MENU:

Strona główna
Aktualności
Działalność
Statut
Władze
Członkowie
Zmarli 
Archiwum
Pobierz
Forum
Książki 
Gratulujemy 
Linki

 

Marian Pulina (1936 – 2005)
Wrocławskie lata

     We Wrocławiu pojawił się w 1954 r. jako osiemnastoletni młodzieniec (to jego ulubione określenie, którym zwracał się do przyjaciół i studentów) ze świadectwem maturalnym I Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy i legitymacją korespondenta Ilustrowanego Kuriera Polskiego. W Bydgoszczy zostawił matkę nauczycielkę, schorowanego ojca muzyka, więźnia obozów koncentracyjnych w Wewelsburgu i Sachsenhausen, zostawił też siostrę i cały bagaż trudnego dzieciństwa pierwszych powojennych lat spędzonych na Pomorzu. Ożywiła go i zmieniła nie do poznania atmosfera żyjącego lwowskimi tradycjami Instytutu Geograficznego wrocławskiego uniwersytetu, w którym w październiku 1954 r. rozpoczął studia, szybko stając się prymusem. Jego bezpośredniość, koleżeństwo, specyficzny humor i nade wszystko bakcyl społecznika zjednały mu przyjaźń wielu osób i wielu środowisk, w których bywał.

     Po burzliwych wydarzeniach wrocławskiego Października 1956 r., wraz z kolegami ze studiów zakładał w początkach 1957 r. Akademicki Klub Turystyczny i wraz z Januszem Rabkiem, Teresą Janasz, Antonim Ogorzałkiem, Janem Wachowiczem, Bronisławem Wołoszynem i innymi – słynną później Sekcję Grotołazów. Efektem pierwszych eksploracji jaskiniowych był pierwszy naukowy przyczynek: „Jaskinia Naciekowa w Wojcieszowie”, zamieszczony w 1957 r. w Chrońmy przyrodę ojczystą. Szybko też znalazł miejsce w studenckim ruchu kół naukowych i w 1959 r. został przewodniczącym pierwszego Komitetu Koordynacyjnego Studenckich Kół Naukowych Geografów, organizując pod egidą Komisji Nauki Rady Naczelnej Zrzeszenia Studentów Polskich obozy naukowe, seminaria i wycieczki przede wszystkim w Tatry, które podobnie jak jaskinie pozostały jego pasją do końca życia.

      Za działalność organizacyjną został w 1970 r. wyróżniony Złotą Odznaką ZSP, a w rok później członkostwem honorowym. Jego aktywność bywała źródłem licznych krążących o nim dowcipów i anegdot. Stał się też bohaterem dramatycznych wydarzeń związanych z pożarem obozowiska w Jaskini Zimnej, opisanych przez Andrzeja Korsaka w Tatrzańskich kosynierach, także „docentem Pudyną” w powieści Piotra Wojciechowskiego.

      W 1959 r. założył i redagował kwartalnik Speleologia, który stał się znaczącym periodykiem z publikowanymi w nim przyczynkami naukowymi i ważkimi informacjami z zakresu taternictwa jaskiniowego.

     Studia geograficzne, które ukończył w 1959 r., i magisterium w zakresie geomorfologii, uzyskane na podstawie pracy „Zjawiska krasowe okolic Wojcieszowa”, wykonanej pod kierunkiem prof. Alfreda Jahna, nie przyniosły mu oczekiwanej asystentury. Zamieszkał w stacji terenowej Instytutu Geografii PAN w Wojcieszowie jako jej naukowy kierownik i zarazem doktorant. Od 1961 r. towarzyszyła mu żona Maria Zofia z Mokrzyckich, poznana na jednym z organizowanych tu obozów naukowych. To ona stworzyła mu prawdziwy dom i szczególną rodzinną atmosferę, dzięki której mógł bez reszty poświęcić się nauce.

     Pobyt w Wojcieszowie wykorzystał jako okazję do uczestnictwa w licznych eksploracyjnych wyprawach jaskiniowych, organizowanych w Tatrach i Jurze Krakowsko-Częstochowskiej przez kluby grotołazów w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Na zaproszenie Polskiego Towarzystwa Hydrologiczno-Meteorologicznego, korzystając z subwencji Czechosłowacko-Polskiej Komisji Klimatu Tatr, prowadził pionierskie badania mikroklimatu jaskiń tatrzańskich, badał zjawiska krasowe Niżnich Tatr i Silickiej Paniny, a na zaproszenie Jugosłowiańskiego Towarzystwa Speleologicznego i Instytutu Krasu w Postojnie kilkakrotnie (w 1959, 1960 i 1961 r.) uczestniczył w wyprawach jaskiniowych także w Alpach Julijskich.

     Wyniesiona ze studiów znajomość języka francuskiego i rosyjskiego (także niemieckiego) umożliwiała mu nie tylko śledzenie bieżącej literatury światowej, ale także na rzadkie w owym czasie kontakty międzynarodowe, które w 1963 r. zaowocowały uzyskaniem stypendium UNESCO i pobytem na uniwersytecie w Lyonie, wykorzystanym do badań krasu w rejonie Masywu Centralnego.

     Pobyt we Francji wykorzystał także do poznania lodowców alpejskich. Badania lodowców z czasem stały się jego drugą namiętnością, którą później przez wiele lat realizował jako organizator i kierownik wypraw polarnych na Spitsbergen, tworząc polską szkołę hydrochemii lodowców.

     W 1964 r. uzyskał doktorat na podstawie rozprawy „Zjawiska krasowe w Sudetach”, której promotorem był prof. Alfred Jahn.

     Z początkiem 1965 r. Marian uzyskał etat starszego asystenta (później, od lutego 1966, adiunkta) na Uniwersytecie Wrocławskim i Pulinowie przenieśli się do Wrocławia. Rozpoczął się drugi, niezwykle owocny okres pracy naukowej, znaczony badaniami obszarów krasowych, zwłaszcza zaś hydrochemii masywów węglanowych, prowadzonymi we współpracy z wieloma geologami i geomorfologami, często przy pomocy swoich studentów. Badania te prowadził w kraju i za granicą, na Dolnym Śląsku w Górach Kaczawskich, w Krowiarkach i dolinie Kleśnicy. W tej ostatniej zwłaszcza od czasu odkrycia w październiku 1966 r. Jaskini Niedźwiedziej, którą badał przez wiele lat jej eksploracji, a której naukowe wyniki badań przedstawiał w wielu publikacjach i opracowanej pod jego kierunkiem monografii jaskini. Był też inicjatorem i kierownikiem cieszących się dużym zainteresowaniem Szkół Speleologicznych, organizowanych corocznie w międzynarodowej obsadzie wpierw na terenie Sudetów, później na Górnym Śląsku.

     W polu jego zainteresowań pozostawały zjawiska krasowe progu triasowego okolic Będzina, pseudokras piaskowców Beskidu Wyspowego, kras Tatr Zachodnich, ale też Wyżyna Kras i Alpy Julijskie w Jugosławii, Piryn, Wraczanska Płanina i Dobrudża w Bułgarii, masyw Vercors w Prealpach Francuskich, formacje wapienne płn.-zach. Kaukazu i wreszcie Syberia, dokąd dotarł jako uznany badacz krasu na zaproszenie Katedry Geologii Inżynierskiej Uniwersytetu im. Łomonosowa i Instytutu Skorupy Ziemskiej w Irkucku.

     Zbierane przez wiele lat materiały naukowe, w wielu przypadkach pionierskie, odnoszone do 32 obszarów krasowych Europy i Azji pozwoliły mu na stworzenie syntezy „Denudacja chemiczna na obszarach krasu węglanowego”, należącej do kanonu prac z zakresu hydrochemii obszarów krasowych, wysoko ocenionej przez wybitnych uczonych: A. Jahna, A. Malickiego i K. Maślankiewicza. Na jej podstawie habilitował się w lutym 1972 r. na Wydziale Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Wrocławskiego.

     Mimo wysokiej oceny samej pracy i całokształtu działalności naukowej, dopiero w październiku 1974 r. został mianowany docentem. Nie skrywał w związku z tym żalu do wrocławskiej uczelni i w 1976 r. z radością przyjął propozycję przeniesienia się na Uniwersytet Śląski do Sosnowca, gdzie stworzono mu wymarzone warunki pracy naukowej i organizacyjnej. Ale to już całkiem inna historia.

Janusz Czerwiński

* * *

     Marian Pulina pochowany został 26 października 2005 r. na cmentarzu w Sosnowcu.

 Profesor, o którym śpiewają piosenki 
Tablica prof. Puliny

______________________________
Stowarzyszenie Dziennikarzy RP - Dolny Śląsk
Podwale 62, 50-010 Wrocław, tel./tel 48-71 341 87 60
Konto: nieaktualne o/Wrocław nieaktualne
sdrp.wroc@interia.pl