O decyzji sądu pierwszy poinformował Jacek Harłukowicz, dziennikarz „GW”: „Pamiętacie list otwarty, w którym po tekstach o układzie wrocławskim próbowano wiązać mnie ze sprawą rzekomego molestowania, o które oskarżony był mój przyjaciel Wojtek Szymański? On te oskarżenia przypłacił chorobą i śmiercią. Dziś sąd ze wszystkich oskarżeń go oczyścił. Cześć Jego pamięci!” – napisał Harłukowicz na Twitterze.
W liście otwartym, o którym wspomina Harłukowicz, anonimowe osoby napisały do dziennikarza: „po pijanemu na imprezie integracyjnej łapałeś dziennikarkę za tyłek i piersi, byłeś wulgarny, a Wojtek jeszcze bardziej. Przykra sprawa…”.
Po publikacjach o tzw. układzie wrocławskim na Twitterze i blogu publikowano teksty, które miały skompromitować Harłukowicza. Jak informowała „Gazeta Wyborcza”, dziennikarz był śledzony, fotografowano go z ukrycia, ujawniano jego rozmowy telefoniczne. Harłukowicz złożył wtedy do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na „bezprawnej inwigilacji, publikacji wizerunku, a także rozpętania kampanii oszczerstw i pomówień”.
Teksty o „układzie wrocławskim” były przygotowywane przez „Gazetę Wyborczą”, OKO.Press i Fundację Reporterów. Pokazano w nich m.in., jak po roku 2015, gdy władzę przejął PiS, rosła potęga agencji R4S założonej przez byłego rzecznika tej partii Adama Hofmana.
Wojciech Szymański był związany m.in. z Radiem RAM, któremu szefował w latach 2013–2015, „Słowem Polskim” i „Gazetą Wyborczą”.
(MNIE, BAE, 29.11.2021)
Źródło PRESS.PL
(https://www.press.pl)