TRÓJMIEJSKI DZIENNIKARZ UNIEWINNIONY OD ZARZUTU ZNIESŁAWIENIA ZA SŁOWA O „TAJNYM WSPÓŁPRACOWNIKU SB”

Czytaj też: PiS chciał postawić Olgę Tokarczuk „w kropce”. Tokarczuk: „Maile pozostawiam bez komentarza”

Jezierski złożył prywatny akt oskarżenia z art. 212 k.k. i zażądał od dziennikarza przeprosin, 20 tys. zł nawiązki dla siebie i zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w Gdańsku w piątek uniewinnił Piotra Filipczyka od zarzucanego mu czynu. Proces toczył się w trybie niejawnym, więc treść wyroku i uzasadnienia również pozostają niejawne. Henryk Jezierski nie brał udziału w ogłoszeniu wyroku.

Henryk Jezierski już wcześniej sądził się z mediami, w tym z regionalnym oddziałem TVP o cytowanie pracy IPN. We wszystkich przypadkach oskarżeni dziennikarze zostali uniewinnieni.

Czytaj też: Tygodnik „NIE” ma być wycofany z placówek Poczty Polskiej przez okładkę. Wbrew prawu prasowemu

(PAR, 14.03.2023)
ŹRÓDŁO: Press.pl

(www.press.pl)