Z kolei artykuły Jacka Harłukowicza o Adamie Bielanie i firmie R4S przyczyniły się do końca tej agencji PR. Dziennikarz miał jednak z tego powodu kłopoty, m.in. kierowano przeciwko niemu sądowe pozwy, oczerniano go, był śledzony, fotografowany, a jego rozmowy telefoniczne zostały upublicznione.
W „Gazecie Wyborczej” Harłukowicz pracuje od sierpnia 2007 roku. Wcześniej był związany m.in. z „Super Expressem” i „Wieczorem Wrocławia”.
Dziennikarz potwierdził doniesienia Press.pl, wysyłając wiadomość do pracowników „Gazety Wyborczej”:
Jak napisał już Press, po 15 latach spędzonych w mojej ukochanej Gazecie Wyborczej zdecydowałem się na zmianę miejsca pracy. Spędziłem przy Solnym 15 najlepszych zawodowo lat mojego życia. Przeżyłem czterech naczelnych, niezliczoną ilość redakcyjnych zmian, kurczenie się redakcji z osób kilkudziesięciu do kilkunastu i z pięter czterech do jednego. A nawet likwidację palarni. Nie obyło się bez awantur, kłótni, wybryków i jednej tragedii. A jednak Wyborcza zawsze będzie w moim sercu. Kończę swoją pracę z dniem 31 maja. Od 1 czerwca będę już gdzie indziej.
Życzę wszystkim powodzenia.
(MNIE, 20.04.2022)
Źródło: PRESS.PL
* * *
Jacek Harłukowicz został w 2013 roku laureatem dorocznej Nagrody im. Tadeusza Szweda – Dolnośląskim Dziennikarzem Roku. Wyróżnienie przyznane zostało przez dolnośląski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy RP wspólnie z oddziałem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Międzyregionalnym Syndykatem Dziennikarzy Polskich.