ustępował i przez kilkanaście minut trwały przepychanki między nim a osobami z kręgu Tuska. Na zamieszczonym w internecie filmie widać wyraźnie, że celem całej tej akcji nie było zadanie pytania, tylko uniemożliwienie prowadzenia konferencji. Nigdy dotąd nie widziałem, żeby jakiś dziennikarz w taki sposób torpedował konferencję prasową znanego polityka. Owszem, bywało na odwrót i zdarzały się połajanki wobec dziennikarzy w wykonaniu Donalda Trumpa czy Jarosława Kaczyńskiego, ale nigdy żaden dziennikarz nie był tak nachalny, obcesowy i nie dążył do przerwania konferencji.

Czytaj dalej

CIEMNA GRANICA

Film Agnieszki Holland „Zielona granica” na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Minister Ziobro tak go skomentował: „W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy, pokazując Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland…”.

Obraz Holland mówi o dramacie uchodźców na granicy z Białorusią. Został entuzjastycznie przyjęty przez festiwalową publiczność i dostał nagrodę specjalną. Tym gorzej dla filmu. Media prawicowe wołają, że film jest oklaskiwany przez „zachodnie elity” i „Zachód”, bo antypolski.

„Zachód” nagle staje się obelgą, „elita” to też obelga. Jak nie Zachód, to zostaje nam Wschód, jak nie elita, to prosty lud. Minister sprawiedliwości bawi się w krytyka filmowego i w moralistę – on, zamordysta – a filmu nie widział. Nie musi. Nikt z tych, którzy rzucają obelgi na Holland, filmu nie widział. I zapewne go nie obejrzy.

Czytaj dalej