REDAKTOR LESŁAW MILLER DOLNOŚLĄSKIM DZIENNIKARZEM 2020 ROKU

Dolnośląski Dziennikarz Roku 2020, red. Lesław Miller, z żoną Alicją
Przewodniczący Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk we Wrocławiu, red. Ryszard Mulek, przedstawił historię długoletniej pracy dziennikarskiej red. Lesława Millera
Gratulacje od red. Jana Stanisława Jeża, autora laudacji
Red. Witold Rynkiewicz przekazuje wniosek red. Wojciecha Zaborowskiego o nadanie red. Lesławowi Millerowi tytułu Dolnośląskiego Dziennikarza 2020 Roku
Zastępca redaktora naczelnego „Odrodzonego Słowa Polskiego” – red. Waldemar Niedźwiecki, prezentuje tę gazetę. Obok – red. Cezary Żyromski, wieloletni działacz SDRP

Wniosek red. Wojciecha Zaborowskiego

W zgłoszonym wniosku o przyznaniu tytułu Dolnośląskiego Dziennikarza Roku 2020 dla Lesława Millera redaktor Wojciech Zaborowski napisał: Redaktora Lesława Millera nie trzeba chyba przedstawiać ani kolegom z dolnośląskich mediów, ani Czytelnikom dolnośląskiej prasy. W ciągu swego długiego, aktywnego dziennikarskiego życia (m .in. współzałożyciel „Nowin Jeleniogórskich” w 1958 roku!) dał się poznać jako zawsze dyspozycyjny, wszechstronnie do zawodu przygotowany, utalentowany reporter i publicysta, do tego zaś bezinteresownie i chętnie służący swa radą i doświadczeniem zaczynającym dopiero dziennikarską służbę młodszym Kolegom. Przez lata też w imieniu redakcji i Stowarzyszenia opiekował się i towarzyszył przybyłym z zagranicy dziennikarzom odwiedzającym Wrocław i wrocławską siedzibę „Słowa Polskiego”. I nie są to grzecznościowe stwierdzenia, gdy wspominam społecznikowską naturę red. L. Millera, piszę o tym, bo z taką właśnie życzliwością, wręcz opiekuńczością, spotkałem się z jego strony również ja, gdy etatowo wstąpiłem w szeregi dziennikarskie „Słowa Polskiego” w początku lat 70 u. b. wieku.

Ale uhonorowanie, tytuł Dolnośląskiego Dziennikarza Roku, dotyczyć ma głównie współczesnych dokonań. Biorąc to kryterium pod uwagę, stwierdzić wypada, że red. Lesław Miller za swą działalność na niwie redakcyjnej zasługiwał na ów tytuł wręcz od wielu lat. Dzisiejsze dokonania, to efekt społecznikowskiej, żmudnej pracy – jedyną nagrodą było poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec Czytelników – którą wykonuje od dziesięcioleci, gdy jeszcze nie było możliwości otrzymania tytułu Dziennikarza Roku. Red. Lesław Miller był członkiem Naczelnego Sądu Dziennikarskiego Zarządu Głównego SDRP w Warszawie, w Stowarzyszeniu Dziennikarzy zaliczył już 60 lat aktywnej działalności.

Mimo wejścia w wiek emerytalny nadal twórczy w zawodzie i aktywny nie tylko w pisaniu, i promowaniu Dolnego Śląska ale i utrzymywaniu przy życiu zanikających tytułów niezależnej dolnośląskiej prasy. Jak wielu z nas, nie mógł pogodzić się ze sprzedażą dziennika „Słowo Polskie” obcemu kapitałowi i jego likwidacją. Ale tylko on, inwestując w ten cel własne fundusze, wskrzesił dawne „Słowo Polskie”, stając się założycielem i redaktorem naczelnym „Odrodzonego Słowa Polskiego”. Skupił wokół niego kolektyw w dużej mierze dziennikarzy z dawnego „Słowa” (m .in. red., red. Waldemara Niedźwieckiego, Adama Kłykowa i piszącego te słowa), którzy porwani jego wizją podjęli się tworzenia pisma bez honorarium, „ w czynie społecznym” – jak to się dawniej nazywało. I trwa to już latami!

Czyż taka działalność nie zasługuje na upamiętnienie i wyróżnienie? Jest okazja. Warto z niej skorzystać, bo zegar biologiczny tyka nieustannie i młodsi już nie będziemy.

Za „wczoraj” i przede wszystkim dziennikarskie „dziś” wnioskuję o przyznanie tytułu „Dolnośląskiego Dziennikarza Roku 2020” redaktorowi Lesławowi Millerowi.

Certyfikat i Złote Pióro dla red. Lesława Millera

Wniosek redaktora Wojciecha Zaborowskiego zaakceptowali wszyscy członkowie kapituły. Oficjalne wręczenie certyfikatu Dolnośląskiego Dziennikarza Roku 2020 odbyło się 25 stycznia 2021 roku, w małym gronie, podczas którego red. Ryszard Mulek, przewodniczący Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, uhonorował red. Lesława Millera również statuetką Złotego Pióra, a red. Jan Stanisław Jeż wygłosił laudację na cześć wyróżnionego kolegi.

Dziennikarską przygodę zaczął w V klasie

Redaktor Lesław Miller przygodę z dziennikarstwem rozpoczął wiele lat temu. Będąc jeszcze uczniem V klasy szkoły podstawowej współpracował już z „Płomykiem” i „Moim Dziennikiem” (dodatkiem dla dzieci do organu NK ZSL – „Dziennik Ludowy”). Mając 16 lat, został korespondentem „Nowej Wsi”’, „Rolnika Polskiego” i „Gromady”, na łamach których publikowane były jego teksty o wsi Witków, w której mieszkał, a ojciec był kierownikiem szkoły podstawowej.

W marcu 1963 roku został zaproszony na krajowy zjazd korespondentów „Nowej Wsi” w Warszawie z udziałem premiera Józefa Cyrankiewicza.

W maju 1957 roku, pod kierownictwem redaktorów Ryszarda Skały i Henryka Stokrockiego, rozpoczął współpracę (na wierszówce) ze „Słowem Polskim”. Rok później, wspólnie z Andrzejem Lesiewskim, Henrykiem Jonkiem, Marią i Borysem Jarmolukami, fotografikiem Janem Korpalem, Stanisławem Bernattem i satyrykiem Michałem Sabatowiczem był współzałożycielem „Nowin Jeleniogórskich” i został etatowym dziennikarzem tego tygodnika.

W tym czasie specjalizowałem się w tematyce kryminalnej i teatralnej – wspomina Lesław Miller. – W czerwcu 1959 roku trafiłem przed oblicze Sądu Powiatowego w Jeleniej Górze. Oskarżyła mnie mieszkanka Kowar za informację w „Nowinach Jeleniogórskich”, w której napisałem o niej, podając jej imię i nazwisko, a następnie, że znana jest z prostytucji i lekkiego prowadzenia się. Sąd mnie jednak uniewinnił uznając, że działałem w obronie interesu społecznego.

W czerwcu 1960 roku Lesław Miller został etatowym dziennikarzem „Słowa Polskiego”. W tym samym roku został kandydatem, a po dwóch latach pełnym członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, przekształconego w SDRP. W Stowarzyszeniu pełnił wiele funkcji. Przez jedną kadencję był członkiem Sądu Dziennikarskiego Zarządu Głównego SDRP oraz członkiem Zarządu Wrocławskiego Oddziału SDRP, a przez dwie kolejne kadencje piastował funkcję sekretarza Zarządu SDRP Dolny Śląsk. Jako skarbnik angażował się również w działalności Wrocławskiego Oddziału Syndykatu Dziennikarzy Polskich. Za działalność społeczną i zawodową uhonorowany został między innymi Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz Złotą Odznaką Za Zasługi dla Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk.

Od marca 1968 do sierpnia 1972 roku był dziennikarzem „Gazety Zielonogórskiej” (obecna nazwa „Gazeta Lubuska”). Od września 1972 do sierpnia 1973 roku – dziennikarz „Trybuny Wałbrzyskiej”. Od września 1973 do 1998 roku dziennikarz „Słowa Polskiego”. Natomiast od 2013 roku do chwili obecnej jest redaktorem naczelnym „Odrodzonego Słowa Polskiego”. Pracując, znalazł też czas na podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych. W 1980 roku ukończył studia na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.

W swojej karierze dziennikarskiej ma krótkotrwałą współpracę z Polskim Radiem Wrocław, „Gazetą Robotniczą”, „Sztandarem Młodych”, „Kurierem Polskim”, „Dziennikiem Ludowym”, ”Zielonym Sztandarem”, „Dziennikiem Bałtyckim”.

Od początku pracy dziennikarskiej polowałem na znanych ludzi – twierdzi Lesław Miller. – Wywiady przeprowadziłem między innymi z Adolfem Dymszą, Lidią Korsakówną, Stefanem Wiecheckim (Wiechem), Bogusławem Kobielą, Zbyszkiem Cybulskim, Hanką Bielicką, Kaliną Jędrusik, Stanisławem Dygatem, prof. Kotarbińskim, Bogusławem Lindą (grałem w jego filmie „Seszele”), wszystkimi aktorami z „Elity”, Zbyszkiem Lesieniem, Robertem Gonerą, Tadkiem Drozdą, parodystą Andrzejem Bychowskim, Mieczysławem Foggiem, Alicją Bobrowską (Miss Polski z 1958 roku) ,Jerzym Połomskim, a z naszej branży – z Klemensem Krzyżagórskim.

Gratulacje z Frankfurtu nad Menem

Miłym zaskoczeniem dla red. Lesława Millera był wiersz napisany na jego cześć przez red. Wojciecha Zaborowskiego, członka Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, mieszkającego we Frankfurcie nad Menem

Lesławowi Millerowi – z okazji…
25 dzień stycznia. Data do zapamiętania.
Historyczna chwila do rozmyślań skłania.
W dniu tym przed laty zyskał sławę w świecie
Edward Gierek słynnym „Pomożecie?”.

Czterdzieści lat później – dokonam historycznego skoku,
Redaktor Lesław Miller został Dziennikarzem Roku.
Wśród piszącej braci to istna perełka,
nie wzywał też pomocy – tym rożni się od Gierka!

Cechuje Go pracowitość, talent i odwaga,
Pomocy nie wzywa, sam innym pomaga.
Sto lat, Lesiu! Trzymaj mocno swoje Złote Pióro.
Słowo Polskie” nam dajesz, SŁOWO – zawsze górą!

Złota Odznaka Za Zasługi dla SDRP Dolny Śląsk dla red. Małgorzaty Garbacz

Podczas uroczystości Złotą Odznaką Za Zasługi dla Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk miała być uhonorowana również nasza koleżanka red. MAŁGORZATA GARBACZ. Niestety, nie mogła wziąć udziału w spotkaniu, bowiem przez lekarzy została „osadzona” w domu, w izolacji. Odznaka wręczona zostanie jej w późniejszym terminie.

Gosia (dla przyjaciół i znajomych) w pełni zasłużyła na to wyróżnienie. Od 1982 roku jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk. Wcześniej przez wiele lat należała do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Zawodowo związana była z „Gazetą Robotniczą”, przekształconą w „Gazetą Wrocławską”, w której pełniła funkcję między innymi wydawcy i publicysty do spraw edukacji. Za sumienną pracę i działalność społeczną uhonorowana została Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Od 1997 roku prowadzi własną Agencję Public Relations, w której Promuje Reputację (trafny szyfr: PR) osób, firm, przedsięwzięć, wydawnictw i projektów.
Gosia ma pasje: pisanie, kreowanie wizerunku, podróżowanie, sprawianie niespodzianek, rozmawianie z ludźmi. Zgodnie z powiedzeniem, że „w życiu najważniejsze jest życie”.
Społecznikowska żyłka jest od zawsze widoczna w jej krwiobiegu. Przed laty organizowała i prowadziła dla dziennikarskiej braci między innymi warsztaty językowe dla kandydatów do zawodu – we Wrocławiu i w Jakubowicach, dawnym Ośrodku Pracy Twórczej. Była wiceprezesem Zarządu i przewodniczącą Komisji Kwalifikacyjnej przez kilka kadencji. Uczestniczyła w kilku krajowych zjazdach Stowarzyszenia. Na początku tego wieku otrzymała najwięcej głosów w wyborach na przewodniczącego Zarządu naszego regionu.
Od wielu lat pomaga dzieciom w podwrocławskiej placówce opiekuńczo-leczniczej, stowarzyszeniu absolwentów LO nr IX. Od kilku lat publikuje na portalach Uniwersytetu Ekonomicznego i także w tradycyjnej, papierowej wersji. Buduje wizerunek i promuje uniwersytet dla seniorów na tej uczelni.
Ostatnio pisze felietony, które są nietypową, dowcipną kroniką pandemii. Zostaną wydane w formie książkowej, ale ich celem jest podnoszenie na duchu w trudnym czasie izolacji i zdrowotnego zagrożenia.
Gosia zaszczepia ludzi dawkami uśmiechu i optymizmu. I to więcej niż dwiema…
Gosia bardzo się wzruszyła wiadomością, że wyróżniona została Złotą Odznaką Za Zasługi dla Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk. Okazała to w liście skierowanym do Zarządu, w którym napisała:

Ach, jak miło zostać docenionym przez własne środowisko zawodowe!
Pięknie dziękuję za przyznanie Złotej Odznaki za Zasługi dla SD RP Dolny Śląsk.
Pisanie – to moje hobby i wielka miłość. Praca w redakcji przed laty i towarzysząca jej działalność społeczna w Stowarzyszeniu, a potem budowanie własnej firmy wydawniczej i wizerunkowej, publikowanie w różnych tytułach i na różnych portalach internetowych, przyniosło mi wiele doświadczeń i cennych przeżyć.
Staram się, w każdej swojej aktywności, pokazywać dobre strony życia i… publicystyki, czyli – jak kto woli, po prostu tekstów.
Temu, między innymi, służy moja Kronika Pandemii, którą tworzę od wiosny ubiegłego, 2020 roku.
Mam nadzieję, że dodaje Czytelnikom otuchy.

Podnoszenie na duchu przyda się także teraz i mnie. Przez lekarzy zostałam „osadzona” w domu, w izolacji. Nie mogę zatem osobiście odebrać odznaki.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wyróżnienie.

Nie dawać się chorobom i smutkom – to dobra postawa na ten nietypowy czas. Tę receptę zapisuję Wam i sobie.

Pomyślności życzę!
Do miłego usłyszenia i zobaczenia.

MUR
Zdjęcia: Jan Drajczyk