Opowieści bielsze niż śnieg

Opowieści bielsze niż śnieg to historie o najpiękniejszym dniu w roku, o rodzinnych tradycjach, choince, kolędach i królu Herodzie, o świętym Mikołaju, Aniołku i Dziadku Mrozie, o pierwszej gwiazdce i Gwieździe Wieczornej, czarnych dziurach i mlecznej drodze, o niegdysiejszych zimach – śnieżnych i mroźnych, o Jerozolimie, Betlejem i o Jezusku spod Nowego Targu… To nostalgiczne opowieści o dzieciństwie, dorastaniu i przemijaniu, o wielkiej Tajemnicy i poszukiwaniu Boga, niezachwianej wierze i zwątpieniu, o strachu, cierpieniu i smutku, o tęsknocie, nadziei i miłości, o wybaczaniu… to wyznania bielsze niż śnieg!

Opowieści bielsze niż śniegto siedemnaście świątecznych wspomnień związanych z Wigilią i Bożym Narodzeniem, pełnych nie tylko obrazów i dźwięków, ale też zapachów i smaków. To także siedemnaście najbardziej osobistych, wzruszających rodzinnych historii, nierzadko humorystycznych, którymi w rozmowie z dziennikarką Ewą Gil-Kołakowską podzielili się: Magda Umer, Maria Czubaszek, Roma Ligocka, Janina Ochojska, Edyta Jungowska, Iza Trojanowska, Grażyna Wolszczak, Katarzyna Żak, Elżbieta Romanowska, Andrzej Grabowski, Maciej Maleńczuk, Artur Andrus, Krystian Wieczorek, Zbigniew Zamachowski, Marek Siudym, Mateusz Pospieszalski, Konrad Imiela.

Magda Umer, piosenkarka i aktorka, reżyser, scenarzystka, dziennikarka:

– Codziennie mam dylematy związane z wiarą i niewiarą, z przemijaniem. Jest to mój główny problem światopoglądowy. Dorastałam bez Boga, nie było Go ani w moim domu, ani w szkole. Uczono mnie, że to nie żaden Bóg, a komunizm zbawi świat. A w życiu liczy się tylko to, co tu i teraz. Potem nie ma już nic…

Maria Czubaszek, pisarka i satyryk, autorka tekstów piosenek, scenarzystka, felietonistka, dziennikarka:

– Nie wierzę w żadne niebo ani piekło i dziwię się ludziom, którzy w to wierzą. Sartre powiedział: „Piekło to inni ludzie” i ja się z tym zgadzam. Piekło istnieje tylko tu i teraz. Jestem absolutnie przekonana, że po śmierci nie dzieje się nic. Szast-prast i koniec, i jest po balu. 

Roma Ligocka, malarka i pisarka, kostiumolog, scenograf:

– Byłam dzieckiem żyjącym na pograniczu dwóch kultur i dwóch religii. Dręczyło mnie poczucie, że nie należę do nikogo i do niczego. Wszyscy mówili, że Żydom nie wolno wierzyć w Jezusa, a ja bardzo chciałam w niego wierzyć. 

Janina Ochojska, działaczka humanitarna, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, astronom:

– To był dla mnie wstrząs! Zobaczyłam i uwierzyłam, że można zbudować most pomiędzy astronomią, fizyką a wiarą. Odkryłam nowy sens tego, czym się zajmowałam – Tajemnicę, wobec której nauka jest bezradna. Opisując świat matematycznie, zawsze docieramy do granicy, która jest tajemnicą. Jej istnienie jest oczywiste i nadaje człowieczeństwu głębszego wymiaru.

Edyta Jungowska, aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa, propagatorka twórczości Astrid Lindgren:

– Prawdziwie rodzinną atmosferę zbliżającej się Gwiazdki, taką wręcz bajkową, śnieżną, mroźną i leśną, poczułam dopiero pod koniec lat dziewięćdziesiątych, kiedy mój syn był mały, na świat przyszli też bratankowie, a rodzice mieli już dom pod Warszawą…

Iza Trojanowska, aktorka telewizyjna i filmowa, wokalistka:

– Wychowałam się w domu, w którym zawsze z dużym pietyzmem pielęgnowało się tradycję. Święta Bożego Narodzenia to był czas integracji naszej rodziny, przeżywaliśmy je nie tylko kulinarnie, dla nas była to przede wszystkim uczta duchowa, moment refleksji. Rodzice bardzo dbali o to, żeby w tym całym cudownym świętowaniu, nie zagubiło się to, co najważniejsze – istota świąt, ich sens i duchowość. 

Grażyna Wolszczak, aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa:

– Ufam, że wszystko, co zdarza się w naszym życiu, ma głęboki sens, że pomaga nam stać się pełniejszymi ludźmi, rozwija nas duchowo, a ten rozwój nie kończy się wraz z naszą śmiercią. To przekonanie pozwoliło mi przetrwać najtrudniejsze chwile w moim życiu…


Katarzyna Żak, aktorka teatralna i telewizyjna, wokalistka:

– Najbardziej wzrusza mnie moment dzielenia się opłatkiem i składanie życzeń – głęboko wierzę w ich moc. Niezmiennie od lat całuję wtedy swoją mamę w rękę. Tak robiła też moja mama. Rodzinne spotkania dają poczucie jedności z bliskimi, uczą szacunku do starszych i porządkują życie. Dla mnie to bardzo cenne chwile, naprawdę wyjątkowe dni…

Elżbieta Romanowska, aktorka teatralna i telewizyjna:

– Owszem, choinka, Mikołaj, pyszne jedzenie, kolędy – bardzo to wszystko lubię, bo to piękne dopełnienie tradycji i wigilijnej atmosfery. Ale dla mnie te święta mają wyjątkowe znaczenie ze względu na emocje, które wokół nich budujemy, moc uczuć, jakimi się obdarowujemy. Najważniejsze jest samo spotkanie z bliskimi, to, że jesteśmy wtedy razem…

Andrzej Grabowski, aktor teatralny, telewizyjny, filmowy i kabaretowy, wokalista:

– Kiedy byłem dzieckiem, wszystko było dla mnie nadzwyczajne i jednocześnie bardzo proste. Wierzyłem bezkrytycznie, że pan Jezus urodził się gdzieś między Nowym Targiem a Zakopanem. To było oczywiste! Nie za bardzo tylko było wiadomo, skąd wziął się tam osioł i wielbłąd? Ale na to pytanie nie znali odpowiedzi nawet najstarsi górale!

Maciej Maleńczuk, wokalista i gitarzysta rockowy, poeta:

– Artyście, żeby mógł tworzyć, bardziej potrzebny jest Lucyfer niż Bóg… bo jemu potrzebne są wątpliwości, a nie wiara. No, może jeszcze niekiedy przydaje się jakiś joint lub flaszka… Ja wciąż popełniam błędy i miewam wątpliwości – jako artysta, czuję się wręcz zobligowany do tego! Nigdy więc nie powiem, że nie ma diabła. Swojego noszę w sobie, ale to temat rzeka… Zupełnie inna historia.

Artur Andrus, dziennikarz, poeta, autor tekstów piosenek, artysta kabaretowy, konferansjer, piosenkarz:

– Sam nigdy nie odważyłbym się nagrać kolęd, ale zdarzyło mi się napisać piosenkę okołoświąteczną, czyli taką „kręcącą się” wokół tematyki świąt, jak to u mnie bywa, raczej żartobliwą – „Bambino Jazzu”. „Słuchaj jazzu mały Jezu/Niech ci zaswinguje wiatr/Za muzykę daj nam tylko/What a wonderful… świat” – zaśpiewaliśmy z Dorotą Misiewicz, specjalnie na płytę Święta bez granic…

Krystian Wieczorek, aktor teatralny, telewizyjny i filmowy:

– Wierzę w coś, co jest ponad wszelką religią, w unifikację stanów religijnych i duchowych, w ekumenizm, którego kwintesencją jest filozofia wieczysta. Jej twórczym kontynuatorem jest Ken Wilber, jeden z moich ulubionych filozofów naszych czasów…

Zbigniew Zamachowski, aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, autor muzyki i tekstów piosenek, wokalista:

– Zabytkowy siedemnastowieczny przyklasztorny kościół, do którego mieliśmy najbliżej, zawsze był w ten wieczór pełen ludzi. Do dzisiaj mam wiele sentymentu do wszystkich starych kościółków, nie dlatego, że jestem osobą absolutnie wierzącą, bo z praktykowaniem to u mnie różnie bywało i bywa, po prostu wzrusza mnie ich niezwykła, nabożna atmosfera.

Marek Siudym, aktor teatralny, telewizyjny, filmowy i kabaretowy, jeździec i trener jeździectwa:

– Dawniej wierzono, że w wigilijną noc zwierzęta mówią ludzkim głosem. Nie wiem, czy dziś ktoś bierze to na poważnie, ja jednak wierzę, że zwierzęta mówią do nas przez cały rok, nie tylko w Wigilię. Oczywiście, mówią po swojemu i nie każdy potrafi je zrozumieć. Czują podobnie jak ludzie i potrafią przekazywać swoje emocje: radość, sympatię, niechęć, strach, smutek… 

Mateusz Pospieszalski, kompozytor i aranżer:

– Myślę, że człowiek przez całe życie niesie to, co dostał w dzieciństwie, a święta są kolejnym na to dowodem. Nie potrafiłbym, ale też wcale bym i nie chciał odejść od zasad, w których się wychowałem, które wpoili mi moi rodzice. Oczywiście – jak to w życiu bywa – każdy czasem gdzieś się gubi, ale właśnie wtedy one, jak sumienie, przywołują nas do porządku…

Konrad Imiela, aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, kompozytor, autor tekstów piosenek:

– Coraz częściej zdaję sobie sprawę z upływającego czasu. Nie mam jakiejś obsesji śmierci i tego typu depresyjnych stanów, jestem człowiekiem dość pogodnym, tylko po prostu mi żal, że tak krótko żyjemy na tym świecie i chciałbym z każdej chwili danej mi tutaj wycisnąć jak najwięcej…