Na wyjazdy organizowane przez Straż Graniczną na granicę polsko-białoruską trafia codziennie sześciu–ośmiu dziennikarzy, a co drugi wniosek zostaje odrzucony – mówi „Presserwisowi” ppor. Anna Michalska, rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Straży Granicznej. Dziennikarze skarżą się na niejasną procedurę i brak możliwości dotarcia do wybranych miejsc.
Jakub Medek z Tok FM złożył wniosek o akredytację w czwartek 2 grudnia. Miał nadzieję, że 6 grudnia pojedzie pod granicę i przeprowadzi szereg wywiadów z mieszkańcami. We wniosku nie chciał podawać jednak dokładnych danych swoich rozmówców ani planów dotyczących swojej pracy