Archiwum kategorii: FORUM

PIOTR JACOŃ ZNÓW ZABRAŁ GŁOS WS. DAUKSZEWICZA

Z panem Krzysztofem jestem po rozmowie

„Z panem Krzysztofem jestem po rozmowie. Zadzwoniłem, abyśmy obaj w tych okolicznościach nie stracili właściwych proporcji. Szukajmy sojuszników, a nie wrogów. Wrogowie znajdą nas sami. 17 maja to Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii” – napisał Piotr Jacoń (fot. Olga Majrowska)

Piotr Jacoń, dziennikarz TVN 24, w środę drugi raz zabrał publicznie głos w sprawie incydentu w „Szkle kontaktowym”, kiedy satyryk Krzysztof Daukszewicz pytał „A jakiej płci on dzisiaj jest?” Jacoń jest ojcem transpłciowej Wiktorii. Podkreślił w nowym wpisie, że 17 maja przypadał Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. „Z panem Krzysztofem jestem po rozmowie” – dodał

Czytaj też: Jacoń po słowach Daukszewicza w „Szkle kontaktowym”: „Zapamiętajcie moją twarz”

Czytaj dalej

SIANECKI PRZEPRASZA W TVN 24 JACONIA

Przeprasza też żona Daukszewicza

Tomasz Sianecki przeprosił w „Szkle kontaktowym” Piotra Jaconia (fot. arc)

Dziennikarz TVN 24 Piotr Jacoń, a prywatnie ojciec transpłciowej Wiktorii, w poniedziałek usłyszał w „Szkle kontaktowym” w TVN 24 od Krzysztofa Daukszewicza: „A jakiej płci on dzisiaj jest?”. Wczoraj wieczorem na antenie TVN 24 przepraszał za to Tomasz Sianecki: „Głupie słowa padły. Dlatego chcemy przeprosić, to znaczy, ja chcę przeprosić za te słowa Piotra Jaconia i całe środowisko LGBTQ+ i ich rodziny znajomych, przyjaciół” – mówił na początku wydania „Szkła kontaktowego”.

W poniedziałek 15 maja gościem „Szkła kontaktowego” w TVN 24 był satyryk Krzysztof Daukszewicz. Program prowadził Tomasz Sianecki. Połączyli się oni z Piotrem Jaconiem, który zapowiadał, co będzie w prowadzonym przez niego programie „Dzień po dniu”. Zanim Jacoń zaczął mówić, Krzysztof Daukszewicz zapytał: „A jakiej płci on dzisiaj jest?”.

Czytaj też: „Gdy zobaczyłem tę dedykację, płakałem” – Piotr Jacoń o mediach i transpłciowości

Czytaj dalej

Z kroniki pan…i G

Marsz! na marsz

4 czerwca 1989 roku – ważna data w naszej historii. Tego dnia odbyły się demokratyczne wybory do parlamentu. Wygrali opozycjoniści. To był koniec socjalizmu. I od dziesięciu lat, uchwałą Sejmu, to Święto Wolności i Praw Obywatelskich. Jeszcze jakieś pytania, czy iść?!

Na razie rodacy jeżdżą po ciekawych miejscach w kraju. Nie tylko lokalsi tłumnie odwiedzają miejscowe atrakcje. Pałaców, zamków, ogrodów u nas dostatek. Choćby – w Opolskiem – zamek w Niemodlinie i pobliski – w Kopicach (jeszcze ładniejszy), arboretum w Lipinie. Lub – na północ od Wrocławia – Pawłowice i, oczywiście, zamek książęcy w Oleśnicy. I jeszcze – arboretum koło Sycowa. Wszędzie kwitnąco – tulipany, różaneczniki. Oraz – renowacje, które cieszą najbardziej. Podobnie – jak poczucie humoru. W parku w Szczodrem (niegdyś izolatorium podczas epidemii ospy, w 1963 roku) siedzi sobie kumak pogodowy. Rzeźba, która swoim wyglądem przepowiada: jak pada deszcz – jest mokra, śnieg – cała biała, w słońcu – błyszczy, a we mgle – jej nie widać. Brawo dla pomysłodawców. Przypomina się pytanie: Auto skręca w prawo. Która opona się mniej zużywa? Odpowiedź: Zapasowa.

Malkontent ma skojarzenie, że my zapasowego kraju nie mamy. Z naszego nieba znikają, drony, balony i rakiety. Znawcy mówią, że to piramidalny skandal. Owa rakieta (6 m długości i 1,5 tony wagi), która może przenosić broń atomową, przeleciała 400 km. I spadła na ziemię, w grudniu. W kwietniu znalazła ją spacerowiczka w lesie, pod Bydgoszczą. Teraz odpowiedzialnym spada szczęka, bo trzeba to wyjaśnić. Obywatelom spada ciśnienie z powodu indolencji w ministerstwie. Albo – w wojsku. „Nie wiadomo” – to zawsze jest dobre wyjaśnienie. Niepojęta szkodliwość decyzyjnej pustki. 

Czytaj dalej 

PRACOWNIK TVP 3 OPOLE ZAWIESZONY

Napisał skandaliczny tekst o Mariuszu Szczygle

To nie pierwszy raz, kiedy jest głośno o Tomaszu Gduli z TVP 3 Opole (screen YouTube.com/TVP 3 Opole)

Tomasz Gdula, kierownik sekcji programów informacyjnych i publicystycznych w TVP 3 Opole, który zamieścił skandaliczny komentarz pod wpisem Mariusza Szczygła na Facebooku, został zawieszony przez kierownictwo opolskiego oddziału Telewizji Polskiej.

Tomasz Gdula zamieścił komentarz pod postem Mariusza Szczygła o wierszu Juliana Tuwima. Pracownik TVP 3 Opole odniósł się do orientacji seksualnej Szczygła. Gdula nazwał pisarza „kłamliwym gejem”. „Wmawiał nam wszystkim przez dwie dekady, że jest normalny”, „Lecz kiedy tylko noc się zaczyna, chłopcom swój brudny tyłek wypina”, „Klasa Polaków Szczygłowi sprzyja: Bez niej już ktoś by obił mu ryją” – można przeczytać w wierszyku zamieszczonym przez pracownika TVP.

„Pan z TVP napisał obrzydliwy, homofobiczny tekst o mnie” – skomentował Mariusz Szczygieł w rozmowie z Onetem. „To dowód, że w tej firmie panuje przyzwolenie na personalne ataki poniżej jakiegokolwiek poziomu, że zasady współżycia społecznego przestały obowiązywać. Nie spodziewam się od Telewizji Polskiej reakcji. Pod komentarzem pracownika TVP wysłałem mu wiele pocałunków” – dodał.

Czytaj dalej

„WIADOMOŚCI” TVP BEZ NAZWISK AUTORÓW I WYDAWCÓW

Nieuczciwe i nietransparentne

„Wiadomości” TVP nie ujawniają nazwisk wydawców i autorów konkretnych dzienników. Inaczej jest w „Faktach” TVN (screen: Wiadomosci.tvp.pl)

Brak informacji o autorach i wydawcach na tzw. tyłówkach programów informacyjnych TVP nie łamie prawa wprost, ale jest praktyką naganną i nietransparentną. – Wykorzystuje lukę w Prawie prasowym, które powstało w latach 80. ubiegłego wieku i nie reguluje należycie obowiązków mediów elektronicznych – mówią dziennikarze i eksperci.

Umieszczanie nazwisk wydawców, autorów i realizatorów telewizyjnych na końcu programów informacyjnych od dziesięcioleci było praktyką powszechnie obowiązującą. Z tzw. tyłówki „Faktów” TVN możemy dowiedzieć się, kto konkretnie program przygotował, zrealizowal i wyprodukował. „Fakty po Faktach” podają nazwiska redaktorów wydania, realizatorów wizji. Także oddział regionalne TVP prezentują po swoich lokalnych serwisach informacyjnych nazwiska: wydawcy, kierownika produkcji, a często także redaktora prowadzącego czy montażysty.

Anonimizacja od czasów Kurskiego

Natomiast o autorach i wydawcach „Wiadomości” w TVP 1 nie możemy dowiedzieć się niczego. Na tyłówce pojawia się informacja, że „wydanie przygotował zespół »Wiadomości«”. Redakcja podaje też numer telefonu, ogólny adres mailowy i adres strony internetowej.

Czytaj też: TVN 24 pozostaje liderem kanałów informacyjnych. TVP Info na drugim miejscu

Czytaj dalej

DZIENNIKARZ I AKTYWISTA PIOTR CZABAN PRÓBOWAŁ POMÓC MIGRANTOM

Straż Graniczna utrudniała nagrywanie

O zajściu, utrudnianiu pracy dziennikarskiej i prawdopodobnym pushbacku, czyli wypchnięciu Syryjczyków z powrotem na Białoruś, Czaban poinformował Komendę Powiatową Policji w Hajnówce (screen: Facebook.com/Piotr Czaban)

Kiedy Piotr Czaban, były dziennikarz TVN 24, dziś aktywista Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego, chciał zarejestrować incydent w okolicach Hajnówki, zainterweniował strażnik graniczny wyposażony w broń długą.

Piotr Czaban, dziennikarz, który od niemal dwóch lat pomaga migrantom na granicy polsko-białoruskiej, szczegółowo opisał zajście w mediach społecznościowych. Samochód z uchodźcami, volkswagena z dziewięcioma osobami, zauważył na drodze wylotowej z Hajnówki. Auto zatrzymali dwaj funkcjonariusze Straży Granicznej. Kiedy Czaban wysiadł z kamerą i zaczął filmować, interweniował jeden ze strażników wyposażony w broń długą. Najpierw zażądał przerwania nagrania, potem skierował broń w kierunku dziennikarza. Zreflektował się jednak, kiedy Czaban poprosił go o legitymację służbową.

Czaban wraz z drugim aktywistą przekazali migrantom wodę. Udało się ustalić, że to Syryjczycy, którzy spędzili tydzień w lesie bez wody i jedzenia. Samochód miał należeć do kuriera. Sytuacja zaostrzyła się, kiedy na miejscu pojawił się drugi, nieoznakowany samochód i wysiedli z niego mężczyźni uzbrojeni i wyposażeni w kajdanki, ale bez żadnych oznaczeń służb czy wojska na mundurach. Jeden z nich usiłował wyrwać dziennikarzowi kamerę.

Czytaj dalej

MACIEJ ŚWIRSKI MOŻE SIĘ TŁUMACZYĆ W SEJMIE Z NADUŻYWANIA UPRAWNIEŃ

Posiedzenie komisji z udziałem Macieja Świrskiego mogłoby się odbyć na posiedzeniu Sejmu, zaplanowanym na 24-26 maja (fot. Wojciech Olkuśnik/East News)

W Sejmie jest już wniosek o zwołanie posiedzenia komisji kultury i środków przekazu z udziałem przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Ma on tłumaczyć się z nadużywania uprawnień w kontekście wolności mediów, czyli m.in. nałożenia kary 80 tys. zł na radio Tok FM. – Mamy nadzieję, że dyskusja na ten temat uświadomi opinii publicznej zagrożenia płynące z prób cenzurowania wolnych mediów przez urzędników państwowych – wskazuje Anna Marucha, dyrektorka komunikacji korporacyjnej Grupy Eurozet.

Wniosek o zwołanie posiedzenia komisji kultury i środków przekazu z udziałem Macieja Świrskiego złożyła posłanka Nowej Lewicy i wiceprzewodnicząca komisji kultury Joanna Scheuring-Wielgus. We wniosku napisała, że jednym z punktów posiedzenia powinna być „Informacja Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na temat nadużywania ustawowych uprawnień przez Przewodniczącego KRRiT w kontekście wolności mediów”.

Maciej Świrski cenzorem i katem

– Mam wrażenie, że (Maciej Świrski – przyp. Red.) przyjął rolę cenzora i kata. Pokazuje palcem, które medium powinno być ukarane, a które nie. To jest jego widzi mi się. Tylko że, tak na serio, to jest „widzi mi się” Jarosława Kaczyńskiego, bo pan Świrski nie jest przez przypadek szefem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo jest z obozu Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczyła we wtorek 9 maja Joanna Scheuring-Wielgus w audycji Radia Tok FM „Wywiad polityczny”.

Czytaj też Koszty działalności operacyjnej KRRiT urosły o ponad połowę. Wyniosły 87,4 mln złotych

Czytaj dalej

DOWBOR NIE BĘDZIE JUŻ PROWADZIŁA „NASZEGO NOWEGO DOMU”

„Podziękowano mi”

Katarzyna Dowbor była prowadzącą program od pierwszego odcinka, który pokazano w 2013 roku (fot. Paweł Wodzyński/East News)


„Dziękujemy Katarzynie Dowbor za ogromną wrażliwość, zaangażowanie, profesjonalizm i wkład, który wniosła w tworzenie naszego programu” – powiedział Edward Miszczak, dyrektor programowy Polsatu.

„Telewizja Polsat i twórcy formatu dziękują Katarzynie za 10 lat wspólnie przeżywanych historii” – dodano w komunikacie.

Stacja nie podała jeszcze, kto zostanie nowym prowadzącym.

Czytaj dalej

BISKUPI APELUJĄ DO DZIENNIKARZY O RZETELNOŚĆ W KONTEKŚCIE JESIENNYCH WYBORÓW

Biskupi przyznają, że posługa uczciwego dialogu jest też dziś pilnym zadaniem wszystkich, którzy ze względu na wykonywany zawód czy społeczne funkcje cieszą się publicznym autorytetem i zaufaniem

Biskupi z Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski zwrócili się do mediów i dziennikarzy z apelem o „odważne wychodzenie poza pokusę budowania uproszczonego, jednostronnego, zideologizowanego, a czasem zgoła upartyjnionego obrazu życia społecznego”.

„Apelujemy dziś zwłaszcza do tych, którzy odpowiadają za kształt polskich mediów, by pracujący w nich dziennikarze mieli warunki do rzetelnego informowania społeczeństwa i budowania kultury dialogu” – napisali biskupi, przyznając, że posługa uczciwego dialogu w głęboko podzielonym społeczeństwie jest też dziś pilnym zadaniem wszystkich, którzy ze względu na wykonywany zawód czy społeczne funkcje cieszą się publicznym autorytetem i zaufaniem.

Czytaj też: Duklanowski z Radia Szczecin nie naruszył przepisów? Tak twierdzi prezes UODO

Czytaj dalej

301 BYŁYCH MOSKIEWSKICH KORESPONDENTÓW PISZE DO ŁAWROWA W OBRONIE GERSHKOVICHA

Evan Gershkovich przebywa w więzieniu Lefortowo, które w czasach sowieckich było prowadzone przez KGB. W ubiegły wtorek sędzia odrzucił apelację od decyzji o aresztowaniu dziennikarza (screen: YouTube/Channel 4 News)

301 korespondentów zagranicznych mających za sobą pracę w Moskwie podpisało list do rosyjskich władz wzywający do natychmiastowego uwolnienia Evana Gershkovicha. Reporter „The Wall Street Journal” jest aresztowany pod zarzutem szpiegostwa. „Dziennikarstwo nie jest przestępstwem” – piszą sygnatariusze listu.

Gershkovich, który został zatrzymany w zeszłym miesiącu na Uralu w Jekaterynburgu, jest pierwszym amerykańskim dziennikarzem z zarzutami szpiegostwa od czasu zakończenia zimnej wojny. Zarówno „The Wall Street Journal”, jak i rząd USA zaprzeczyły, aby dziennikarz miał być zamieszany w szpiegostwo.

Czytaj też:World Press Photo 2023. Wybrano wstrząsające zdjęcie roku

Czytaj dalej