Archiwum kategorii: Aktualności

POMÓŻMY OLIWCE

3-letnia Oliwka Kraczek – córeczka młodego pracownika MPK Lublin – potrzebuje pilnej pomocy.

Dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Ratunkiem dla niej jest terapia genowa, której koszt wynosi ok. 10 mln zł.

Rodzice dziecka oraz rodzina nie dysponują taką kwotą. Dlatego proszą wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie. Termin rozpoczęcia terapii mija 26 grudnia 2023 r., a więc pozostało już niewiele czasu.

Pomóżmy Oliwce cieszyć się możliwie najlepszym zdrowiem!

Zbiórka środków na jej leczenie jest prowadzona za pomocą Fundacji Siepomaga: https://www.siepomaga.pl/oliwia-kraczek.

Otwórzmy nasze serca dla Oliwki!

TVP BRONI SIĘ PRZED LIKWIDACJĄ

„Zmiana statutów jest próbą zabetonowania mediów publicznych, tak jak to robią w innych miejscach” – mówił „Presserwisowi” członek RMN Marek Rutka (fot. Wojciech Olkuśnik/East News)

Wystąpiła już do KRS o rejestrację zmian w statucie spółki

Telewizja Polska wystąpiła już do Krajowego Rejestru Sądowego z wnioskiem o zmianę statutu spółki – dowiedział się „Presserwis”. Chodzi o dodanie zapisu, że w przypadku postawienia jej w stan likwidacji likwidatorami będą aktualny zarząd i szef działu prawnego.

Pod koniec listopada ówczesny minister kultury Piotr Gliński zwrócił się do Rady Mediów Narodowych o wyrażenie zgody na dokonanie zmian w statutach spółek mediów publicznych, w tym w TVP. RMN – głosami polityków Prawa i Sprawiedliwości – przychyliła się do jego propozycji.

Próba zabetonowania mediów publicznych

Biuro prasowe resortu kultury przekazało „Presserwisowi”, że „wysłanie wniosku o zarejestrowanie zmiany statutu spółki do Krajowego Rejestru Sądowego należy do kompetencji zarządu spółki”.

Czytaj też: TVN24 trzecią najchętniej oglądaną telewizją w listopadzie. Duży spadek TVP 1

Czytaj dalej

PO MEDIACH Z ANGORĄ

Hejtem po oczach

Idzie nowe? Zespół ekspertów opracował założenia do nowej ustawy o mediach publicznych. Ma zostać zlikwidowana Rada Mediów Narodowych, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyposażona w nowe funkcje. Wszystko ma prowadzić do odpolitycznienia i odpartyjnienia mediów publicznych. Cel zbożny, ale czy realny?


Jan Dworak, jeden z ekspertów i były szef TVP i KRRiT, cytowany przez portal wirtualnemedia.pl, mówi, że „trzeba znaleźć sposób finansowania, który nie będzie mediów publicznych uzależniał od woli rządzących, ale także nie będzie powodował ich komercjalizacji”. To jakby pogodzić wodę z ogniem; w 2022 roku TVP otrzymała prawie 300 mln złotych z abonamentu i 2 mld zł tzw. rekompensaty abonamentowej z budżetu państwa (w 2023 – 2,3 mld dla TVP, w sumie 2,7 mld na wszystkie media publiczne).

To są ogromne pieniądze, które były przeznaczone w dużej części na partyjno-rządową propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Teraz – mam nadzieję – sytuacja się zmieni, tylko skąd wziąć pieniądze na działalność mediów publicznych? Jeśli zlikwidowany zostanie abonament i odbierze się im „rekompensatę abonamentową” jako narzędzie politycznego wpływu, to przecież trzeba pozostawić wpływy z reklam, bo inaczej media publiczne staną się niewiele znaczącym graczem na rynku medialnym, a chyba nie o to chodzi, żeby wylewać dziecko z kąpielą. Ale i to może nie wystarczyć na pokrycie bieżącej działalności.

Czytaj dalej

Z KRONIKI PAN…I G.

Gra w gumę

Pamiętacie: dwie osoby miały „spętane” gumą nogi, a jedna przeskakiwała. Było to 3 x „s”. Sprawność, skoczność, skuteczność. Kto teraz bierze udział w tej gumowej grze? Dla ułatwienia – sprawność zamieńmy na sprawczość. Ostatnio prezydent jednak oznajmił, że nie będzie przeciągał.

Cierpliwość rodaków zostaje nagrodzona. Jeszcze tylko kilka dni. I stare (cokolwiek to znaczy) odejdzie do lamusa. Nową władzę czekają generalne porządki. Oj, będzie przeciąg podczas wiosennego wietrzenia państwa. Na zapas się wszak nie martwmy, bo i teraz zadań po kokardę. I jeszcze to odśnieżanie, bo sypie. Sąsiad na mojej ulicy lata z łopatą już od piątej rano. Owszem, wcześnie ma czarny chodnik, ale też wszystkich sąsiadów wokół obudzonych! W pobliskich sklepach popyt na sól. Nie, nie do sypania „w tryby” odchodzących, choć się prosi.

Zima jest jak kobieta. Ładnie wygląda. Ale wkurza od rana, bo skrobanie auta. Miód na serca obywateli leje nowy marszałek Sejmu. Świetny język, refleks, inteligencja. W sondażach ma już najwyższe zaufanie. Można przeciwnika powalić słowami? Można! Ludzie z przyjemnością oglądają „sejmflix”. W następnym odcinku tego serialu, z pewnością dużo zwrotów akcji. W pierwszym głosowaniu, w nowym Sejmie, na Sz. Hołownię głosowało 265 posłów; wymagana większość to 230 (przeciw było 193). Wyborcy partii rządzącej przeżyli szok poznawczy. Marszałek powiedział chwilę później, że polityka to nie przemoc, to troska. Prosił, aby partii nie mylić z patrią (ojczyzna). Widz Szkła kontaktowego napisał: – Jak będę miał syna, dam mu imię Szymon, a jak córkę – Hołownia.

Czytaj dalej

W POŁOWIE KADENCJI

Od X Zjazdu Delegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej minęły dwa lata. Połowa kadencji. Z tej okazji na „połówkowym” posiedzeniu zebrali się członkowie Zarządu Głównego w celu podsumowania działalności Stowarzyszenia, ze szczególnym podkreśleniem efektów pracy w oddziałach. Ogólna ocena wypada pozytywnie.


Mimo trudności specyficznego czasu, m.in. pandemii, aktywność w większości oddziałów nie osłabła. Wiele energii działacze Stowarzyszenia poświęcili na pomoc naszym dziennikarzom seniorom. Z powodu skromnych lub nawet braku funduszy była to często pomoc symboliczna, Ale liczyły się gesty i pamięć o tych, którzy w Stowarzyszeniu trwają nieprzerwanie od ponad 40 lat. W Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Lublinie, Szczecinie, Łodzi, Bydgoszczy, Olsztynie, Katowicach, Zielonej Górze, Gdańsku i Kielcach wokół oddziałów skupiało się życie dziennikarskie regionu. Integracja wielu przypadkach owocowała wspólnymi imprezami, konkursami itp.

Czytaj dalej

WP CHCE MIEĆ WIĘCEJ INFORMACJI W REJONIE

WP rozwija sieć lokalnych dziennikarzy (fot. materiały prasowe)

Szuka dziennikarzy w 12 miastach

Wirtualna Polska szuka dziennikarzy w 12 miastach Polski. – Treści lokalne cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem naszych użytkowników – informuje wicenaczelny WP Kamil Karnowski.

Portal zamieścił ogłoszenia o pracę dla dziennikarzy regionalnych m.in. w Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Olsztynie i Kielcach. W części z tych miast – jak m.in. w Gdańsku i Lublinie – WP ma już dzisiaj dziennikarzy.

Do zakresu obowiązków poszukiwanych pracowników ma należeć pisanie tekstów dla serwisów WP Wiadomości zarówno na tematy lokalne, jak i ogólnokrajowe. 

Czytaj dalej

PO MEDIACH Z ANGORĄ

Hejtem po oczach

W TVP wciąż to samo: zły Tusk, zła koalicja, zła Unia i źli Niemcy. Jak długo jeszcze będziemy musieli słuchać tych propagandowych idiotyzmów?

Normalnie nóż się w kieszeni otwiera, kiedy ogląda się nienawistne, pełne jadu i zacietrzewienia „Wiadomości” rzekomo polskiej telewizji. Komitet Obrony Demokracji opublikował list otwarty do liderów nowej koalicji, w którym apeluje o przywrócenie ładu konstytucyjnego i zerwanie z partyjnością w mediach publicznych. Zgoda, lecz najpierw, by zasiać dobro, trzeba wyplenić zło, które rozpanoszyło się w telewizji przy Woronicza i pl. Powstańców czy w siedzibach Polskiego Radia. Krótko mówiąc: najpierw trzeba wyrwać chwasty, następnie walczyć o ideały.

Podobno przyszły rząd Donalda Tuska ma plan, jak to zrobić: wprowadzić zarząd komisaryczny, zmienić prezesa TVP, potem wymienić szefów TAI i „Wiadomości” TVP. Jeszcze tego dnia z ekranu mają zniknąć m.in. Holecka i Lewandowska. Dobre na początek. Później przyjdzie czas na innych funkcjonariuszy i propagandzistów TVPiS, Polskiego Radia i Polska Press. Nowym prezesem może zostać Janusz Daszczyński, który właśnie wygrał w sądzie pracy proces z TVP o niesłuszne zwolnienie go z funkcji prezesa TVP w 2016 roku. Być może będzie nim Jan Dworak, prezes TVP w latach 2004 – 2006. Zmiany są nieuchronne i dlatego propagandzistom TVP trzęsą się portki.

Czytaj dalej

EPIZOD SIÓDMY. DOLNEGO ŚLĄSKA DROGA DO KAPITALIZMU

Prolog

Na początku była Polska Rzeczpospolita Ludowa. Wedle jej twórców wymarzona kraina prawdziwej wolności i demokracji, ojczyzna ludzi budujących socjalizm i miłujących pokój, państwo powszechnej sprawiedliwości społecznej. Dla odmiennie myślących kraj komunistycznego zamordyzmu, powszechnej biedy, upodlenia, represji i braku wolności słowa. Dla jeszcze innych najweselszy barak w bloku wschodnim, gdzie krążyły zakazane lektury i bibuła, a dowcipy o władzy mnożyły się, jak dzisiaj memy o Dudzie, Morawieckim i spółce. Jeszcze inni postrzegali PRL jako kraj urawniłowki w dochodach, permanentnego braku wszystkiego, Himalaje nierozwiązywalnych problemów z chronicznym brakiem papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek.

Popularny dowcip, że „gdyby komunizm zaprowadzić na Saharze, to wkrótce zabrakłoby piasku”, był żartobliwym i akuratnym komentarzem do stanu socjalistycznej gospodarki, opartej na pracy dla wszystkich, na przekraczaniu planów i stachanowszczyźnie, na dramatycznie niskiej wydajności i jakości pracy, na wspieraniu nierentownych przedsiębiorstw, często wytwarzających niesprzedawalne buble. 

Ogólny stan socjalistycznego państwa definiował inny popularny dowcip: „Co by było w Polsce, gdyby nie było PRL ? Wszystko”.

Czytaj dalej

PO MEDIACH Z ANGORĄ

Hejtem po oczach

Upolityczniona Rada Programowa TVP nie chce zewnętrznego audytu w sprawie relacjonowania wyborów przez Telewizję Polską.

Wydawać by się mogło, że dla wszystkich widzów programów pseudoinformacyjnych i pseudopublicystycznych TVP1, TVP2 i TVP Info powinno być oczywiste, że w każdym okresie te programy w sposób rażący naruszały prawo, zasadę bezstronności i równowagi, uprawiając propisowską propagandę zamiast rzetelnej informacji i publicystyki. A kto tego nie dostrzega, jest chyba pozbawiony podstawowych zmysłów, włącznie ze zmysłem samodzielnego myślenia. Niby oczywiste, a jednak takie nie jest!


Rada Programowa TVP odrzuciła projekt zgłoszony w tej sprawie przez jednego z jej członków – Krzysztofa Lufta – stosunkiem głosów 5:3. Członków w Radzie jest piętnastu. Gdzie się podziała reszta? Przezornie milczą? Biorą diety za uczestnictwo w posiedzeniach Rady, dlaczego więc nie wzięli udziału w głosowaniu? Być może uznali, że „koń, jaki jest, każdy widzi” i nie warto się z nim kopać.

Czytaj dalej