Archiwum kategorii: Aktualności

ORLEN KUPUJE POLSKA PRESS

PKN Orlen przejmuje wydawnictwo Polska Press od niemieckiej Verlagsgruppe Passau Capital Group.

„Akwizycja jednej z największych grup wydawniczych w Polsce, w połączeniu z wykorzystaniem kompetencji i potencjału agencji mediowej Sigma Bis oraz spółki Ruch, umożliwi koncernowi stworzenie elastycznej, spersonalizowanej i kompleksowej oferty, która znacząco poprawi satysfakcję klientów” – twierdzi Orlen w komunikacie.

Czytaj dalej

PROKURATOR W ZAKOPANEM NIE WIE, ŻE TAJEMNICĘ DZIENNIKARSKĄ MOŻE UCHYLIĆ TYLKO SĄD

Fot. Tygodnik Podhalański

Prokuratura chciała od redakcji „Tygodnika Podhalańskiego” (Zakopiańskie Towarzystwo Gospodarcze) zdjęć tęczowej flagi powieszonej na krzyżu na Giewoncie. Było to dla niej tak ważne postępowanie, że posunęła się do zwolnienia dziennikarzy z tajemnicy dziennikarskiej, choć nie jest do tego władna.

Prokuratura Rejonowa w Zakopanem prowadziła dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych „poprzez umieszczenie w dniu 14 sierpnia 2020 roku na krzyżu na Giewoncie w Tatrach Zachodnich tęczowej flagi”. 5 listopada śledczy zażądali od wydawcy „Tygodnika Podhalańskiego” zdjęć flagi (w oryginalnym formacie i rozdzielczości) opublikowanych na stronie internetowej pisma. Poinformowali też, że prokurator postanowił zwolnić redakcję z tajemnicy dziennikarskiej.

Czytaj dalej

„PASJE”: PO CO SĄ OGRODY ZOOLOGICZNE?

Ukazał się kolejny w tym roku numer Magazynu Ekologiczno-Łowieckiego PASJE, kierowanego z ramienia Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego we Wrocławiu przez redaktora naczelnego Jacka Seniowa, członka SDRP Dolny Śląsk.

Musimy pamiętać, że zwierzyna nie wzięła się sama znikąd, ale jest owocem pracy kilku pokoleń myśliwych na przestrzeni ponad siedmiu dekad. Pracy wykonywanej jako hobby, według wskazań tego, który przyjmował ją jako swoją własność i stawał się nią bogaty.

Zwierzyna jest trwałym elementem bioróżnorodności naszego środowiska, a nie oczekiwaniem myśliwego, tu będącego raczej narzędziem na drodze do jej posiadania. Tajemnicą poliszynela też jest choćby ta, gdzie i dlaczego bywa zwierzyny szczególnie dużo. Od wielu, wielu lat dla potrzeb planów łowieckich inwentaryzujemy ją zgodnie z zalecanymi nam metodami, ale problemów związanych z jej bytowaniem to nie rozwiązuje. Patrząc z perspektywy dziesięcioleci, trudno nie zadać pytania o sens, szczególnie praktyczny, tych metod. Wydaje się nader logiczne sięgnięcie po sposoby stosowane gdzie indziej i znacznie efektywniejsze. Może należałoby w formie programu badawczego wypróbować je u nas w jednej z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych, nim zmienimy obowiązujące prawo? Ciekawe, czy starczy stosownym decydentom wyobraźni i odwagi w działaniu dla dobra człowieka, lasu i… zwierza..
(„Przebudowa lasu – co to i po co to?”)

Czytaj dalej

POLICJA PRZEPRASZA ZA UŻYCIE PAŁEK I GRANATU WOBEC DZIENNIKARZY

Podczas rozpędzania tłumu przy stacji Warszawa Stadion ucierpieli dziennikarze relacjonujący Marsz Niepodległości Fot. Aleksander Kalka/East News

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji przeprosił za zdarzenia z 11 listopada, kiedy funkcjonariusze użyli wobec reporterów pałek i granatu hukowego. Przeprosin za przemoc wobec dziennikarzy relacjonujących protesty Strajku Kobiet nie będzie.

Analiza Wydziału Kontroli KSP wykazała, że 11 listopada na dworcu Warszawa Stadion policjanci popełnili błędy, używając wobec dziennikarzy granatów hukowych i pałek.

Czytaj dalej:

„E-WAŁBRZYSKI MAGAZYN KULTURALNY”

Zapraszam Państwa do lektury „E-Wałbrzyskiego Magazynu Kulturalnego”. Jest on odpowiedzią na obecne oczekiwania. Poprzednio spotykaliśmy się z WMK w wersji papierowej. W nowej formule czasopisma zachowaliśmy jego dotychczasowe: stronę graficzną, niektóre działy oraz skład zespołu redakcyjnego. E-Magazyn ma mniejszą objętość, bo liczy łącznie 16 stron wypełnionych publikacjami, które mogą zainteresować.

Czytaj dalej

ZIELONO MI…

Zieloni we Wrocławiu z szybkością karabinu maszynowego produkują petycje, społeczne projekty uchwał i kontrinicjatywy. Ślą je do Rady Miejskiej Wrocławia. Czyli wskazują cel, a wy (rada) wykonajcie to. Oczywiście wszystko jest robione lege artis. Sęk w tym, że Rada i Prezydent zarządzają miastem kompleksowo. Pojedyncze, nieosadzone w całości zarządzania miastem inicjatywy Zielonych, jak dotąd, nie znalazły uznania w opinii radnych.

Czytaj dalej

10 września 1956 roku – „atomowy” desant na poligonie w Semipałatyńsku

Wybuch atomowy podczas ćwiczeń na pustyni Nevada, 1951

Z chwilą wprowadzenia do arsenału Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego broni atomowej stało się oczywiste, że trzeba będzie opracować taktykę użycia jej w czasie konfliktów zbrojnych. O ile przeprowadzenie ataku lotniczego, mającego na celu zniszczenie miast i ludności przeciwnika, zostało już w roku 1945 „przetestowane” przez Amerykanów na dwóch japońskich miastach, o tyle do rozwiązania pozostał problem użycia broni nuklearnej w czasie działań wojennych przeciwko armii przeciwnika, a także problem obrony przed jej skutkami w czasie zastosowania jej przez wroga.

Po to, aby wiedzieć, jak należy działać w takich warunkach, trzeba było je stworzyć w sposób rzeczywisty, a nie poprzez symulację wybuchu jądrowego, dlatego już na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku Amerykanie zaczęli przygotowywać się do ćwiczeń z udziałem żołnierzy, którzy mieli znajdować się w rejonie eksplozji bomby atomowej.

Pierwszy taki eksperyment odbył się w Stanach Zjednoczonych 1 listopada 1951 roku podczas ćwiczeń noszących kryptonim Desert Rock I, następnie odbyło się jeszcze siedem takich operacji, w których uczestniczyli żołnierze, bardzo często przebywający w okopach bez sprzętu ochronnego.

Czytaj:
10-wrzesnia-1956-roku-atomowy-desant-na-poligonie-w-siemipalatynsku

SKARGA NA TVP1. ODPOWIEDŹ RADY ETYKI MEDIÓW

Warszawa, 25 listopada 2020 r.

Pan Maciej Kopiec – poseł na Sejm
Pani Katarzyna Szymańska
Pani Kalina Wyszyńska


Szanowni Państwo,
w skargach do Rady Etyki Mediów wskazują Państwo na dotyczący historii Helu program „Rodzinny Ekspres” wyemitowany przez TVP1 24 października br. Padły w nim takie słowa: Surowe kary groziły kobietom za wszczęcie kłótni na forum publicznym. Winowajczynie musiały się liczyć z tym, że będą musiały odbyć spacer wokół rynku z przywiązanym do szyi kamieniem. Kto wie, czy podobnych zasad nie byłoby warto wprowadzić w życiu publicznym obecnie?

Czytaj dalej

Cefalu, urocze sycylijskie miasteczko ze wspaniałą normańską katedrą

Mniej więcej w połowie drogi pomiędzy stolicą wyspy – Palermo a Mesyną leży niewielkie kilkunastotysięczne miasteczko Cefalu. Jego zabudowa sięga bezpośrednio morza, bowiem domy dzielnicy rybackiej znajdują się w znacznej części bezpośrednio nad morzem lub graniczą z bardzo ładną plażą z żółtym piaskiem, niestety niezbyt szeroką, ale nie ma co wybrzydzać, miejsce to jest niewątpliwie bardzo urocze i zachęca do odwiedzenia, czuć tam atmosferę wczasową, ale jednocześnie nie jest Cefalu miastem zadeptanym przez turystów i brutalnie skomercjalizowanym przez przemysł turystyczny, jak chociażby Taormina.

Nad miasteczkiem wznosi się charakterystyczne wzgórze – wysokie skalne urwisko zwane La Rocca, przypominające nieco palermitańskie Monte Pelegrino, u podnóża tej ogromnej skały znajduje się najważniejsza atrakcja architektoniczna i historyczna – to katedra w stylu normańskim, bowiem wybudowali ją Normanowie, w okresie swoich rządów na wyspie.

Czytaj:
cefalu-urocze-sycylijskie-miasteczko-ze-wspaniala-normanska-katedra

Z KRONIKI PANDEMII

Udawanie narodowe

Małgorzata Garbacz

Stadion Narodowy to piękna scenografia dla konferencji prasowych premiera o koronawirusie – mówi zezłoszczony obywatel. Jedyne, czego mamy dostatek, to konferencji prasowych właśnie. Oko kamery i tzw. sitko (mikrofon) są jak królewskie berło. W walce „z koroną”. Ekspert dodaje, że szpitale tymczasowe muszą działać, a nie tylko – być! – Dlaczego wpakowano w nie miliony, zamiast doposażyć inne placówki medyczne? – irytuje się prof. Krzysztof Filipiak, kardiolog ze stolicy. I wielu innych lekarzy.

Cóż, rządzącym wszakże udało się ogłosić stadionowy sukces. Na 500 łóżek zajętych jest 26! „Ci na górze” spięli się i teraz muszą zarządzać pustką. Natomiast naród jest spięty na maksa. Jak agrafka. Ludzie z poważnymi objawami nie dzwonią do POZ po skierowanie na test. Nie chcą trafić do szpitala. Za żadne skarby. Nie ma wolnych łóżek i w żarcie sąsiad sąsiada pyta, gdzie one są, a ten odpowiada: – Może chcą wziąć ze sklepów meblowych, dlatego je zamknęli”.

Czytaj dalej