MAILE DWORCZYKA: MANNA CHCIELI ZWOLNIĆ JUŻ 2019 ROKU

Dyskusja na szczeblu premiera

Mann skojarzył „Neandertalczyka” z Morawieckim

W mailu do premiera Mateusza Morawieckiego, szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, Tomasza Matyni, szefa Centrum Informacyjnego Rządu, Tomasza Filla, bliskiego współpracownika premiera, Jarosław Gajewski pisze o zwolnieniu Wojciecha Manna z Trójki. „Szykuje się zwolnienie Wojciecha Manna z radiowej Trójki. Wszystko wzięło się od tego, że Mann, puszczając utwór pt. Neandertalczyk okrasił go w swoim stylu komentarzem, że niektórym ten tytuł może kojarzyć się z premierem, który nie podał ręki pani prezydent Gdańska” – napisał Gajewski.

Czytaj też: Zdaniem REM Adrian Klarenbach z TVP Info naruszył zasady obiektywizmu i uczciwości dziennikarskiej

Jarosław Gajewski to były dziennikarz, ostatnio pracujący w Polskim Funduszu Rozwoju, będący blisko doradców premiera Morawieckiego. 

Wojciech Mann, zapowiadając utwór „Neanderthal Man” zespołu Hotlegs w audycji „W tonacji Trójki” 4 czerwca 2019 roku, stwierdził: „Zaniepokoiłem się, czy państwo nie będą mieli skojarzenia z naszym premierem, który przebrany za dżentelmena potraktował próbującą go powitać panią tak, jak to widzieliśmy”. Odniósł się w ten sposób do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która chciała przywitać premiera Mateusza Morawieckiego w Gdańsku.

Mazurek: „Zwolnienie Manna to strzał w stopę”

Według relacji Gajewskiego: ”Czabański i prezes PR są zdecydowani zwolnić Manna. Wiktor Świetlik, z którym rozmawiałem – waha się”. Doradca zaznaczył, że w jego opinii zwolnienie Manna nie jest dobrym pomysłem, bo uderzy w samego premiera i będzie „wodą na młyn” dla opozycji. „Sprawę przegadałem z dwoma swoimi przyjaciółmi – Robertem Mazurkiem i Michałem Majewskim. Oni uważają, że to będzie strzał w stopę” – zaznaczył Gajewski.

Czytaj też: Sprzedaż e-wydań dzienników Polska Press w górę, bo pomoże państwowy Tauron

„Tu już trzeba interwencji i to błyskawicznej (jutro rano Mann ma być zawieszony). Z Tomkiem Fillem uważamy, że powinno skończyć się na naganie, bez żadnego zawieszania, komisji etyki, a na pewno – zwalniania. Inaczej sami sobie szykujemy kubeł syfu na głowę” – zakończył mail Gajewski.

Sprawa nie zakończyła się wtedy zwolnieniem Manna. Zarząd Polskiego Radia jedynie skierował sprawę do działającej w spółce komisji etyki.

„Wyrzucać Manna z Trójki to syf i upadek”

Wyciek maili skomentował Michał Majewski, wymieniany przez Gajewskiego jako jeden z dwóch „przyjaciół”, z którymi konsultowano zwolnienie Manna, dzisiaj pracujący w PR: „Skandal, że głowę urywa. Gaju (robi w PFR), którego znam od 25 lat i siedzieliśmy biurko w biurko w starej Rzepie i pisaliśmy razem teksty. I w prywatnej rozmowie zeszło na Manna. I ja mu mówię, że wyrzucać Manna z Trójki to syf i upadek. Chyba już się nie pozbieram” – napisał w mediach społecznościowych.

Robert Mazurek także skomentował na Twitterze: „Rozmawiałem z Jarkiem Gajewskim, którego znam 26 lat od czasów „Życia”, pracującym nie dla rządu, a dla PFR. Dzwonił z plotką, że chcą wywalić Manna. Rozmawialiśmy prywatnie, mówiłem, że wywalanie dziennikarza za granie piosenek to skandal i strzelanie sobie w stopę. Dziś też tak myślę”.

Wojciech Mann ostatecznie odszedł z Trójki w marcu 2020 roku. Z Programem III PR związany był od końca lat 60. XX wieku. Prowadził audycje: „Radiomann”, „Bielszy odcień bluesa”, „W tonacji Trójki”, „Manniak niedzielny”, „Trzeci do pary”, „Nauka słuchania”, „Tanie granie”, „Na lato”, brał udział w cyklu „Nie tylko dla orłów”.

Czytaj też: Sąd zmienił decyzję UOKiK i zgodził się na przejęcie kontroli nad Eurozetem przez Agorę

(BAE, 13.05.2022)
Źródło: PRESS.PL

(https://www.press.pl)