Nie podoba się, to won
Krzepiące, że mamy jeszcze gdzie publikować. W świetle tego, co napisali najpierw Bartosz Węglarczyk, szef Onetu, a w piątek Paweł Kapusta, naczelny Wirtualnej Polski, warto dziś wznieść toast za wolne media. Może ostatni.
Jako że najęczałem się w sprawie Polska Press wystarczająco i już nawet mnie to znudziło, powrót do dawnych lat nie jest łatwy. Gdy jednak czytam o podszeptach ludzi władzy dotyczących obsady redaktorstwa (Onet, czytaj tutaj) czy zwolnień niewygodnych reporterów (WP, czytaj tutaj), lub też o propozycjach „współpracy” – obrazy z pierwszych podchodów polityków pod niezależne media wracają same.