Wszystkie wpisy, których autorem jest redaktor

Z kroniki pandemii

Pokrzywdzony kontekst

Istota jest taka: niby pracujemy normalnie, niby mamy urlopy, niby uspokajamy codzienność.

12 lipca było naprawdę. Cokolwiek analitycy powiedzą o ponad dwóch tysiącach protestów wyborczych, będzie to wyrwane z kontekstu. I to on, czyli kontekst – jak mówił komentator telewizyjny Rafał Wojda – będzie najbardziej pokrzywdzony.

Zatem bez trzebienia tego, co ważne: na świecie jest 14 milionów zakażonych. Od początku pandemii zmarło (w tym jedna trzecia to mieszkańcy Europy) ponad 600 tysięcy osób. Tu włączmy wyobraźnię: zniknęło prawie całe miasto takie jak Wrocław! 19 lipca WHO doniosło o dobowym rekordzie – 260 tysiącach zakażonych.

Zaraz przejdziemy do rodzimej statystyki. Najpierw jednak, jak dron, który patroluje plaże w Międzyzdrojach, popatrzmy na kraj z nieba. Czy ono zapłacze, że naród został podzielony na pół?

Czytaj dalej

Karnawał masek

Zamaskowany tłum przechodniów. Gdyby maski były bardziej różnorodne, gdyby to była Wenecja, nie Frankfurt nad Menem i inny, bardziej normalny czas, można by przysiąc, że jest się w okresie karnawałowego szaleństwa. Szaleństwa można się na upartego dopatrzeć, ale karnawałowej radości? I owszem, także. Bywają sytuacje wręcz humorystyczne. Właśnie zadzwoniła do mnie  znajoma z Warszawy i opowiedziała, jak to idąc bez maski mało uczęszczaną ulicą została zaczepiona przez oburzoną jejmość, która wręcz na nią nakrzyczała: „Dlaczego nie nosi pani maski?”. Na co znajoma, starsza już przecież wiekiem osoba, spokojnie odpowiedziała: „Z dwóch powodów, po pierwsze, jestem zdrowa, a po drugie – piękna!”.

Czytaj dalej

„PASJE”: Myśliwi z pomocą służbie zdrowia

Ukazał się kolejny numer Magazynu Ekologiczno-Łowieckiego PASJE, kierowanego z ramienia Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego we Wrocławiu przez redaktora naczelnego Jacka Seniowa, członka SDRP Dolny Śląsk.
Niemal od pierwszych dni, kiedy w Polsce pojawił się koronawirus, myśliwi przystąpili do walki z epidemią. Zorganizowali ogólnopolską akcję Myśliwi z pomocą służbie zdrowia. Założyli internetową zbiórkę i gromadzili pieniądze na materiały potrzebne do szycia masek medycznych. Myśliwi hojnie wpłacali pieniądze od samego początku. Skierniewice, Łódź, Siemiatycze, Bydgoszcz, Warszawa, Szczecin, Tarnów… Po tygodniu włączył się również Wrocław. Później Legnica, Ząbkowice i Milicz. W ten sposób Dolny Śląsk ruszył do akcji. Był to zupełnie oddolny ruch myśliwych, którzy kierując się odruchem serca, postanowili pomóc.

Czytaj dalej

Z kroniki pandemii

Zalani mieszkańcy

Zalane Podkarpacie, miasta Małopolski i Wielkopolski, stolica, Zielona Góra i inne regiony. Mieszkańcy zalani łzami, bo tracą dobytek życia. Spady z nieba wywołują powodzie. A kiedy zanotujemy spady obietnic wyborczych?

Gorące głowy, rozhulane emocje. Polacy wszak nie nabierają wody w usta. Studentka w spocie społecznym mówi, że nie chce być ciągle zlewana. Przez polityków. Młoda mama, z dzieckiem w kolejce do apteki, pyta farmaceutkę, czy jest jakiś lek na cierpliwość i bezpieczną przyszłość. Czyżby to satyryczka in spe?

Czytaj dalej

Z kroniki pandemii

Kraj w rozjazdach

Powiedzcie, kto pracuje? Prezydent w rozjazdach. Często towarzyszy mu premier, ministrowie i posłowie. Jeździ też prezydent Warszawy, prezes PSL, eurodeputowany, spółdzielca, przedsiębiorcy (także ten od strajków) itd.

A jednak się kręci. Pandemia – całkiem nieźle. 300, 400 przypadków zakażeń dziennie. 17 czerwca rekordowo, bo 30 zgonów. W szpitalach jednoimiennych przybywa wolnych miejsc. Przybywa też innych miejsc – z nowymi ogniskami.

Epidemiolodzy alarmują: – Jesteśmy na początku silnego wzrostu krzywej pandemicznej.

Rzeczywiście – krzywej, bo wszystko, co wiąże się z zakupami środków ochrony zdrowia, nie ma prostego rodowodu i rezultatu. Ostatnio – respiratory widma. W tej sprawie też się kręci… „lody”!

Czytaj dalej

Wsiąść do pociągu…

Chciałbym, jak to w tej piosence, „wsiąść do pociągu”, naturalnie nie do „byle jakiego”, a tego, który zawiezie mnie z Frankfurtu nad Menem do Wrocławia. Chyba jednak muszę jeszcze trochę poczekać? Trzy międzynarodowe połączenia: przez Szczecin (!), Zgorzelec i Kostrzyn, z których korzystałem do marca, z wiadomych powodów nie funkcjonują, choć z tzw. miarodajnych źródeł dochodzą głosy, że powoli kolej powraca na dawne szlaki.

Czytaj dalej

„OSP”: Krajobraz pola zarazy

– Czołówkowy artykuł najnowszego, czerwcowego numeru „Odrodzonego Słowa Polskiego” kończy się znamiennymi słowami: Z całego serca dziękujemy lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, farmaceutom, sanepidom, kierowcom karetek i wszystkim pracującym przy ratowaniu ludzi w czasie pandemii koronawirusa. […] To, z czym mierzycie się w każdym dniu, jest dla większości z nas nie do wyobrażenia. Tylko dzięki Waszej pracy ludzie chorujący na COVID-19 mogą mieć nadzieję, że wrócą do zdrowia. Tak trzymajcie!

Czytaj dalej

Z kroniki pandemii

Spłaszczeni rodacy

Spłaszczenie linii na wykresie to urawniłowka. Urawniłowka – to bezkrytyczność i posłuszeństwo. Ale współrodacy nie dają się. Słuchają informacji, że wygrywamy z wirusem. Tylko sam wirus o tym nie wie. Rysownik Andrzej Milewski publikuje taki komentarz w szczycie pandemii, kiedy liczba zakażonych w ciągu dnia jest rekordowa w naszym kraju, sięga 600 osób.

Specjaliści dziwią się właśnie teraz cofanym ograniczeniom. Tylko naród zawsze wie swoje. I pisze memy, rozsyła żarty i dowcipy. Na przykład: „Przedsiębiorcy wyszli na ulicę podziękować za tarczę policyjną”, „Kto te covidowe ustawy przetłumaczy z waszego »rządowego« na ludzki język”, „Nie tylko wybory mają być hybrydowe; rzeczywistość też?”.

Przed ponad trzydziestu laty w drugim obiegu krążyły fanziny – nieoficjalne pisemka. Teraz krążą oficjalne sms-y i filmiki poirytowanego suwerena. A to, że państwo już nie tylko z tektury, lecz z tektury i pleksi (zawsze jakiś postęp), a to, że zdemaskowane twarze nie kryją rozczarowania pokonywaniem koronawirusa, pracą służby zdrowia, wyciąganiem gospodarki z kryzysu.

Czytaj dalej