Z KRONIKI PANDEMII

Udawanie narodowe

Małgorzata Garbacz

Stadion Narodowy to piękna scenografia dla konferencji prasowych premiera o koronawirusie – mówi zezłoszczony obywatel. Jedyne, czego mamy dostatek, to konferencji prasowych właśnie. Oko kamery i tzw. sitko (mikrofon) są jak królewskie berło. W walce „z koroną”. Ekspert dodaje, że szpitale tymczasowe muszą działać, a nie tylko – być! – Dlaczego wpakowano w nie miliony, zamiast doposażyć inne placówki medyczne? – irytuje się prof. Krzysztof Filipiak, kardiolog ze stolicy. I wielu innych lekarzy.

Cóż, rządzącym wszakże udało się ogłosić stadionowy sukces. Na 500 łóżek zajętych jest 26! „Ci na górze” spięli się i teraz muszą zarządzać pustką. Natomiast naród jest spięty na maksa. Jak agrafka. Ludzie z poważnymi objawami nie dzwonią do POZ po skierowanie na test. Nie chcą trafić do szpitala. Za żadne skarby. Nie ma wolnych łóżek i w żarcie sąsiad sąsiada pyta, gdzie one są, a ten odpowiada: – Może chcą wziąć ze sklepów meblowych, dlatego je zamknęli”.

Czytaj dalej